Zarządzanie firmą to pięta achillesowa polskich przedsiębiorców. – Polscy przedsiębiorcy nie wiedzą, w jaki sposób fachowo zarządzać, i nie myślą w kategoriach „think big” – mówi dr Mateusz Grzesiak, psycholog, konsultant i wykładowca. Jak ocenia, to właśnie jeden z powodów, dla których sektor MŚP jest w Polsce tak rozdrobniony, a rodzime firmy stosunkowo rzadko myślą o ekspansji. Wśród często popełnianych przez nie błędów są również te dotyczące zarządzania pracownikami, w tym m.in. brak strategii employer brandingu. Aby je wyeliminować i osiągnąć sukces, polscy przedsiębiorcy i właściciele firm powinni przede wszystkim zacząć podnosić swoje kompetencje dotyczące zarządzania i marketingu za pomocą nowoczesnych narzędzi.
    
                            
    
        
        
    
    
        Pojęcie działalności gospodarczej jest bardzo istotne w przepisach ustawy o podatku VAT, ponieważ definiuje ono podatnika, a w dalszej kolejności jest jednym z elementów określających, czy czynność będzie opodatkowana VAT. Zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy o VAT podatnikami są osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne samodzielnie wykonujące działalność gospodarczą, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności. Z definicji wynika więc, że elementem niezbędnym opodatkowania VAT jest wykonywanie działalności gospodarczej w sposób samodzielny.
    
                            
    
        
        
    
    
        Wartość marki i firmy. Proces sprzedaży firmy niezależnie od branży, czy wielkości warto rozpocząć od oceny wartości podmiotu. Mamy do wyboru wiele metod – porównawczą, dochodową, czy majątkową. Bardzo ważny jest tutaj aspekt oceny przez potencjalnego inwestora tego, jaki osiągnie zwrot z inwestycji. Dlatego musimy udowodnić, że nasz firma ma duży potencjał zwrotu. Istnieje jednak kilka sposobów, które wpłyną na wartość sprzedanego podmiotu. Co zatem zrobić, aby uzyskać wyższą cenę podczas negocjacji? I w jaki sposób można wpłynąć na zwiększanie wartości marki?
    
                            
    
        
        
    
    
        Firmy rodzinne są w Polsce jednym z kół zamachowych gospodarki, generują ok. 1/5 krajowego PKB. Ich wyróżnikiem jest to, że na tle ogółu lepiej radzą sobie z kryzysami i rynkowymi zawirowaniami. Potwierdził to też okres pandemii, w którym spółki rodzinne notowane na GPW zapewniały inwestorom wyższą rentowność i mniejszą zmienność kursów niż nierodzinne biznesy. Nie oznacza to jednak, że wszystkim udało się przetrwać ten trudny okres. – W zależności od branży mówi się o kilku procentach firm, które już nigdy nie wrócą na rynek. W przypadku branży gastronomicznej ten odsetek sięga nawet 30 proc. – mówi dr hab. Krzysztof Safin z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.