Skuteczna bariera – wartość 1,3538
REKLAMA
REKLAMA
Odreagowanie, będące wynikiem strachu o rozwój wypadków na Półwyspie Iberyjskim, trwa nadal. Dzisiaj rano pretekstem do korekty euro stały się informacje o rozpadzie koalicji rządowej w Irlandii, co będzie skutkować przedterminowymi wyborami parlamentarnymi już w lutym, a także słowa szefa Europejskiego Banku Centralnego. Jean-Claude Trichet powiedział, że obecny poziom stóp procentowych jest właściwy, a bank centralny zareaguje dopiero wtedy, kiedy uwidoczni się zagrożenie wzrostem płac. Na razie obserwowany wzrost cen nazwał on przejściowym. Te słowa szefa ECB to próba „wytłumaczenia” się ze stwierdzeń, jakie padły podczas konferencji prasowej 13 stycznia br. Być może decydenci w banku centralnym uświadomili sobie, że przy obecnych problemach wokół krajów PIIGS takie postawienie sprawy i wyjście na przeciw oczekiwaniom rynków w temacie ewentualnej podwyżki stóp procentowych nie jest w ich interesie. W każdym razie rentowności niemieckich bundów dzisiaj szły nadal w górę, zaś spread pomiędzy nimi a 10-letnimi papierami amerykańskimi nadal malał. Spadł on do 24 pkt., co teoretycznie nie daje podstaw do zmiany obecnego trendu wzrostowego na EUR/USD.
REKLAMA
Dowiedz się także: Czy nastąpił koniec kryzysu w strefie euro?
W kraju złoty nieco osłabł. Trudno jednoznacznie wytłumaczyć takie zachowanie rynku. Nie wydaje się, aby słuszne było przypisywanie go informacjom na temat zmian w systemie emerytalnym, jakie przedstawił dzisiaj minister Michał Boni. Nie należy też wiązać tego z decyzją o podwyższeniu stóp procentowych na Węgrzech o 25 pb., do 6,00 proc., co było zgodne z oczekiwaniami. Teoretycznie węgierskie aktywa są bardziej atrakcyjne, ale wciąż dość ryzykowne, ze względu na niestabilne perspektywy fiskalne. Po południu euro było warte 3,8830 zł, dolar – 2,8550 zł, a frank – 2,9880 zł, co jest wynikiem spadku notowań EUR/CHF. Dzisiaj o godz. 16:30 Międzynarodowy Fundusz Walutowy przedstawi swój raport nt. globalnych perspektyw wzrostu gospodarczego. Może to nieco wesprzeć bardziej ryzykowne aktywa. Kluczowe będzie jednak dopiero posiedzenie FED w środę wieczorem.
Polecamy serwis: Inwestycje
EUR/USD:
Rejon 1,3538 ładnie obronił się dzisiaj jako wsparcie. Dzienne wskaźniki nadal pokazują silny trend wzrostowy. To sprawia, że w perspektywie kilkunastu godzin powinno dojść do naruszenia nocnego maksimum na poziomie 1,3642. W tym tygodniu cel stanowi testowanie strefy 1,37-1,38.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA