REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jaką kwotę można pożyczyć pod hipotekę?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
 Comperia.pl
Porównywarka finansowa nr 1
W tych bankach, które są skore przyznać kredyt w euro, zazwyczaj można uzyskać finansowanie na 100 proc. wartości nieruchomości.
W tych bankach, które są skore przyznać kredyt w euro, zazwyczaj można uzyskać finansowanie na 100 proc. wartości nieruchomości.

REKLAMA

REKLAMA

Wśród młodych ludzi wzrasta świadomość tego, że własne mieszkanie to wielki wydatek. Eksperci są zdania, że coraz więcej dwudziestoparolatków oszczędza pieniądze na wkład własny. Czy jest to konieczne? A może prościej byłoby zaciągnąć kredyt na sto procent wartości nieruchomości?

Co to jest LTV?

REKLAMA

Odpowiedź jest oczywista – zazwyczaj banki chętnie pożyczają całość wartości kredytowanego mieszkania. Dokładnie o polityce banku w zakresie pożyczanych kwot informuje maksymalny, dopuszczalny współczynnik LTV. Jest to skrót od angielskich słów „Loan To Value”. Mówi on o tym, jakim procentem wartości kupowanej nieruchomości jest kwota zaciąganego kredytu. Przykładowo – jeśli na zakup mieszkania o wartości 300 tys. zł zaciąga się kredyt na 240 tys. zł, to wskaźnik LTV wynosi 80 proc. Większość banków nie ma oporów przed ustanowieniem maksymalnego, akceptowalnego LTV na poziomie 100 proc. Szczególnie „hojne” są w przypadku zobowiązań w złotych. Wynika to z prostej i logicznej zależności – im wyższe LTV, a tym samym – kwota kredytu, tym większe zagrożenie, że kredytobiorca napotka problemy w terminowej spłacie zobowiązania. A kredyty złotowe, jako nieobarczone ryzykiem walutowym, są bez wątpienia bezpieczniejsze.

Pożyczka z zapasem

Istnieją także „rodzynki” – wyjątkowo szczodre banki, które są skłonne pożyczyć więcej, aniżeli wynosi wartość kredytowanego mieszkania. Rekordzistą jest Alior Bank – ten pożyczy nawet o 20 proc. więcej niż wynosi wartość nieruchomości – zabezpieczenia. Ale także mBank, MultiBank czy Allianz Bank dopuszczają kupno mieszkania i pozostawienie pieniędzy na dodatkowe wydatki, np. na umeblowanie zakupionych „czterech ścian”


Dalszy ciąg materiału pod wideo

Mniejsza liczba banków zachowuje się zachowawczo w przypadku kredytów w euro. Mniej tego typu instytucji w ogóle je proponuje, a jeśli już tak się dzieje, to w większość z nich pożyczy pieniądze na 100 proc. wartości nieruchomości.

Dowiedz się także: Który kredyt hipoteczny w złotych wybrać?

Jak ubezpieczyć niski wkład własny?

REKLAMA

Niestety, banki nie pożyczają tak dużych kwot bezinteresownie. Po pierwsze – zaciągając kredyt na więcej niż 80 proc. wartości nieruchomości, zazwyczaj nie obejdziemy się bez tzw. ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Uiszcza się je za kilka lat z góry (3-5 lat), czasem może być ono wliczone w kwotę raty. Jego wartość waha się w zależności od banku, ale zazwyczaj wynosi 3-4 proc. od nadwyżki ponad 80 proc. wartości nieruchomości. Czyli – jeśli LTV wynosi 87 proc., to te brakujące 7 proc. jest podstawą, od której naliczane jest ubezpieczenie. Po upływie okresu ubezpieczenia ponownie przeliczane jest LTV. Jeśli i tym razem przekroczy ono 80 proc., znów „nadwyżkę” trzeba będzie ubezpieczyć.

To nie klient, ale bank chroni się przed niskim wkładem własnym kredytobiorcy. Niestety, to właśnie zadłużający się musi za to zapłacić. Sytuacja jest trochę kuriozalna, choć z drugiej strony, można uznać ubezpieczenie za nieubłaganą konsekwencję faktu, że po kredyt przyszło się bez zadowalającego bank własnego wkładu.

Uściślając kwestię nadmienioną wyżej, banki mają wybór, czy pobierać ubezpieczenie niskiego wkładu, jedynie w przypadku kredytów w złotych. Przy kredytach walutowych kwestię tę regulują bowiem przepisy. Dokładnie – rekomendacja T, która weszła w życie w sierpniu ubiegłego roku. Zgodnie z jej zapisami, od zadłużającego się klienta wymagany jest minimum 10-procentowy (kredyt na okres do 5 lat) lub 20-procentowy (kredyt na ponad pół dekady) wkład własny. Jeśli nie udałoby się kredytobiorcy osiągnąć takiego pułapu, musi on zapłacić za ubezpieczenie niskiego wkładu, albo zabezpieczyć kredyt kolejną nieruchomością. Notabene, dostosowanie się do wymogów rekomendacji T nie sprawiło bankom większych problemów, jako że i tak już wcześniej same podobnie się „chroniły”.

Polecamy serwis: Inwestycje

Wyższa marża i prowizja

REKLAMA

Ale to nie ubezpieczenie jest największą zmorą kredytobiorców ze znikomym wkładem własnym. Najpoważniejszą konsekwencją jest wyższa marża. Wszystkie banki grupują oferty hipoteczne ze względu na poziom LTV. i klientom, którzy poproszą np. tylko 30 proc. kwoty, potrzebnej do zakupu mieszkania, zaproponują zdecydowanie korzystniejsze warunki niż tym, którzy zechcą od banku pełnej sumy, niezbędnej do nabycia nieruchomości.

Przykładów jest bez liku, można wybierać spośród chyba wszystkich, polskich banków. Choćby w BPH marża kredytu złotówkowego na 300 tys. zł może wynieść 0,8 proc., jeśli tylko LTV stanowi najwyżej 30 proc. Nieruchomość musi być warta ponad 1 mln zł. Ale może też zostać klientowi przedłożona oferta, w której marża opiewać będzie na 1,30 proc. - wtedy, kiedy LTV przyjmie wartość pomiędzy 80 proc. a maksymalnie dopuszczalnym 96 proc.

W Alior Banku, niezależnie od wybranego wariantu kredytu – z dodatkowymi ubezpieczeniami lub nie – zawsze minimalna marża zobowiązania złotowego jest o 0,4 p. proc. wyższa, gdy wkład własny nie przekracza 20 proc. wartości kredytowanej nieruchomości. Przy kredytach walutowych to zazwyczaj 0,2 p. proc.

Nordei Banku nie obchodzi poziom LTV przy kredytach złotówkowych. Ale już w przypadku kredytów walutowych – owszem. Jeżeli zdecydujemy się na kredyt w euro na 250 tys. zł, marża w zależności od LTV wyniesie minimalnie 2,5 proc., a czasem nawet 3,2 proc.

To tylko kilka przykładów wartości LTV, na którą zwracają uwagę wszystkie banki. Co więcej, biorą ją pod uwagę także przy wyznaczaniu wysokości prowizji za udzielenie kredytu.

Lukas Bank naliczenie prowizji w wysokości 1,5 proc. za udzielenie standardowego kredytu z programu „Rodzina na Swoim” uzależnia właśnie od wysokości wkładu własnego. Jeśli wyniesie on przynajmniej 10 proc., prowizji nie będzie. Oferta obowiązuje do 30 czerwca.

Nie jest odkryciem Ameryki fakt, że ubiegając się o kredyt hipoteczny, warto mieć przy sobie trochę grosza na wkład własny. Wyobraźmy sobie, że na zakup mieszkania, wartego 300 tys. zł, zaciągamy w Polbanku 30-letni kredyt w wysokości 245 tys. zł. Rata wyniesie ok. 1 740 zł. Ale gdybyśmy poprosili bank o dosłownie kilka tysięcy mniej i pokonali granicę 20 proc. wkładu własnego, wtedy „załapalibyśmy się” na niższą marżę, a rata okazałaby się niższa o 85 zł. Co miesiąc, przez 30 lat, płacilibyśmy 85 zł mniej. Sprytni szybko przekalkulują, że w taki sposób zaoszczędzą ponad 30 tys. zł., inwestując w swój kredyt ledwie 5 tys. zł więcej. Warto sięgnąć głębiej do portfela albo przynajmniej zapożyczyć się u znajomych. Każda złotówka jest na wagę złota.

Mikołaj Fidziński

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

REKLAMA

Samozatrudnieni i małe firmy w odwrocie? wzrasta liczba likwidowanych i zawieszanych działalności gospodarczych, co się dzieje

Według znawców tematu, czynniki decydujące ostatnio o likwidacji takich firm nie różnią się od tych sprzed roku. Znaczenie mają m.in. koszty prowadzenia biznesu, w tym składki zusowskie, a także oczekiwania finansowe pracowników.

Szybki wzrost e-commerce mocno zależny od rozwoju nowych technologii: co pozwoli na zwiększenie zainteresowania zakupami online ze strony klientów

E-commerce czyli zakupy internetowe przestają być jedynie wygodną alternatywą dla handlu tradycyjnego – stają się doświadczeniem, którego jakość wyznaczają nie tylko oferta i cena, lecz także szybkość, elastyczność i przewidywalność dostawy oraz prostota ewentualnego zwrotu.

Przedsiębiorczość w Polsce ma się dobrze, mikroprzedsiębiorstwa minimalizując ryzyko działalności gospodarczej coraz częściej zaczynają od franczyzy

Najliczniejszą grupę firm zarejestrowanych w Polsce stanowią mikroprzedsiębiorstwa, a wśród nich ponad 87 tys. to podmioty działające w modelu franczyzowym. Jak zwracają uwagę ekonomiści ze Szkoły Głównej Handlowej, Polska jest liderem franczyzy w Europie Środkowo-Wschodniej.

Rewolucyjne zmiany w prowadzeniu księgi przychodów i rozchodów

Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowego rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (KPiR), co oznacza, że już od 1 stycznia 2026 r. zmieni się sposób ich prowadzenia.

REKLAMA

Apteki odzyskają prawo reklamowania swojej działalności. bo obecne zakazy są sprzeczne z prawem unijnym

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie C-200/24, w którym jednoznacznie uznał, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza prawo Unii Europejskiej. To ważny moment dla rynku aptecznego i swobody działalności gospodarczej w Polsce.

Kryzys się skończył, inflacja wyhamowała, a mimo to kradzieży sklepowych jest coraz więcej

Kradzieże w sklepach wciąż są dla branży handlowej wielkim problemem. Choć kryzys się skończył, inflacja wygasa, złodzieje nie rezygnują. Kradną nie tylko kosmetyki czy alkohole - na handel, ale nadal na dużą skalę przedmiotem kradzieży są artykuły spożywcze.

REKLAMA