Przez wydarzenia w Libii rosną ceny towarów
REKLAMA
REKLAMA
Te zaś mają strategiczne znaczenie dla praktycznie każdej gospodarki, rzutując na przyszłą inflację. Tu istotne jest, jak trwały okaże się ruch w górę cen paliw, które dotąd w ograniczonym stopniu uczestniczyły w hossie surowcowej. Dziś nie wiemy tego. Stąd można sądzić, że inwestorzy, nauczeni wcześniejszymi doświadczeniami, z których łatwo wyciągnąć wniosek, że nie warto ulegać emocjom, też nie przerażą się tym, że drożejąca ropa od razu podbije inflację i w efekcie skłoni banki centralne w dojrzałych gospodarkach do podwyżek stóp procentowych. Można zatem przyjąć, że znaczenie wydarzeń, podobnie jak wcześniej obaw, związanych z wypłacalnością Portugalii i Hiszpanii, a potem z przewrotem w Tunezji i Egipcie, będzie krótkotrwałe, zaś na dłuższą metę przeważą doniesienia fundamentalne. W tym tygodniu nie ma zbyt wiele informacji dużego kalibru, więc jest prawdopodobne, że kluczowe sygnały dla rynków pojawią się na przełomie lutego i marca, kiedy podawane zostaną lutowe wskaźniki PMI. Ich wstępne odczyty dla strefy euro, które poznaliśmy wczoraj, pozwalają z ostrożnym optymizmem oczekiwać tych publikacji. Słabiej PMI wypadł w przypadku Chin, gdzie doszło do wyraźnego schłodzenia, choć wciąż PMI jest na poziomie, sugerującym dalsze ożywienie.
REKLAMA
Przeczytaj również: Jakie są najlepsze fundusze parasolowe?
Można spodziewać się powtórki scenariusza z Hiszpanią, Portugalią, a później Tunezją i Egiptem. Prawdopodobnie również sytuacja w Libii nie będzie długo oddziaływać na rynki finansowe.
Polecamy serwis: Kursy walut
Rynek nieruchomości w Polsce
W lutym poprawił się klimat koniunktury w polskim budownictwie. Pozostał jednak negatywny. O 9 pkt. proc. więcej przedsiębiorstw wskazywało na pogarszanie się koniunktury niż na jej poprawę. Miesiąc wcześniej bilans zamknął się 15 pkt. proc. na minusie. W lutym w dalszym ciągu maleje bieżący portfel zamówień, ale prognozy w tym zakresie są korzystne i wskazują na możliwość jego wzrostu w najbliższych miesiącach. Bieżąca produkcja budowlano-montażowa nadal jest oceniana negatywnie i podobnie jak w styczniu, odpowiednie przewidywania są znacznie mniej pesymistyczne od prognoz, formułowanych przed miesiącem. Oceny bieżącej sytuacji finansowej przedsiębiorstw budowlano-montażowych są niekorzystne i gorsze od formułowanych w styczniu. Ale już prognozy w tym zakresie są mniej pesymistyczne. Zapowiadane są mniejsze niż planowano przed miesiącem redukcje zatrudnienia. Należy również spodziewać się stabilizacji cen robót budowlano-montażowych.
Zespół Analiz
Home Broker
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.