Przedsiębiorcy bronią tzw. umów śmieciowych, które dają im większą elastyczność. Dzięki umowom o dzieło wielu młodych ludzi znalazło swoją pierwszą pracę, a niektóre firmy tworzą więcej miejsc pracy niż gdyby oferowali pracownikom etaty. – Pracodawca proponuje to, na co go stać, żeby być konkurencyjnym, nie chowa w kieszeni pieniędzy dla samego chowania – podkreśla Zbigniew Żurek, wiceprezes Business Centre Club.
Ułatwienia w zakresie fakturowania, uproszczony sposób rozpoznawania obowiązku podatkowego, ale z drugiej strony utrzymanie obecnego, bardzo niskiego limitu prezentów, które można przekazać bez VAT, czy podwyższenie stawek na niektóre produkty – po pierwszym czytaniu w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o VAT najprawdopodobniej zostanie skierowany do Komisji Finansów Publicznych.
Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że nie będzie decyzji rządu o "ozusowieniu" tzw. umów śmieciowych. Tłumaczył, że czas, "w którym Polacy każdego dnia troszczą się o to, aby utrzymać pracę, to nie jest czas, aby podrażać koszta pracy w żadnym wymiarze".