REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

"Podatek od seriali" na kinematografię - 1,5% przychodu dostawców VOD na PISF

Tarcza antykryzysowa 3.0 - dostawcy VOD będą płacić 1,5 proc. od przychodu na rzecz PISF
Tarcza antykryzysowa 3.0 - dostawcy VOD będą płacić 1,5 proc. od przychodu na rzecz PISF
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

Wprowadzenie na dostawców VOD obowiązku uiszczania daniny w wysokości 1,5 proc. przychodu z opłat umożliwiających korzystanie z portali usług medialnych w Polsce na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej - zakłada jeden z zapisów projektu tzw. tarczy antykryzysowej 3.0. Danina została już potocznie nazwana "podatkiem od seriali". To mądre i nowoczesne rozwiązanie stosowane już w krajach, gdzie robi się najlepsze filmy - ocenił projekt przewodniczący Gildii Reżyserów Polskich Andrzej Jakimowski. Składka pobierana od nadawców VOD na rzecz polskiej kinematografii to postulat, który nasze środowisko zgłaszało od dawna i wdrożenie do polskiego systemu prawnego dyrektywy audiowizualnej, której termin wdrożenia upływa we wrześniu - powiedział PAP prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski.

REKLAMA

Chodzi o projekt nowelizacji ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Został on we wtorek przyjęty przez rząd i trafił do Sejmu.

W projekcie znalazły się m.in. zapisy zmieniające ustawę o kinematografii. Jak napisano w uzasadnieni do projektu, "zmiana ma na celu pomoc rynkowi kinematografii w Polsce w związku z pandemią COVID-19". "Brak eksploatacji filmów w kinach oraz ogólnoświatowy wzrost w trakcie pandemii COVID-19 korzystania z usług medialnych na żądanie warunkuje wprowadzenie obowiązku uiszczania daniny publicznej w postaci 1,5 proc. przychodu uzyskanego z opłat umożliwiających korzystanie z portali usług medialnych w Polsce na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej".

REKLAMA

Dodano, że "jednocześnie w czasie, w którym brak jest możliwości korzystania z oferty kin, dostrzega się większe zainteresowanie odbiorców ofertą podmiotów dostarczających audiowizualne usługi medialne (VOD)".
Podkreślono, że nowelizacja ustawy z dnia 31 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19 dokonała "modyfikacji definicji +filmu+ zawartej w ustawie z dnia 30 czerwca 2005 r. o kinematografii". "Dzięki tej zmianie możliwe jest premierowe udostępnienie nie tylko w kinie, ale także w innego rodzaju usługach, w tym w audiowizualnych usługach medialnych na żądanie. Podmioty dostarczające tego typu usługi korzystają więc na powyższej zmianie, mogą bowiem oferować swoim odbiorcom atrakcyjne, niedostępne nigdzie wcześniej treści, które wyprodukowane zostały przy wsparciu PISF. W związku z powyższym nałożenie na te podmioty obowiązku dokonywania wpłat na rzecz PISF jest uzasadnione" - oceniono w uzasadnieniu.

Polecamy: Tarcza antykryzysowa – Podatki i prawo gospodarcze. Pakiet 5 ebooków

Promocja: INFORLEX Twój Biznes Jak w praktyce korzystać z tarczy antykryzysowej Zamów już od 98 zł

Dodano, że "nakładanie tego typu obowiązków dopuszczalne jest przez prawo europejskie". Obowiązki takie mogą być nakładane także na dostawców podlegających jurysdykcji innego państwa członkowskiego, w oparciu o przychód uzyskiwany w państwie, w którym jest odbierana usługa - wyjaśniono.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zaznaczono jednocześnie, że "projektowana ustawa zwalnia z obowiązków mikroprzedsiębiorców (niski przychód) oraz usługi o niewielkim zasięgu".

W projekcie poinformowano, że nałożenie na podmioty dostarczające audiowizualne usługi medialne na żądanie obowiązku dokonywania wpłat na rzecz PISF - szacunkowo - przyniesie tej instytucji przychód w wysokości ok. 15 mln zł do końca roku 2020 oraz co najmniej 20 mln zł rocznie w kolejnych latach.

W projekcie noweli ustawy dot. tarczy antykryzysowej znalazły się także zapisy zmieniające nowelę ustawy o Instytucie Solidarności i Męstwa imienia Witolda Pileckiego.

REKLAMA

Wskazano, że w obecnym stanie prawnym oddział Instytutu w Berlinie działa w ramach struktury organizacyjnej Instytutu, co powoduje m.in. konieczność prowadzenia dwóch systemów księgowania: księgowania dokumentów w centrali Instytutu w Warszawie oraz księgowania dokumentów w oddziale w Berlinie do celów podatkowych w Niemczech. Brak samodzielności organizacyjnej Instytutu powoduje także potrzebę przekazywania licznych dokumentów z oddziału do zatwierdzenia w Warszawie.

"W obecnej sytuacji związanej z pandemią COVID-19 i obowiązujących obostrzeń w zakresie przemieszczania się oraz przesyłania korespondencji taki brak samodzielności organizacyjnej oddziału Instytutu w Berlinie stworzył dodatkowe znaczne problemy" - napisano w uzasadnieniu do projektu. "Dlatego celem nowelizacji jest umożliwienie Instytutowi tworzenia jego oddziałów zamiejscowych w formie wyodrębnionych jednostek organizacyjnymi Instytutu" - poinformowano.

Wyjaśniono, że "oddziały jako odrębne jednostki organizacyjne (utworzone na podstawie znowelizowanej ustawy) będą miały znacznie większy zakres samodzielności, w tym będą samobilansujące (z własną księgowością)". "Elementem projektowanej nowelizacji jest także przepis wyraźnie przyznający Instytutowi możliwość otrzymywania dotacji celowych. Jest to instrument, który stworzy możliwości dodatkowego finansowania w razie nieprzewidzianych trudności związanych z obecnym stanem epidemii" - podkreślono.

W uzasadnieniu napisano, że "bez możliwości otrzymywania dotacji celowych Instytut – po wykorzystaniu wszystkich środków przyznanych na dzień utworzenia – może mieć też problem z zakupem środków trwałych, licencji i praw autorskich o wartości przewyższających kwotę jednostkową 10 tys. zł, gdyż dotacja podmiotowa nie może być wykorzystana na zakup majątku trwałego". (PAP)

autor: Katarzyna Krzykowska, Grzegorz Janikowski

ksi/ gj/ itm/

Jakimowski o składce 1,5 proc. pobieranej od nadawców VOD: to mądre i nowoczesne rozwiązanie

Zapisy w opracowywanej aktualizacji tarczy antykryzysowej dotyczące składki 1,5 proc. przychodu pobieranej od nadawców VOD na rzecz polskiej kinematografii to mądre i nowoczesne rozwiązanie stosowane już w krajach, gdzie robi się najlepsze filmy - powiedział we wtorek 28 kwietnia 2020 r. PAP przewodniczący Gildii Reżyserów Polskich Andrzej Jakimowski.

Polski Instytut Sztuki Filmowej poinformował we wtorek w komunikacie, że "dzięki staraniom wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego udało się włączyć do opracowywanej aktualizacji tarczy antykryzysowej zapisy dotyczące składki 1,5 proc. przychodu pobieranej od nadawców audiowizualnych usług medialnych na żądanie". "Ta oczekiwana i konieczna zmiana była możliwa dzięki konsensusowi środowiska, który był reakcją na kryzys polskiej kinematografii spowodowany bieżącą sytuacją epidemiologiczną. Ponadto jest to odpowiedź na wyzwania stawiane przez rozwój technologiczny na rynku audiowizualnym" - podkreślił Instytut.

Jak wyjaśnił PISF, składka 1,5 proc. przychodu pobierana od nadawców VOD nie jest podatkiem cyfrowym. "To składka wpłacana do PISF, wchodząca w pulę środków, które są rozdysponowywane na przedsięwzięcia z zakresu kinematografii, czyli np. na produkcję filmów, organizację festiwali i innych wydarzeń filmowych. Nie obciąża ona użytkownika końcowego, jakim jest widz portalu, ale podmiot, który świadczy usługę VOD. Obecnie analogiczną opłatę wnoszą m.in. nadawcy telewizyjni, właściciele kin, dystrybutorzy, czyli podmioty, które czerpią przychody z eksploatacji dorobku polskiej kinematografii" - czytamy.

Komentując tę informację, przewodniczący Gildii Reżyserów Polskich Andrzej Jakimowski powiedział PAP, że "polscy filmowcy popierają w tej sprawie premiera Glińskiego". "To mądre i nowoczesne rozwiązanie stosowane już w krajach, gdzie robi się najlepsze filmy" - ocenił Jakimowski.

autorka: Daria Porycka

dap/ wj/

Bromski: składka od nadawców VOD to postulat, który nasze środowisko zgłaszało od dawna

Składka pobierana od nadawców VOD na rzecz polskiej kinematografii to postulat, który nasze środowisko zgłaszało od dawna i wdrożenie do polskiego systemu prawnego dyrektywy audiowizualnej, której termin wdrożenia upływa we wrześniu - powiedział PAP prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski.

Bromski odniósł się w ten sposób do zapisów zmieniających ustawę o kinematografii, które znalazły w projekcie nowelizacji ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Proponowane przepisy nakładają na podmioty dostarczające audiowizualne usługi medialne na żądanie obowiązek dokonywania wpłat na rzecz PISF. Składki w wysokości 1,5 proc. przychodu, uzyskanego z opłat umożliwiających korzystanie z portali usług medialnych, wejdą w pulę środków, które są rozdysponowywane na przedsięwzięcia z zakresu kinematografii, czyli np. na produkcję filmów, organizację festiwali i innych wydarzeń filmowych. Obecnie analogiczną opłatę wnoszą m.in. nadawcy telewizyjni, właściciele kin, dystrybutorzy, czyli podmioty, które czerpią przychody z eksploatacji dorobku polskiej kinematografii.

Jak podkreślił Bromski, wpłaty od nadawców VOD na rzecz polskiej kinematografii to postulat, który jego środowisko zgłaszało "od dawna", a zarazem jest to "wdrożenie do polskiego systemu prawnego dyrektywy audiowizualnej, której termin wdrożenia i tak upływa we wrześniu br.". Dodał, że filmowcy czekają teraz "na implementację kolejnej dyrektywy, która zapewni twórcom dochody z eksploatacji ich utworów w internecie, czyli obejmie internet prawami autorskimi, a termin wdrożenia tej dyrektywy minie w przyszłym roku".

Według niego, zapis w projekcie tarczy 3.0 to "normalizacja sytuacji, w której właściciele platform korzystali bez opłat autorskich ani w gruncie rzeczy bez podatku z repertuaru polskich twórców filmowych". "Do tego stopnia przyzwyczaili się do takiej sytuacji, że teraz podobno będą protestować. Niemniej jednak chcieliby korzystać z tego za darmo i czerpać zyski" - powiedział prezes SFP.

Bromski zwrócił uwagę, że koszt utrzymania platformy VOD jest "nieporównywalnie niższy" od kosztu utrzymania kin i od "wszystkich innych form dystrybucji, które jednak ponoszą opłaty i na rzecz kinematografii polskiej". "W dobie pandemii, kiedy kina są zamknięte, a ludzie siedzą w domach, te platformy przeżywają prawdziwy boom. Ich dochody wzrosły kilkakrotnie. Ta tendencja prawdopodobnie się utrzyma, bo ludzie się przyzwyczają do tej formy oglądania filmów i seriali, więc w dalszym ciągu będą mieć te dochody znaczne i taki bunt z ich strony czy niezgoda na to jest po prostu głęboko niemoralną postawą" - ocenił.

autorka: Daria Porycka

dap/ wj/

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA