REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Firmowe urządzenia mobilne ofiarą cyberataków

Zuzanna Taraszewska
PR-imo public relations
Firmowe urządzenia mobilne ofiarą cyberataków
Firmowe urządzenia mobilne ofiarą cyberataków
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Z przeprowadzonych badań wynika, że 74 proc. firm doświadczyło naruszenia ochrony danych w wyniku niewłaściwie zabezpieczonych urządzeń mobilnych. Liczba jest o tyle niepokojąca, że pomimo odgórnego zakazu nadal osoby zarządzające oraz pracownicy używają służbowych telefonów do celów prywatnych.

Zakaz używania służbowych urządzeń poza godzinami pracy wydaje się być rozwiązaniem większości problemów z cyberbezpieczeństwem, jednak nie przynosi on realnych rezultatów. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez TNS dla Samsung, z telefonów firmowych do celów prywatnych korzysta jedna trzecia dyrektorów i osób zarządzających oraz ponad połowa pracowników niższego i średniego szczebla. Tymczasem według badania IDG przeprowadzonego w 2019 r. na grupie 100 światowych liderów zarządzania IT z różnych branż, naruszenia ochrony danych w wyniku problemów z bezpieczeństwem urządzeń mobilnych doświadczyło aż 74 proc. organizacji.

REKLAMA

Telefon jak cegła, ale bezpieczny

Menadżerowie ds. IT z rozrzewnieniem wspominają czasy, kiedy każdy pracownik był wyposażony w służbowe BlackBerry albo biznesową Nokię wielkości cegły. To oni decydowali o rozwiązaniach mobilnych wdrażanych na każdym szczeblu przedsiębiorstwa i mogli łatwo nimi zarządzać. Mobilne bezpieczeństwo nie było nadużywanym frazesem, a faktycznym stanem - zbudowanym i pieczołowicie utrzymywanym.

Steve Jobs, cóżeś uczynił

Co więc się stało? Otóż w 2007 roku na scenę wszedł Steve Jobs trzymając w ręku iPhone - nowy gadżet, który na zawsze zmienił postrzeganie smartfona. Elegancki z wyglądu, innowacyjny pod względem technologicznym. Przeglądarka, poczta czy narzędzia biurowe - wszystko działało praktycznie od ręki i natychmiast przysporzyło produktowi Apple grono zwolenników. Ci, zachwyceni ergonomicznym i szybkim iOS-em, krzyknęli jednogłośnie “Pozwólcie nam korzystać z niego w pracy!”. To była prawdziwa rewolucja BYOD (ang. Bring Your Own Device) czyli “przynieś swoje własne urządzenie” i początek trendu, którego skutki obserwujemy praktycznie cały czas, na przykład sięgając po prywatny telefon, żeby sprawdzić służbowego maila.

Później, w 2008 roku na amerykańskim rynku zadebiutował Android. Dziś, zgodnie z raportem IDC Corporate USA, system obsługuje ok. 86 proc. smartfonów na świecie.

W czym zatem jest problem? W tym, że wizjonerzy pominęli jeden aspekt. Zapewnienie urządzeniom mobilnym odpowiedniego poziomu cyberbezpieczeństwa.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Użytkownik - zło konieczne?

REKLAMA

Co do jednego nie ma wątpliwości - bezpośrednią przyczyną większości naruszeń bezpieczeństwa mobilnego jest błąd użytkownika, który zwyczajnie nie wie, jakie zagrożenie może spowodować. Dlatego podstawowym działaniem, które leży w interesie firm, jest odpowiednie przeszkolenie pracowników.

Drugim, o ile nie jednoczesnym krokiem, może być zaakceptowanie trendu BYOD i wdrożenie oprogramowania pozwalającego na zarządzanie bezpieczeństwem platform mobilnych. Szczególnie, że są rozwiązania, które korzystają z oddzielnego VLANu dostępnego dla prywatnych urządzeń pracowników, który ogranicza ich dostęp do wewnętrznej sieci firmowej.

REKLAMA

- Prywatne urządzenia, z których korzysta do celów służbowych pracownik, znajdują się poza kontrolą administratora sieci firmowej. Nieostrożny użytkownik może więc z łatwością przynieść różnego typu złośliwe oprogramowanie do sieci firmowej, zwykle nie zdając sobie z tego sprawy - komentuje Paweł Wałuszko, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa w TestArmy CyberForces.

Poza tym, jak dodaje ekspert, istnieje problem tak zwanego “bloatware’u”. Jest to dodatkowe oprogramowanie, dostarczane przez producenta na komputerach, smartfonach i tabletach. Najczęściej występuje w postaci nakładki na interfejs, kilkudniowej licencji na płatne oprogramowanie lub aplikacji zachęcającej do zakupienia dodatkowej usługi. O ile na komputerach można je usunąć, o tyle na systemach mobilnych często jest to niemożliwe bez rootowania urządzenia, które powoduje utratę gwarancji producenta. Tymczasem bloatware stwarza poważne problemy dla bezpieczeństwa urządzeń mobilnych. Według najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców i badaczy z Universidad Carlos III de Madrid, Stony Brook University, IMDEA Networks Institute i ICSI, oprogramowanie typu bloatware na systemach mobilnych rutynowo obchodzi zabezpieczenia systemu operacyjnego, na którym się znajduje. - Ponadto, znaczna część oprogramowania bloatware zbiera ogromne ilości danych o użytkownikach telefonów, mając dostęp do praktycznie wszelkich zasobów na urządzeniu - dodaje Paweł Wałuszko.

Trzecim, dobrym rozwiązaniem jest zalecenie pracownikom korzystanie z aplikacji pozwalających zadbać o bezpieczeństwo urządzenia i znajdujących się na nim informacji. Pozwalają one stworzyć na telefonie zaszyfrowany kontener danych, w którym instalowane będą wyłącznie wybrane narzędzia, na przykład biznesowe. - Każdorazowy dostęp do takiego kontenera jest możliwy wyłącznie po podaniu hasła, a między aplikacjami z “sejfu” a resztą systemu nie występuje żadna komunikacja. W ten sposób telefon jest zabezpieczony zarówno przed złośliwymi cyberatakami, jak i osobami trzecimi, mającymi fizyczny dostęp do urządzenia. Poza tym tego typu aplikacje często umożliwiają zdalne zarządzanie, dzięki czemu w razie kradzieży możemy np. trwale wyczyścić pamięć. Tracimy smartfon, ale nasze dane nie trafiają w niewłaściwe ręce - mówi Damian Szczurek, współzałożyciel TestArmy CyberForces.

Co jeszcze można zrobić, aby zabezpieczyć infrastrukturę mobilną?

  1. Zacznijmy od regularnego audytu urządzeń mobilnych. Upewnijmy się, że wszystkie aplikacje pochodzą ze zweryfikowanych źródeł. Możemy wtedy z dużą pewnością stwierdzić, że dane oprogramowanie jest kompatybilne z systemem operacyjnym i bezpieczne w użyciu.
  2. Następnie zajmijmy się bloatwarem. Nawet jeśli jego usunięcie jest problematyczne, prawdopodobnie możemy go dezaktywować, dzięki czemu przestanie korzystać z danych znajdujących się na urządzeniu.
  3. Na koniec przyjrzyjmy się preferencjom dostępu każdej zainstalowanej aplikacji i ograniczmy ich ingerencję w system. Blokada dostępu do lokalizacji, poczty czy treści wiadomości tekstowych, połączona z ograniczeniem przesyłania danych w tle, da nam dużą kontrolę nad informacjami, które są w ten sposób udostępniane.

Polecamy: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej

- Jeśli połączymy rozwój wiedzy pracowników o cyberbezpieczeństwie z wykorzystaniem odpowiednio skonfigurowanych automatycznych skanerów oraz powiązanych z nimi skryptów korygujących, możemy stworzyć platformę, która automatycznie zacznie proces zabezpieczania urządzenia lub konta użytkownika, gdy wykryje podejrzane zachowania. Ponadto system monitorujący pomoże wskazać konta użytkowników najczęściej naruszających politykę bezpieczeństwa firmy. Będą to osoby na których powinniśmy się skupić planując dodatkowe szkolenia z dziedziny podstaw bezpieczeństwa i polityki ochrony danych - mówi Paweł Wałuszko.

Umiejętne wykorzystanie potencjału działów IT, połączone z regularnymi szkoleniami pracowników, może przynieść naprawdę dobre rezultaty w dziedzinie mobilnego bezpieczeństwa i chronić firmy przed naruszeniami bezpieczeństwa spowodowanymi niewłaściwym wykorzystaniem smartfonów. Zadbajmy o to jak najszybciej, ponieważ czynnik ludzki zawsze będzie nam towarzyszył, a sama technologia zwyczajnie nie zagwarantuje nam bezpieczeństwa.

cyberforces.com

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bankructwo, niewypłacalność i odpowiedzialność członków zarządu w Polsce i USA

Zapraszamy do udziału w bezpłatnym webinarze na temat: Bankructwo, niewypłacalność i odpowiedzialność członków zarządu w Polsce i USA.

Zorza polarna, wiatr słoneczny, burza geomagnetyczna. Dlaczego warto znać prognozę kosmicznej pogody

Badania kosmicznej pogody, w tym aktywności Słońca będą coraz bardziej potrzebne - twierdzi prof. Iwona Stanisławska z Centrum Prognoz Heliogeofizycznych w CBK PAN. Dlaczego? Bo wpływ tych zjawisk na życie na Ziemi i funkcjonowanie naszej cywilizacji jest znaczący. Tym bardziej, że naukowcy potrafią przygotowywać coraz lepsze prognozy, pozwalające unikać wielu problemów z wpływem pogody kosmicznej na telekomunikację, nawigację i infrastrukturę.

Implementacja dyrektywy DAC7 niebawem. Co to oznacza dla platform internetowych?

Od 1 lipca 2024 r. mają zacząć obowiązywać w Polsce przepisy wynikające z implementacji Dyrektywy DAC7. Przepisy te mają dotyczyć przede wszystkim raportowania przez platformy sprzedażowe dochodów uzyskiwanych przez ich użytkowników.

W tych bankomatach wypłacisz jedynie 200 zł

We wtorek Euronet przeprowadza akcję protestacyjną mającą na celu zwrócenie uwagi na sytuację operatorów bankomatów. Tego dnia z bankomatów będzie można wypłacić jednorazowo maksymalnie do 200 zł.

REKLAMA

Hotele podnoszą ceny, ale to nie odstrasza Polaków. Ich obłożenie rośnie

Według informacji przekazanych przez "Izbę Gospodarczą Hotelarstwa Polskiego", obłożenie hoteli w Polsce systematycznie rośnie z miesiąca na miesiąc. Wyniki majowe okazały się lepsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

W Polsce pije się coraz mniej piwa i coraz więcej browarów ma kłopoty finansowe

Browary w Polsce mając oraz więcej problemów, a zwłaszcza kłopotów finansowych. W ciągu ostatnich pięciu lat spożycie piwa spadło o jedną czwartą a długi branży są 23 razy wyższe (!) niż w 2018 roku. Rynek kurczy się choć piwo to wciąż najchętniej kupowany alkohol w Polsce.

 

Od dziś ważna zmiana w prawie transportowym: taksówkarz i kurier muszą mieć polskie prawo jazdy. Będzie paraliż tych usług

Taksówkarz i kurier od dziś tylko z polskim prawem jazdy. Dziś, w poniedziałek 17 czerwca weszła w życie nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, w myśl której wszyscy kierowcy oferujący odpłatny przejazd w ramach wszystkich dostępnych aplikacji będą musieli posiadać polskie prawo jazdy. Jak wpłynie to na branżę i naszą codzienną rzeczywistość?

Branża handlowa w letargu. Co czwarta firma obawia się mniejszych zamówień, a co druga wysokich cen

Branża handlowa w Polsce jest jedyną, która nie wyszła nawet na krótko z kryzysu w ciągu minionych dwóch lat. Menadżerowie nie widzą wciąż sprzyjających okoliczności do prowadzenia biznesu w handlu – ani teraz, ani w najbliższej przyszłości.

REKLAMA

Budownictwo narzeka na brak kredytów i sięga po faktoring, to za sprawą coraz wyższych nieregulowanych na czas wzajemnych zobowiązań

Wskaźniki koniunktury poprawiają się i coraz więcej firm prognozuje poprawę płynności. Ale szukające finansowego wsparcia przedsiębiorstwa z budownictwa nie zawsze mogą liczyć na przychylność banków w staraniach o kredyt. Stały się za to klientem numer jeden dla firm faktoringowych. Dotyczy to zwłaszcza mikrofirm.

Pieniądze z KPO. Kto zyska, a kto może stracić?

W ramach KPO do Polski trafiło już 7 mld euro. Czy optymizm inwestycyjny sprawi, że w Polsce na każdym kroku będzie plac budowy, a inflacja znów poszybuje w górę? Które firmy mogą rekordowo zyskać? A kto straci?

REKLAMA