W sklepach promocja goni promocję, a konsumenci są zmuszeni obliczać, czy korzystniejszy będzie zakup trzech wód mineralnych w cenie jednej, czy może dwóch z kompletem szklanek gratis. Walka o klienta bywa naprawdę wyczerpująca i niejednokrotnie poważnie naraża budżet przedsiębiorcy. Czy oscylowanie na granicy opłacalności jest wyłączną sprawą przedsiębiorcy?