"Podatek od seriali" na kinematografię - 1,5% przychodu dostawców VOD na PISF
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Chodzi o projekt nowelizacji ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Został on we wtorek przyjęty przez rząd i trafił do Sejmu.
W projekcie znalazły się m.in. zapisy zmieniające ustawę o kinematografii. Jak napisano w uzasadnieni do projektu, "zmiana ma na celu pomoc rynkowi kinematografii w Polsce w związku z pandemią COVID-19". "Brak eksploatacji filmów w kinach oraz ogólnoświatowy wzrost w trakcie pandemii COVID-19 korzystania z usług medialnych na żądanie warunkuje wprowadzenie obowiązku uiszczania daniny publicznej w postaci 1,5 proc. przychodu uzyskanego z opłat umożliwiających korzystanie z portali usług medialnych w Polsce na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej".
REKLAMA
Dodano, że "jednocześnie w czasie, w którym brak jest możliwości korzystania z oferty kin, dostrzega się większe zainteresowanie odbiorców ofertą podmiotów dostarczających audiowizualne usługi medialne (VOD)".
Podkreślono, że nowelizacja ustawy z dnia 31 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19 dokonała "modyfikacji definicji +filmu+ zawartej w ustawie z dnia 30 czerwca 2005 r. o kinematografii". "Dzięki tej zmianie możliwe jest premierowe udostępnienie nie tylko w kinie, ale także w innego rodzaju usługach, w tym w audiowizualnych usługach medialnych na żądanie. Podmioty dostarczające tego typu usługi korzystają więc na powyższej zmianie, mogą bowiem oferować swoim odbiorcom atrakcyjne, niedostępne nigdzie wcześniej treści, które wyprodukowane zostały przy wsparciu PISF. W związku z powyższym nałożenie na te podmioty obowiązku dokonywania wpłat na rzecz PISF jest uzasadnione" - oceniono w uzasadnieniu.
Polecamy: Tarcza antykryzysowa – Podatki i prawo gospodarcze. Pakiet 5 ebooków
Promocja: INFORLEX Twój Biznes Jak w praktyce korzystać z tarczy antykryzysowej Zamów już od 98 zł
Dodano, że "nakładanie tego typu obowiązków dopuszczalne jest przez prawo europejskie". Obowiązki takie mogą być nakładane także na dostawców podlegających jurysdykcji innego państwa członkowskiego, w oparciu o przychód uzyskiwany w państwie, w którym jest odbierana usługa - wyjaśniono.
Zaznaczono jednocześnie, że "projektowana ustawa zwalnia z obowiązków mikroprzedsiębiorców (niski przychód) oraz usługi o niewielkim zasięgu".
W projekcie poinformowano, że nałożenie na podmioty dostarczające audiowizualne usługi medialne na żądanie obowiązku dokonywania wpłat na rzecz PISF - szacunkowo - przyniesie tej instytucji przychód w wysokości ok. 15 mln zł do końca roku 2020 oraz co najmniej 20 mln zł rocznie w kolejnych latach.
W projekcie noweli ustawy dot. tarczy antykryzysowej znalazły się także zapisy zmieniające nowelę ustawy o Instytucie Solidarności i Męstwa imienia Witolda Pileckiego.
REKLAMA
Wskazano, że w obecnym stanie prawnym oddział Instytutu w Berlinie działa w ramach struktury organizacyjnej Instytutu, co powoduje m.in. konieczność prowadzenia dwóch systemów księgowania: księgowania dokumentów w centrali Instytutu w Warszawie oraz księgowania dokumentów w oddziale w Berlinie do celów podatkowych w Niemczech. Brak samodzielności organizacyjnej Instytutu powoduje także potrzebę przekazywania licznych dokumentów z oddziału do zatwierdzenia w Warszawie.
"W obecnej sytuacji związanej z pandemią COVID-19 i obowiązujących obostrzeń w zakresie przemieszczania się oraz przesyłania korespondencji taki brak samodzielności organizacyjnej oddziału Instytutu w Berlinie stworzył dodatkowe znaczne problemy" - napisano w uzasadnieniu do projektu. "Dlatego celem nowelizacji jest umożliwienie Instytutowi tworzenia jego oddziałów zamiejscowych w formie wyodrębnionych jednostek organizacyjnymi Instytutu" - poinformowano.
Wyjaśniono, że "oddziały jako odrębne jednostki organizacyjne (utworzone na podstawie znowelizowanej ustawy) będą miały znacznie większy zakres samodzielności, w tym będą samobilansujące (z własną księgowością)". "Elementem projektowanej nowelizacji jest także przepis wyraźnie przyznający Instytutowi możliwość otrzymywania dotacji celowych. Jest to instrument, który stworzy możliwości dodatkowego finansowania w razie nieprzewidzianych trudności związanych z obecnym stanem epidemii" - podkreślono.
W uzasadnieniu napisano, że "bez możliwości otrzymywania dotacji celowych Instytut – po wykorzystaniu wszystkich środków przyznanych na dzień utworzenia – może mieć też problem z zakupem środków trwałych, licencji i praw autorskich o wartości przewyższających kwotę jednostkową 10 tys. zł, gdyż dotacja podmiotowa nie może być wykorzystana na zakup majątku trwałego". (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska, Grzegorz Janikowski
ksi/ gj/ itm/
Jakimowski o składce 1,5 proc. pobieranej od nadawców VOD: to mądre i nowoczesne rozwiązanie
Zapisy w opracowywanej aktualizacji tarczy antykryzysowej dotyczące składki 1,5 proc. przychodu pobieranej od nadawców VOD na rzecz polskiej kinematografii to mądre i nowoczesne rozwiązanie stosowane już w krajach, gdzie robi się najlepsze filmy - powiedział we wtorek 28 kwietnia 2020 r. PAP przewodniczący Gildii Reżyserów Polskich Andrzej Jakimowski.
Polski Instytut Sztuki Filmowej poinformował we wtorek w komunikacie, że "dzięki staraniom wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego udało się włączyć do opracowywanej aktualizacji tarczy antykryzysowej zapisy dotyczące składki 1,5 proc. przychodu pobieranej od nadawców audiowizualnych usług medialnych na żądanie". "Ta oczekiwana i konieczna zmiana była możliwa dzięki konsensusowi środowiska, który był reakcją na kryzys polskiej kinematografii spowodowany bieżącą sytuacją epidemiologiczną. Ponadto jest to odpowiedź na wyzwania stawiane przez rozwój technologiczny na rynku audiowizualnym" - podkreślił Instytut.
Jak wyjaśnił PISF, składka 1,5 proc. przychodu pobierana od nadawców VOD nie jest podatkiem cyfrowym. "To składka wpłacana do PISF, wchodząca w pulę środków, które są rozdysponowywane na przedsięwzięcia z zakresu kinematografii, czyli np. na produkcję filmów, organizację festiwali i innych wydarzeń filmowych. Nie obciąża ona użytkownika końcowego, jakim jest widz portalu, ale podmiot, który świadczy usługę VOD. Obecnie analogiczną opłatę wnoszą m.in. nadawcy telewizyjni, właściciele kin, dystrybutorzy, czyli podmioty, które czerpią przychody z eksploatacji dorobku polskiej kinematografii" - czytamy.
Komentując tę informację, przewodniczący Gildii Reżyserów Polskich Andrzej Jakimowski powiedział PAP, że "polscy filmowcy popierają w tej sprawie premiera Glińskiego". "To mądre i nowoczesne rozwiązanie stosowane już w krajach, gdzie robi się najlepsze filmy" - ocenił Jakimowski.
autorka: Daria Porycka
dap/ wj/
Bromski: składka od nadawców VOD to postulat, który nasze środowisko zgłaszało od dawna
Składka pobierana od nadawców VOD na rzecz polskiej kinematografii to postulat, który nasze środowisko zgłaszało od dawna i wdrożenie do polskiego systemu prawnego dyrektywy audiowizualnej, której termin wdrożenia upływa we wrześniu - powiedział PAP prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski.
Bromski odniósł się w ten sposób do zapisów zmieniających ustawę o kinematografii, które znalazły w projekcie nowelizacji ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Proponowane przepisy nakładają na podmioty dostarczające audiowizualne usługi medialne na żądanie obowiązek dokonywania wpłat na rzecz PISF. Składki w wysokości 1,5 proc. przychodu, uzyskanego z opłat umożliwiających korzystanie z portali usług medialnych, wejdą w pulę środków, które są rozdysponowywane na przedsięwzięcia z zakresu kinematografii, czyli np. na produkcję filmów, organizację festiwali i innych wydarzeń filmowych. Obecnie analogiczną opłatę wnoszą m.in. nadawcy telewizyjni, właściciele kin, dystrybutorzy, czyli podmioty, które czerpią przychody z eksploatacji dorobku polskiej kinematografii.
Jak podkreślił Bromski, wpłaty od nadawców VOD na rzecz polskiej kinematografii to postulat, który jego środowisko zgłaszało "od dawna", a zarazem jest to "wdrożenie do polskiego systemu prawnego dyrektywy audiowizualnej, której termin wdrożenia i tak upływa we wrześniu br.". Dodał, że filmowcy czekają teraz "na implementację kolejnej dyrektywy, która zapewni twórcom dochody z eksploatacji ich utworów w internecie, czyli obejmie internet prawami autorskimi, a termin wdrożenia tej dyrektywy minie w przyszłym roku".
Według niego, zapis w projekcie tarczy 3.0 to "normalizacja sytuacji, w której właściciele platform korzystali bez opłat autorskich ani w gruncie rzeczy bez podatku z repertuaru polskich twórców filmowych". "Do tego stopnia przyzwyczaili się do takiej sytuacji, że teraz podobno będą protestować. Niemniej jednak chcieliby korzystać z tego za darmo i czerpać zyski" - powiedział prezes SFP.
Bromski zwrócił uwagę, że koszt utrzymania platformy VOD jest "nieporównywalnie niższy" od kosztu utrzymania kin i od "wszystkich innych form dystrybucji, które jednak ponoszą opłaty i na rzecz kinematografii polskiej". "W dobie pandemii, kiedy kina są zamknięte, a ludzie siedzą w domach, te platformy przeżywają prawdziwy boom. Ich dochody wzrosły kilkakrotnie. Ta tendencja prawdopodobnie się utrzyma, bo ludzie się przyzwyczają do tej formy oglądania filmów i seriali, więc w dalszym ciągu będą mieć te dochody znaczne i taki bunt z ich strony czy niezgoda na to jest po prostu głęboko niemoralną postawą" - ocenił.
autorka: Daria Porycka
dap/ wj/
REKLAMA
REKLAMA