Które oferty depozytowe były najlepsze w lutym?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Od początku lutego dwanaście banków zmieniło ofertę depozytową. To pierwszy tak obfity w zmiany miesiąc, licząc od początku 2010 roku. Wszystko za sprawą Ministerstwa Finansów, które przygotowało projekt zmian do zasad zaokrąglania określonych w ordynacji podatkowej. Zgodnie z nowym podejściem podstawa opodatkowania i podatek byłyby od 1 lipca br. zaokrąglane już nie do pełnego złotego, ale do jednego grosza w górę. A to zaowocuje całkowitym wyeliminowaniem lokat antypodatkowych.
REKLAMA
REKLAMA
Instytucje finansowe próbują wykorzystać pozostały czas, czyli cztery miesiące i oferują nowe lokaty. Te, w połączeniu z pierwszą podwyżką stóp i oczekiwaniami wobec kolejnych, powodują, że małymi kroczkami rośnie przeciętne oprocentowanie depozytów. Średnie stawki na kwartalnych, półrocznych i rocznych lokatach są zbliżone do poziomów z drugiego kwartału 2010 roku. Najlepiej wypadają lokaty dwuletnie, których przeciętne oprocentowanie jest już najwyższe od dwóch lat.
Jeszcze przed upublicznieniem przez Ministerstwo Finansów nowego projektu ING Bank Śląski wprowadził półroczną lokatę antybelkową, a Getin Bank i Idea Bank obniżyły oprocentowanie oferowanych depozytów. Natomiast już po ujrzeniu przez projekt światła dziennego instytucje finansowe przystąpiły do ofensywy. AIG Bank, który od 1 marca, w wyniku połączenia, działa już pod nazwą Santander Consumer Bank, uzupełnił ofertę o antypodatkowe depozyty. Podobnie zrobił Bank Pocztowy, rozszerzając listę produktów o kwartalną lokatę z kapitalizacją dzienną. Warunki trzymiesięcznych depozytów w wyniku promocji poprawił również Meritum Bank. W lutym za oszczędności klientów więcej zaczął też płacić Raiffeisen Bank. Zmiany nie ominęły Banku BGŻ, Banku Polskiej Spółdzielczości, Noble Banku i Kredyt Banku. Ten ostatni obniżył stawkę na polisach lokacyjnych – produkcie, który od 1 lipca prawdopodobnie będzie jedynym rozwiązaniem depozytowym, pozwalającym ominąć płacenie 19 proc. podatku Belki.
Przeczytaj również: Dlaczego lokaty z dzienną kapitalizacją odsetek są najlepsze?
Zmiany z ubiegłego miesiąca pozostały bez wpływu na czołówkę jednomiesięcznych lokat. Z kolei dzięki wyższej stawce Meritum Bank przelicytował konkurentów i zajmuje pierwsze miejsce wśród kwartalnych i półrocznych lokat. Podobnie jak przed miesiącem, grono liderów w niemal każdej kategorii depozytów składa się wciąż z tych samych instytucji. Jedyny wyjątek stanowi Santander Consumer Bank, który „wdarł się” do pierwszej piątki półrocznych lokat.
Polecamy serwis: Budżet domowy
Zmiany, zaproponowane przez Ministerstwo Finansów, na razie znajdują się wyłącznie w fazie projektowej. Klienci nie mogą więc mieć pewności, że lokaty założone przed 1 lipca będą traktowane na dotychczasowych zasadach. W projekcie znalazła się informacja o przepisach przejściowych i zgodnie z nimi nowe zasady zaokrągleń dotyczyłyby tylko depozytów, zakładanych po raz pierwszy. Ostatnia ofensywa banków na rynku lokat antypodatkowych może jednak spowodować, że resort finansów zechce pozbyć się przepisów przejściowych.
Istotę problemu oddają wyliczenia. Najlepsza dziś antypodatkowa lokata daje zarobić 5,45 proc. netto, czyli jest porównywalna z tradycyjnym depozytem na 6,91 proc. Gdyby jednak już od 1 lipca zmianie uległy przepisy, które dodatkowo nie zawierałyby okresu przejściowego, zysk byłby porównywalny ze zwykłą lokatą na 6,15 proc., którego i tak nie oferuje żadna instytucja na tradycyjnym depozycie. Próbę uniknięcia odpływu depozytów po ewentualnym wyeliminowaniu przepisu przejściowego podjął Idea Bank. Instytucja zaoferowała roczną, dwuletnią i trzyletnią lokatę z kapitalizacją dzienną, która gwarantuje klientowi utrzymanie zysku na poziomie 6 proc. brutto, niezależnie od zmian w ordynacji podatkowej. To pierwsze tego typu rozwiązanie, ale już w najbliższych dniach prawdopodobnie pojawi się w kolejnej instytucji.
Projekt zmian, który ma za zadanie uszczelnić system podatkowy i zwiększyć przychody fiskusa, z perspektywy przeciętnego oprocentowania depozytów na razie okazał się korzystny. To oczywiście tylko krótkoterminowy efekt, bo w dłuższym okresie klienci mogą wykazywać mniejszą skłonność do oszczędzania. Sytuację amatorów lokat może poprawić dopiero wzrost stóp procentowych, i to tylko pod warunkiem, że znajdzie odbicie w oprocentowaniu depozytów.
Michał Sadrak, Open Finance
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.