Nowe technologie zmieniają rynek pracy. Niezbędne są dodatkowe umiejętności
REKLAMA
REKLAMA
Zgodnie z prognozami World Economic Forum w ciągu najbliższych trzech lat na świecie powstaną 133 miliony nowych miejsc pracy. Według firmy doradczej Deloitte, jednym z najważniejszych determinantów takiego stanu rzeczy mają być zmiany technologiczne związane z rozwojem automatyzacji oraz sztucznej inteligencji. To z jednej strony ma spowodować zniknięcie z rynku pewnych profesji, a z drugiej - powstanie zupełnie nowych zawodów.
REKLAMA
- Jeszcze 10 lat temu nie wiedzieliśmy, kim jest coolhunter, trendsetter czy UX Designer. Nie były też możliwe takie rozwiązania, jak agencje pracy robotów. Dziś to robot i algorytm mogą zastąpić podstawowe czynności wykonywane wcześniej przez pracownika, pozwalając mu skupić się na bardziej konstruktywnych działaniach. To jednocześnie impuls do powstawania zupełnie nowych stanowisk i nowych miejsc pracy - tłumaczy Monika Kiliańska, headhunter IT w firmie rekrutacyjnej Antal.
Polacy świadomi zmian na rynku pracy
Z badania przeprowadzonego przez Deloitte na grupie 15 tys. respondentów z 10 krajów Europy, w tym z Polski, wynika że już co piąty Polak ma świadomość zmian technologicznych i wiążącego się z nimi ryzyka likwidacji stanowiska pracy.
- Polscy pracownicy wiedzą, że dobra koniunktura, niskie bezrobocie, relatywnie wysoka dynamika płac to wartości zmienne, które w najbliższych latach mogą tracić na sile. Dlatego coraz więcej z nich czuje potrzebę zdobywania nowych czy rozwoju posiadanych kompetencji, które podniosą szanse zawodowe i pozwolą sprostać wyzwaniom nadchodzącej transformacji cyfrowej. Jednymi z kluczowych są i oczywiście będą umiejętności IT - mówi Marcin Kosedowski, ekspert ds. rynku szkoleniowego w szkole programowania online Kodilla.com.
W tym czujemy się słabi, a w tym mocni
Trend na samokształcenie potwierdza się w raporcie Deloitte, w którym znalazła się m.in. samoocena kompetencji polskich pracowników. Zapytani o obszary, w których odczuwają największą potrzebę zdobywania nowych umiejętności, wskazali przede wszystkim na IT, wiedzę techniczną i języki obce. Z kolei dość wysoko ocenili posiadane kompetencje miękkie, jak np. umiejętność pracy zespołowej czy umiejętności komunikacyjne.
Blisko połowa pracowników chce zwiększyć umiejętności IT
Z badania Deloitte wynika, że tylko 16 proc. polskich pracowników posiada kompetencje IT na poziomie zaawansowanym. Niemniej niemal połowa (46 proc.) chciałaby te umiejętności rozwinąć, a 23 proc. - poznać je od nowa.
Podobnie przedstawia się potrzeba zdobywania wiedzy technicznej. Dobrze oceniło się w tym zakresie 30 proc. badanych. 47 proc. chciałoby się doszkolić, a 14 proc. - nabyć wiedzę techniczną od podstaw.
Podstawy IT zna dziś 47 proc. pracowników, a więc sporo, niemniej 35 proc. chciałoby zwiększyć swoje umiejętności w tej dziedzinie, a 10 proc. - pozyskać je od podstaw.
Powyższe dane nie zaskakują, skoro IT to branża, w której zarobki rosną najszybciej - zgodnie z najnowszym raportem płacowym Antal - średnio o 4 tys. zł rocznie.
Polecamy: Pracownicze plany kapitałowe. Nowe obowiązki pracodawców i płatników
Poza tym, obok umiejętności IT, polscy pracownicy chcieliby podszkolić się w znajomości języków obcych - okazuje się bowiem, że tylko 15 proc. przebadanych czuje się w tej materii dobrze. Ponad połowa (56 proc.) przyznała, że chciałaby tę kompetencję poprawić, a 21 proc. - rozpocząć naukę od podstaw.
W których dziedzinach Polacy oceniają się dobrze?
REKLAMA
Wysoko oceniamy się z kolei pod kątem umiejętności miękkich. Aż 62 proc. ankietowanych uznało, że ma wysoko rozwiniętą zdolność pracy w grupie, a 55 proc. jest zadowolona ze swoich zdolności komunikacyjnych i rozwiązywania problemów. Zdaniem Marcina Kosedowskiego z Kodilla.com, to bardzo dobry sygnał.
- O ile przy odpowiednim poświęceniu czasu i energii umiejętności techniczne mogą zdobyć nawet osoby bez żadnego doświadczenia w IT, o tyle umiejętności miękkich nie jest się tak łatwo nauczyć. Tak wysoka samoocena to dowód na to, że Polacy mają wysokie kwalifikacje interpersonalne i pod kierunkiem osób doświadczonych technologicznie są w stanie przygotować się do zbliżającej się transformacji cyfrowej - tłumaczy ekspert.
A jak pracownicy pozyskują nowe umiejętności?
Dane Deloitte wskazują na jeszcze jedną ciekawą kwestię, a mianowicie rosnącą popularność i skuteczność alternatywnych (do studiów wyższych) metod nauczania. Wśród odpowiedzi znalazły się szkolenia w obecnym miejscu pracy oraz kursy online, które jako skuteczny sposób pozyskiwania nowych umiejętności wskazała połowa respondentów z grupy poniżej 35. roku życia i prawie połowa osób w wieku 35-44 lat.
Po co komu nowe umiejętności?
REKLAMA
Ryzyko likwidacji stanowiska pracy na pewno motywuje do samokształcenia, ale nie jest jedynym determinantem zmiany zawodu. Z opublikowanego pod koniec marca br. “Barometru rynku pracy” Work Service dowiadujemy się, że aż 43 proc. Polaków, którzy zamierzają zmienić posadę lub obawiają się zwolnienia, rozważa przebranżowienie się do innego zawodu. Najczęściej podawaną przyczyną (48,3 proc.) są zbyt niskie zarobki (większość badanych chciałaby zarabiać co najmniej o 25 proc. więcej). Inne powody to brak perspektyw awansu (29 proc.) i chęć samorealizacji (27,6 proc.).
- W związku z niedoborem specjalistów IT pracodawcy zaczęli bardzo mocno otwierać się na pracowników, szczególnie programistów Java oraz JavaScript, nawet bez doświadczenia komercyjnego, po bootcampach programistycznych czy specjalistycznych lub darmowych kursach online - mówi Monika Kiliańska, team lider IT w Antal.
Trend jest mocno widoczny również w danych udostępnionych przez Kodilla.com. Wynika z nich, że z bootcampów skorzystało już ok. 6-7 tys. osób, które obrały ten kierunek chcąc rozpocząć karierę w IT. Oczywiście, wobec 50-tysięcznego niedoboru programistów na polskim rynku to wciąż niewiele, niemniej nowoczesne formy edukacji rozwijają się u nas dopiero od kilku lat i z pewnością do nich będzie należała przyszłość.
Kodilla.com
REKLAMA
REKLAMA