REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przychody z Google AdSense i Google AdMob

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Anna Kubalka

REKLAMA

Google Incorporation, kojarzony głównie z najpopularniejszą internetową wyszukiwarką, z biegiem czasu znacząco poszerzył katalog oferowanych przez siebie produktów. Dziś użytkownicy mogą właściwie do każdej sieciowej aktywności wybrać dla siebie coś ze “stajni” Google’a. Co więcej, dostawca oferuje także możliwość zarobku - m. in. dzięki przeznaczonym do wyświetlania reklam AdSense oraz AdMob.

Google AdSense i AdMob - z czym to się je?


Google AdSense to usługa adresowana do wszystkich twórców stron internetowych - zarówno profesjonalnych programistów, jak i hobbystów prowadzących własne blogi. Umożliwia zamieszczanie na internetowych witrynach różnorodnych banerów reklamowych, które następnie generują zyski.

REKLAMA

 
Z uwagi na fakt, że aktualnie coraz więcej dzieje się w świecie mobilnym, Google zainwestował także w branżę komórkową - oprócz przystosowania AdSense do smartfonowych możliwości, zakupił analogiczną platformę AdMob. Usługa, działająca w podobny sposób jak jej sieciowy odpowiednik, skierowana jest do twórców mobilnych aplikacji na smartfony. Także w tej branży dzięki zawarciu umowy projektanci mają możliwość korzystania i zarabiania na reklamowych banerach.


Zobacz: CSR - spółka odpowiedzialna społecznie

 
Zysk z AdSense, zysk z AdMob - czyli z jakiego źródła?


Nie budzi wątpliwości, iż użytkownicy zaczynający współpracę z Google AdSense bądź AdMob mają plan i nadzieję na uzyskanie przychodu. Niestety może się zdarzyć, że taki zysk przysporzy więcej problemów niż radości. Dlaczego?

REKLAMA

 
Polskie przepisy nie do końca regulują kwestię współpracy z Google AdSense i AdMob - nie jest jasne, z jakiego źródła pochodzą takie zyski. W interpretacjach indywidualnych można znaleźć różne decyzje - od umów zlecenia i o dzieło, przez umowy najmu i dzierżawy, aż po zyski z innego źródła lub działalności gospodarczej. W praktyce przyjęły się dwie ostatnie opcje - umowa z Google nie spełnia bowiem wszystkich warunków, aby zaliczyć ją do którejś z wymienionych umów cywilnoprawnych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

 
O ile sytuacja programisty, który prowadzi własną działalność gospodarczą związaną z tworzeniem stron jest jasna, problematyczne mogą stać się portale tworzone przez osoby prywatne. Nie określono bowiem, w którym momencie projektowanie stron to jeszcze działanie hobbystyczne, a w którym - już działalność zarobkowa. Wydaje się oczywiste, że wędkarz prowadzący własny blog i nawiązujący współpracę z Google AdSense raczej nie zostanie poproszony o założenie z tego tytułu firmy. Kłopoty mogą pojawić się u osoby, która bawi się w tworzenie wielu stron, i to o różnorodnej tematyce - w takiej sytuacji przychody mogą zostać zakwalifikowane jako zyski z działalności zarobkowej.

 
Obecnie ciężko jest określić, gdzie kończy się zabawa generująca przypadkowe “kieszonkowe”, a gdzie zaczyna produkcja firmowa. Przypuszczalnie z biegiem czasu powstanie więcej interpretacji i wyroków, na których będzie można oprzeć własną opinię.

 
Zobacz: Marketingowy potencjał Facebooka

 


Zarobiłeś? To teraz rozlicz!


Bez względu na to, czy przychody z tytułu umowy z Google AdSense bądź AdMob będą traktowane jako zyski z działalności, czy z innego źródła, należy wykazać je jako przychód i opodatkować podatkiem dochodowym.

REKLAMA

 
Jeśli zyski otrzymane od Google zostaną zakwalifikowane do przychodów z innych źródeł - wymienionych w art. 10 ust. 1 pkt. 9 ustawy - nie trzeba obawiać się dużych obciążeń formalnych. Otrzymane kwoty należy bowiem wykazać dopiero podczas składania rocznej deklaracji podatkowej - podatnik nie musi wobec tego podejmować dodatkowych kontaktów z urzędem skarbowym. Tym, na co należy zwrócić uwagę, jest formularz - zagraniczne przychody od Google są bowiem rozliczane za pomocą PIT-36, bez względu na to, czy podatnik ma własną firmę, czy pracuje na etacie.

 
Jak zabrać się do dopełnienia formalności? Przede wszystkim istotna jest waluta - Google w swoich rozliczeniach korzysta z euro. Natomiast polski podatnik jest zobowiązany do wykazania kwot w krajowych złotówkach. Najprościej będzie miał ten, kto dla celów rozliczeń wskazał rachunek złotówkowy - niezbędnych wyliczeń dokona bank, i na wyciągu bankowym pojawi się przychód w walucie polskiej. Inaczej jest, jeśli przychody wpływają na konto walutowe lub też osoba zdecydowała się na czek (rozliczenia przy pomocy Western Union). W takiej sytuacji obowiązek przeliczenia wpływów należy do podatnika. W tym celu trzeba wykorzystać średni kurs NBP z ostatniego dnia roboczego, poprzedzającego datę otrzymania środków (wpływu na konto lub otrzymania listu z czekiem).


Zobacz: Facebook - być tam czy nie być?

 
Na zakończenie roku podatkowego należy wszystkie te przeliczone na polską walutę przychody zsumować i w jednej kwocie uwzględnić w zeznaniu rocznym. 

 
Nieco inaczej sprawa Google AdSense i Google AdMob wygląda w kwestii podatku dochodowego, kiedy zyski są uznawane za związane z działalnością gospodarczą. Oczywiście wtedy także są one uwzględnione w rocznej deklaracji, jednakże przedsiębiorca musi się nimi zainteresować znacznie wcześniej niż osoba prywatna.

 
Przychody z tytułu umów zawartych w ramach Google AdSense i Google AdMob są traktowane jako zyski z wewnątrzwspólnotowego świadczenia usług. Wobec tego, jeśli przedsiębiorca nie przeprowadzał wcześniej interesów z unijnymi kontrahentami, jego obowiązkiem jest zarejestrowanie się jako podatnik VAT-UE. Wtedy też do jego numeru NIP zostanie dopisany prefiks “PL”, a do obowiązkowych deklaracji dołączy deklaracja VAT-UE. Na pociechę można dodać, że nie trzeba (w przeciwieństwie do deklaracji VAT-7) składać zerowej VAT-UE - należy ją wygenerować tylko w sytuacji, gdy doszło do transakcji wewnątrzwspólnotowych.

 
Zyski od Google są dokumentowane fakturą lub rachunkiem, wystawianym przez polskiego podatnika dla korporacji Google. Dowody te są konieczne tylko dla rozliczeń z polskim fiskusem, nie trzeba natomiast przesyłać ich do położonej w Irlandii siedziby firmy. Na fakturze należy zastosować stawkę “nie podlega UE”.


Kiedy trzeba wystawić dokument? Przychody z Google Adsense i Google AdMob są sumowane i ujmowane w pewnych okresach rozliczeniowych. Datą kończącą taki okres jest ostatni dzień miesiąca, w którym nastąpił wpływ środków na konto. Do siedmiu dni po tym terminie przedsiębiorca musi wystawić fakturę. Bardzo istotny jest tutaj fakt, że Google dokonuje przelewów dopiero wtedy, gdy kwota zebranych środków przekroczy określony próg. W związku z tym może zdarzyć się, że jeden okres rozliczeniowy obejmie kilka miesięcy, do momentu kiedy środki nie zostaną wystarczająco skumulowane.


Zobacz: Startup - przywileje małego podatnika

 
Przychody z Google w księgowości firmy powinny być traktowane jako wartość sprzedanych towarów i usług, nawet jeśli nie stanowią głównego przedmiotu działalności. Uwzględniając przychód w księgach przedsiębiorca powinien pamiętać o przeliczeniu go na walutę polską.

 
Jak widać, przychody z Google AdSense i Google AdMob mogą stanowić źródło dodatkowych przychodów zarówno przedsiębiorcy, jak i osoby prywatnej. Współpraca z Google na tym polu nie jest absorbująca i wydaje się być doskonałym sposobem na dorobienie. Drugą stronę medalu stanowi w tym przypadku polski fiskus i nie do końca określone zasady ustalania, z jakiego źródła pochodzą właściwie zyski ze współpracy z Google. Jeśli nie jest się pewnym, najlepiej zwrócić się o interpretację indywidualną - koszt niewielki, a zabezpieczenie - bardzo przydatne.


Zobacz: Jak alternatywnie zdywersyfikować portfel inwestycyjny?

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: wfirma.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Prezydent zawetował. Przedsiębiorcy będą dalej płacić wysoką składkę zdrowotną a może rząd podejmie drugą próbę zmiany

Prezydent zawetował ustawę obniżającą składki zdrowotne dla przedsiębiorców. Rząd jednak nie ustępuje i podejmie kolejną próbę, powtarzając rozwiązania przyjęte w ustawie dokładnie w takiej samej treści. Jaka więc ma być składka zdrowotna gdy uda się przeprowadzić zmiany.

Rolnicy wierzą w dobrą koniunkturę - po dłuższej przerwie znów inwestują w maszyny rolnicze

W I kwartale 2025 roku rolnictwo było branżą z największym udziałem w finansowaniu maszyn i urządzeń przez firmy leasingowe – 28%, wynika z danych Związku Polskiego Leasingu. Rolnicy wracają do inwestowania wierząc w poprawę koniunktury w branży.

Mała firma, duże ryzyko. Dlaczego system ochrony to dziś inwestycja, nie koszt [WYWIAD]

Choć wielu właścicieli małych firm wciąż traktuje ochronę jako zbędny wydatek, rosnąca liczba incydentów – zarówno fizycznych, jak i cyfrowych – pokazuje, że to podejście bywa kosztowne. Dziś zagrożeniem może być nie tylko włamanie, ale też wyciek danych czy przestój operacyjny. W rozmowie z Adamem Śliwińskim, wiceprezesem Seris Konsalnet Security, sprawdzamy, jak MŚP mogą skutecznie zadbać o swoje bezpieczeństwo – bez milionowych budżetów, za to z myśleniem przyszłościowym.

Polskie firmy chcą eksportować do USA, co z cłami

Polska gospodarka łapie drugi oddech czy walczy o utrzymanie na powierzchni? Jaka będzie przyszłość eksportu do USA? Eksperci podsumowali pierwszy kwartał 2025. Analizie poddany został nie tylko eksport polskich firm, ale i ogólny bilans handlu zagranicznego.

REKLAMA

Teraz płatności odroczone także przy zakupach dla firmy

Polskie firmy uzyskują dostęp do płatności odroczonych oraz ratalnych w standardzie zbliżonym do tego oferowanego konsumentom. To duże ułatwienie, z którego skorzystają w pierwszej kolejności małe i średnie firmy.

Termin składania wniosków o dopłaty bezpośrednie 2025

Jaki jest termin składania wniosków do ARIMR o dopłaty bezpośrednie w 2025 roku? Czy można złożyć dokumenty po terminie? Co z załącznikami?

Co każdy prezes (CEO) powinien dziś wiedzieć o technologii?

Każda szkoła zarządzania mówi: deleguj odpowiedzialność. Niezależnie czy mówimy o MŚP czy dużej organizacji, zarządzanie technologią powinno więc być oddane w ręce tych, którzy się na niej znają. Z drugiej strony – jeśli mamy wyprzedzić konkurencję, trzeba inwestować i lewarować biznes przez technologię. Żeby robić to efektywnie, kadra zarządzająca musi rozumieć przynajmniej część świata IT. Problem w tym, że świat technologii jest tak przeładowany informacjami, że często nawet eksperci od IT się w nim gubią. Co warto rozumieć? Jak głęboko wchodzić w poszczególne zagadnienia? Jak rozmawiać z zespołem, który zasypuje wieloma szczegółami? Oto krótki, praktyczny przewodnik.

Działania marketingowe jako kompatybilny element Public Relations

Współczesna komunikacja biznesowa coraz częściej wymaga synergicznego podejścia do działań promocyjnych i wizerunkowych. Marketing i Public Relations (PR), choć wywodzą się z różnych tradycji i pełnią odmienne funkcje, dziś coraz częściej przenikają się i wspólnie pracują na sukces marki. W dobie mediów społecznościowych, globalizacji i błyskawicznego obiegu informacji działania marketingowe stają się kompatybilnym, a nierzadko wręcz niezbędnym elementem strategii PR.

REKLAMA

Branża wydawnicza. Czy na wydawaniu i sprzedaży książek da się wciąż zarobić

Tylko czterech na dziesięciu Polaków przeczytało w ubiegłym roku przynajmniej jedną książkę. Choć wynik ten jest nieco niższy niż rok wcześniej, wciąż należy do najlepszych w ostatniej dekadzie. Co to oznacza dla branży wydawniczej, czy na wydawaniu i sprzedaży książek daje się wciąż zarobić?

Pijemy mniej piwa, przez co browary nie płacą na czas swoim dostawcom

Na kondycję branży piwowarskiej, poza spadającym w wyniku zmian kulturowych popytem, najmocniej wpływają dziś rosnące koszty operacyjne oraz zmiany w podatku akcyzowym. Polacy piją mniej piwa, browary mają coraz większe kłopoty.

REKLAMA