UOKiK kontroluje politykę cenową przedsiębiorców
REKLAMA
REKLAMA
Zmowa cenowa
W świetle ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, zakazane są porozumienia, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym, polegające w szczególności na ustalaniu, bezpośrednio lub pośrednio, cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży towarów (tzw. zmowy cenowe, art. 6 ust. 1 pkt. 1 ustawy). Od tak rozumianych zmów cenowych należy odróżnić tzw. naśladownictwo cenowe, które (jako element polityki handlowej przedsiębiorcy) nie jest zabronione.
REKLAMA
REKLAMA
Kwestią istotną z punktu widzenia przedsiębiorcy będzie zatem ocena, czy jego zachowanie na rynku wypełnia ustawowe znamiona tzw. zmowy cenowej jako porozumienia zakazanego na gruncie przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. z 2007 r., Nr 50 poz. 331, dalej: ustawa) czy należy je zakwalifikować jako dozwolone naśladownictwo cenowe jako zachowanie paralelne oparte na analizie cen konkurencji.
W czym tkwi wspomniana istota? W konsekwencjach, które mogą okazać się dla przedsiębiorcy dotkliwe pod kątem prawnym, a w rezultacie także finansowym. Bowiem Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może nałożyć na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, karę pieniężną w wysokości do 10% przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary, także w przypadku, gdy przedsiębiorca działał nieumyślnie (Art. 106 ust. 1 pkt. 1 ustawy).
Analiza ceny konkurencji
REKLAMA
Jak zostało to wskazane wyżej, naśladownictwo cenowe jest elementem polityki handlowej, stricte cenowej przedsiębiorcy i jest dozwolone. W literaturze z zakresu marketingu, jak i praktyce biznesowej jest to jeden z etapów bądź też sposobów towarzyszących ustalaniu ceny towaru lub usługi. Cena, a w świetle art. 4 ust. 8 ustawy także opłaty o charakterze cen, marże handlowe, prowizje i narzuty do cen, jest bowiem czynnikiem krytycznym, mimo, iż w ostatnim czasie można zaobserwować wzrost roli czynników pozacenowych towaru lub usługi.
Zatem w polityce cenowej, obok wyboru priorytetów marketingowych, oszacowania popytu i kosztów zmieniających się wraz z wielkością produkcji oraz innych działań wspomnianym towarzyszących, zazwyczaj przedsiębiorstwo analizuje ceny konkurencji jako podstawę do wyznaczania swoich własnych cen, co usprawiedliwione jest racjonalizmem i chęcią minimalizacji ryzyka gospodarczego, które przedsiębiorca ponosi.
Polecamy: Co zrobić, aby nie popełnić czynu nieuczciwej konkurencji
Wycena metodą naśladownictwa opiera się przede wszystkim na takim ukształtowaniu polityki cenowej przez przedsiębiorstwo, aby ceny towaru lub usługi oparte były na cenach konkurencji, w mniejszym stopniu w powiązaniu z popytem i kosztami. Zatem, w oparciu o tę metodę przedsiębiorca będzie żądał za oferowany przez przedsiębiorstwo towar lub usługę mniej, tyle samo lub więcej niż konkurencja za ten sam lub podobny towar lub usługę. Należy założyć, iż przedsiębiorca promujący nowy towar lub usługę na rynku, zwykle ustali ich cenę jako niższą od cen konkurencji, co jest powszechnym zjawiskiem rynkowym.
W związku z powyższym, ustalanie cen towarów lub usług w oparciu o ceny, jakie oferuje konkurencja jest utrwaloną praktyką i może stanowić politykę handlową danego przedsiębiorstwa,
a w aspekcie prawnym – jest działaniem legalnym. Jeżeli jednak ww. działanie przedsiębiorcy ma bądź przybiera charakter uzgodnionego porozumienia pomiędzy przedsiębiorcami, może ono zostać uznane za niedozwoloną zmowę cenową w świetle przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.
Porozumienie
Wyjaśnienia wymaga pojęcie porozumienia, którym posługuje się ustawodawca. W art. 4 pkt. 5 lit. a, b i c ustawy porozumienia interpretowane są w sposób szeroki jako umowy bądź niektóre postanowienia umów zawieranych między przedsiębiorcami między związkami przedsiębiorców oraz między przedsiębiorcami i ich związkami; uzgodnienia dokonane w jakiejkolwiek formie przez dwóch lub więcej przedsiębiorców lub ich związki oraz uchwały lub inne akty związków przedsiębiorców lub ich organów statutowych. Porozumienie zatem może być zawarte w jakiejkolwiek formie, także ustnej. W świetle omawianej regulacji irrelewantne prawnie pozostaje bezpośredniość w ustalaniu cen przez przedsiębiorców, czyli ustalenie konkretnej ceny za którą towar będzie zbyty bądź ceny poniżej lub powyżej której nie może zostać zbyty.
Za zakazane zostanie uznane uzgodnienie cen choćby w sposób pośredni, czyli przez uzgodnienie czynników, które wpłyną na wysokość ceny (w praktyce do pośredniego ustalenia ceny zalicza się przykładowo ustalenie marży dystrybucji, przyjęcie ograniczeń w zakresie udzielania rabatów na towar). Orzecznictwo unijne idzie krok dalej – ETS w wyroku w sprawie 8/72, Vereening van Cementhandelaren przeciwko Komisji stwierdza, iż zakazane jest choćby orientacyjne ustalanie cen wobec osób trzecich.
Podobnie przedstawia się w świetle ustawy kwestia realizacji uzgodnień przez przedsiębiorców działających w porozumieniu – zakazane będzie każde porozumienie w powyższym zakresie, które choćby hipotetycznie mogłoby skutkować wyeliminowaniem, ograniczeniem lub naruszeniem w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Przy czym należy podkreślić, iż zakazane będą porozumienia zarówno między konkurującymi ze sobą przedsiębiorcami (tzw. porozumienia horyzontalne lub poziomie), jak i między przedsiębiorcami działającymi na różnych szczeblach obrotu gospodarczego (porozumienia wertykalne lub pionowe). W drugim przypadku, w praktyce porozumienia ograniczające konkurencje dotyczą najczęściej ustalania między przedsiębiorcami ceny odsprzedaży towaru.
Dowody na istnienie porozumienia
Na gruncie wskazanego przepisu niewątpliwy problem stanowią kwestie dowodowe, czyli wykazanie przez organ właściwy, którym jest Prezes UOKiK dowodów na istnienie danego porozumienia. Jednakże na gruncie orzecznictwa (wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 9 października 2009 r., sygn. Akt VI ACa 86/09) istotne dla rozstrzygnięcia sprawy fakty uznaje się za ustalone, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów, tak więc w postępowaniu antymonopolowym dopuszcza się system domniemań faktycznych (które, co oczywiste, mogą być obalone przez przedstawienie przeciwdowodu przez przedsiębiorcę). Prezes UOKiK w decyzji z dnia 8 lipca br. (Nr RBG 9/2011) uznał za wystarczające do rozstrzygnięcia o istnieniu zmowy cenowej domniemanie faktyczne polegające na wykazaniu, że miały miejsce następujące okoliczności, tj. zbieg działań lub zaniechań uczestników zmowy, brak lub nieprawdziwe uzasadnienie dla tych zachowań oraz prawdopodobieństwo kontaktu przedsiębiorców uczestniczących w porozumieniu.
Polecamy: Granice zmowy cenowej
Nie wszystkie porozumienia spełniające ustawowe przesłanki z art. 6 ust. 1 ustawy należy uznać za zakazane, ustawa bowiem reguluje szereg wyłączeń ustawowych, które – jednakże – powinny być rozpatrywane restrykcyjnie przez urząd właściwy. Wśród dozwolonych porozumień znajdą się porozumienia bagatelne, bądź takie, które przyczyniają się do postępu technicznego
lub gospodarczego. Jak zostało to już wspomniane, o wyłączeniu spod zakazu decyduje każdorazowo Prezes UOKiK.
W ramach podsumowania, należy wspomnieć o konsekwencjach prawnych (w tym przede wszystkim finansowych) zmowy cenowej. Porozumienie objęte zmową jest nieważne w całości lub w odpowiedniej części (art. 6 ust. 2 ustawy). Znacznie dotkliwsza dla przedsiębiorcy będącego w zmowie cenowej może okazać się sankcja z art. 106 ust. 1 ustawy, w świetle której Prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę, w drodze decyzji, karę pieniężną w wysokości nie większej niż 10% przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary, jeżeli przedsiębiorca ten działał w zmowie choćby nieumyślnie.
Abstrahując od analizy regulacji prawnych, należy odnieść się także do praktyki urzędu. Tylko w 2010 roku Prezes Urzędu wydała 28 decyzji w sprawie porozumień ograniczających konkurencję. Zaś w kwestii sankcji finansowych, tytułem przykładu kara w łącznej wysokości 77 081,53 zł została nałożona na podmioty działające w zmowie w zakresie uzgodnienia minimalnych cen odsprzedaży. Przy czym odrębnym zagadnieniem pozostaje obowiązek publikacji decyzji wraz z wysokością kary nałożonej na przedsiębiorstwa działające w zmowie cenowej na stronach internetowych UOKiK, a co za tym idzie także w prasie, serwisach internetowych i innych środkach masowego przekazu, co ma niebagatelny wpływ na wizerunek ukaranych przedsiębiorców – ich relacje z kontrahentami, a przede wszystkim klientami.
Polecamy: Odpowiedzialność z tytułu czynu nieuczciwej konkurencji - porada
Autor: Małgorzata Pałysa, prawnik w Kancelarii BMSP Legal Advisors, ekspert prawny SF Business Centre Club
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.