Solidarna odpowiedzialność inwestora za wykonaną umowę
REKLAMA
REKLAMA
Ustawodawca swojego czasu wpadł na pomysł, że wprowadzi do Kodeksu cywilnego typ umowy nie znany dotychczas prawu cywilnemu, t.j regulację dotyczącą umowy o roboty budowlane. Wcześniej bowiem do tego rodzaj umów stosowano zasady dotyczące umowy o dzieło. Wprowadził także ustawodawca specyficzną gwarancję zapłaty dla podwykonawcy w razie gdyby wykonawca swojego obowiązku w tym zakresie nie wykonał t.j zasadę solidarnej odpowiedzialności inwestora za wykonaną pracę.
REKLAMA
Orzecznictwo w okresie obowiązywania tej regulacji doprecyzowało przesłanki kiedy to wynagrodzenie wypłacić inwestor podwykonawcy musi, określiło za jaką część wynagrodzenia Inwestor odpowiada, jakie regulacje w umowie pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą nie są dopuszczalne itd., itp.
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
W jakiej formie zgoda?
REKLAMA
Przepisy nakazują aby inwestor wyraził zgodę na zawarcie umowy przez wykonawcę z podwykonawcą. Od tej zgody uzależniona jest bowiem odpowiedzialność solidarna inwestora za zapłatę wynagrodzenia. Nie mówi nic natomiast o formie wyrażenia tej zgody. No właśnie czy koniecznym jest aby Inwestor wyraził zgodę na piśmie czy jednak może to zrobić także ustnie, a nawet w sposób dorozumiany?
Przed rokiem 2008 Sąd Najwyższy wypowiadał się różnie. Raz opowiadał się za koniecznością uzyskania zgody w formie pisemnej, raz że wystarczy wyrażenie takiej zgody w formie dowolnej (Zgoda w formie pisemnej pod rygorem nieważności: Uchwała z dnia 28 czerwca 2006 r. III CZP 36/2006, wyrok z dnia 15 listopada 2006 r. V CSK 256/2006, Forma dowolna: Wyrok z dnia 30 maja 2006 r. IV CSK 61/2006 (OSNC 2007/3 poz. 44) Wyrok z dnia 20 czerwca 2007 r. II CSK 108/2007)
REKLAMA
Musiało więc w 2008 roku zebrać się 7 mądrych głów sędziowskich i uchwalono, że „do zgody wymaganej przez art. 647[1] § 2 i 3 kc nie stosuje się art. 63 § 2 kc. Zgoda ta może być wyrażona przez każde zachowanie, które ujawnia ją w sposób dostateczny (art. 60 kc); niezależnie od tego zgodę uważa się za wyrażoną w razie ziszczenia się przesłanek określonych w art. 647[1] § 2 zdanie drugie kc.” (Uchwała Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 29 kwietnia 2008 r., sygn. akt III CZP 6/2008).
Zgoda ta może być więc wyrażona w sposób dowolny – także w sposób dorozumiany. Jeśli więc podwykonawca będzie przebywał na cyklicznych spotkaniach/naradach z inwestorem, jego pracownicy będą poruszać się – przykładowo – w kamizelkach jego firmy, tak by można było ich zidentyfikować i każdy wokół będzie wiedział, że daną część robót wykonuje właśnie on, a nie generalny wykonawca, przesyłał będzie do wiadomości inwestora okresowe raporty ( a może faktury do wiadomości? ) wówczas przyjąć należy, że inwestor wiedział, że podwykonawca jest i wykonuje daną część prac (lub całość) za generalnego wykonawcę, wyraził zgodę i zapłaty nie uniknie. Co ciekawe w jednym ze swoich orzeczeń Sąd Najwyższy wskazał, że nie jest konieczne, aby Inwestor znał treść istotnych postanowień umowy z podwykonawcą (np. dotyczących wynagrodzenia). Wystarczy, że miał jedynie możliwość zapoznania się z tymi postanowieniami (Tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 października 2010 r., sygn. akt II CSK 210/10).
Pamiętać tutaj jednak trzeba, że ciężar udowodnienia faktu, że inwestor o podwykonawcy wiedział i w sposób dorozumiany wyraził zgodę, ciąży właśnie na podwykonawcy.
Zobacz również: Umowa o roboty budowlane – elementy i konstrukcja
Za co właściwie będzie musiał zapłacić inwestor?
W procesie budowlanym bierze udział zazwyczaj mnóstwo podmiotów – wykonawców, podwykonawców, dostawców, sprzedawców etc.
Czy więc podwykonawca będzie mógł zwrócić się do inwestora gdy wykonał pracę na rzecz wykonawcy, ale na podstawie umowy o dzieło? Tak, w tym przypadku istotne jest bowiem, aby rezultat świadczenia podwykonawcy spełnionego na podstawie umowy z wykonawcą składał się na obiekt stanowiący przedmiot świadczenia wykonawcy w ramach zawartej z inwestorem umowy o roboty budowlane.
A co ze sprzedawcą, lub dostawcą towarów? Czy oni też mogą domagać się zapłaty od inwestora za sprzedane/dostarczone towary wykonawcy? Nie. Nie są to bowiem umowy o podwykonawstwo. Zasadę tę potwierdziło już orzecznictwo (Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 17 października 2008 r. sygn. akt I CSK 106/2008).
Czy fakt zapłaty przez inwestora wykonawcy zwalnia go od obowiązku zapłaty podwykonawcy?
Oczywiście nie. Odpowiedzialność inwestora ma charakter gwarancyjny i nie może on się bronić zarzutem, że zapłacił już raz za wykonaną pracę wykonawcy. Niestety ciężko to czasami zrozumieć a przede wszystkim wytłumaczyć Klientowi.
Zobacz też: Odstąpienie inwestora od umowy o roboty budowlane
Czy brak zgody na zawarcie umowy z przez wykonawcę z podwykonawcą oznacza, że taka umowa jest nieważna?
Nie. Umowa taka jest ważna i wywołuje skutki prawne pomiędzy wykonawcą i podwykonawcą. Brak zgody oznacza tylko tyle, że inwestor nie będzie odpowiadał solidarnie z wykonawcą za zapłatę wynagrodzenia na rzecz podwykonawcy (Tak Sąd Najwyższy w wyroku z 9 kwietnia 2008 r., V CSK 492/2007).
Jak wygląda kwestia zapłaty gdy podwykonawca ma dalszego podwykonawcę, a ten z kolei następnych itd.?
W takim przypadku odpowiada za zapłatę wynagrodzenia nie tylko podmiot, który z podwykonawcą (tym na samym końcu) zawarł umowę, ale także solidarnie inwestor i generalny wykonawca. Przesłanką odpowiedzialności inwestora i wykonawcy będzie zawsze jednak ich zgoda na wykonywanie prac przez dalszego podwykonawcę. W tym przypadku więc możliwości dochodzenia wynagrodzenia będą większe bowiem podmiotów odpowiedzialnych będzie trzech.
Zobacz: Czy podwykonawca może żądać zapłaty od inwestora?
Autor: Autor: adwokat Maciej Siwka, Kancelaria Prawna ASiW
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.