Wolny spadek bezrobocia w Polsce
REKLAMA
REKLAMA
„Gospodarstwa domowe nie boją się wydawać pieniędzy na konsumpcję, bo mają pracę i dochody" - mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.
REKLAMA
„Bezrobocie spada bardzo powoli. Nie ma żadnych szans, aby osiągnęło na koniec roku 9,9 proc., zapisane w ustawie budżetowej na 2011 rok. Jest kilka przyczyn tego stanu rzeczy. Po pierwsze, firmy nadal inwestują bardzo ostrożnie, co przekłada się na poziom zatrudnienia. Po drugie, negatywny wpływ na zachowania przedsiębiorców wywiera niestabilna sytuacja na rynkach zewnętrznych. Właściciele firm chcą wiedzieć, czy Unia Europejska upora się z kryzysem greckim, czy rządy uzdrowią finanse publiczne w swoich krajach.
Jednocześnie na wysokim poziomie utrzymuje się sprzedaż detaliczna, co potwierdza, że gospodarstwa domowe mają dochody, pracę i nie obawiają się jej utraty. Robią zakupy, bo optymistycznie oceniają swoją sytuację finansową, także w przyszłości.
Przeczytaj również: Czy nastąpi poprawa koniunktury?
Niestabilne otoczenie skłania wiele firm do sięgania po elastyczne formy zatrudnienia, jak umowa na czas określony, umowa o dzieło czy umowa zlecenie. Jeśli sytuacja w Grecji, strefie euro i kilku borykających się z kryzysem krajach europejskich ulegnie poprawie, to na pewno zatrudnienie wzrośnie.
Polecamy serwis: Kredyty
Jak wytłumaczyć wolny spadek bezrobocia i jednocześnie dynamiczny wzrost konsumpcji? Wydaje się, że mamy tu do czynienia z szarą strefą, która w okresie spowolnienia gospodarczego zwykle się rozrasta, w miarę ożywienia gospodarki – kurczy. Wychodzenie z szarej strefy jednak się przeciąga, bo nadal sytuacja w gospodarce, szczególnie europejskiej, jest niepewna" - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA