REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Konflikt polityczny barierą dla rozwoju gospodarczego [KOMENTARZ]

Sławomir Dudek
Sławomir Dudek
Sławomir Dudek: manko w kasie kapitału społecznego
Sławomir Dudek: manko w kasie kapitału społecznego

REKLAMA

REKLAMA

Konflikt społeczno-polityczny, który rozdziera dziś Polskę, niszczy niczym rak również gospodarkę. Czują to doskonale obywatele. Potwierdzają to też naukowcy. Konflikt redukuje do zera nasz kapitał społeczny, a bez niego wejście do klubu państw rozwiniętych i innowacyjnych jest po prostu niemożliwe.

Konflikt i niszczenie gospodarki

REKLAMA

Przekonanie, że gospodarka oraz rozgrzany dziś do czerwoności konflikt w naszym społeczeństwie nie są ze sobą powiązane, jest całkowicie błędne. Konflikt zaraził wszystkie obszary naszego życia. Ze sceny politycznej nie dobiegają jednak żadne sygnały, że politycy ten fakt dostrzegają. Nie znam żadnej ich wypowiedzi, niezależnie od opcji, w której powiązano by wprost konflikt z niszczeniem gospodarki.

REKLAMA

Doskonale rozumieją to jednak obywatele. Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej w swoim cyklicznym badaniu nastrojów gospodarstw domowych, prowadzonym wspólnie ze Związkiem Przedsiębiorstw Finansowych, zadaje respondentom pytanie dokładnie o ten związek. Najnowsze wyniki są miażdżące, a przecież nie uwzględniają one jeszcze wydarzeń po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. Prawie 90 proc. społeczeństwa uważa, że powszechny konflikt polityczny negatywnie wpływa na zaufanie społeczne i przez to jest barierą dla rozwoju gospodarczego Polski, barierą w doganianiu najbogatszych i najnowocześniejszych gospodarek w Europie i na świecie.

Taką opinię podzielają wszystkie grupy społeczne, od lewa do prawa. Największe obawy co do wpływu konfliktu politycznego na gospodarkę zanotowano na Podlasiu (94 proc.). Wyższe obawy od średniej były też w Małopolsce oraz łódzkim i zachodniopomorskim (91 proc.). Ale generalnie w całej Polsce społeczeństwo dostrzega problem, że silny konflikt jest barierą w rozwoju gospodarczym.

Polecamy: Nowe technologie w pracy księgowych

Kapitał społeczny – być albo nie być gospodarki

Rządzący martwią się o inwestycje, chcą realizować ambitne programy stymulujące rozbudowę majątku produkcyjnego, infrastruktury, mówią o zwiększaniu wydajności czynników produkcji, kwalifikacji pracowników. Wrzucają więc na tapetę tzw. kapitał produkcyjny i kapitał ludzki. Ale zupełnie zapomnieli o jeszcze jednym ważnym czynniku warunkującym rozwój naszej gospodarki, a mianowicie o kapitale społecznym (ang. social capital). Pojęcie to jest doskonale znane w ekonomii. Odnosi się do stosunków społecznych i wzajemnego zaufania uczestników życia gospodarczego. Zaufanie to jest niezbędne dla rozwijania wymiany i osiągania z niej korzyści. Zarówno z ekonomicznego, jak i społecznego punktu widzenia. Z badań ekonomicznych jednoznacznie wynika, że kraje o wysokim poziomie kapitału społecznego (zaufania) zdołały przełamać pułapkę średniego dochodu, notują wysoki wzrost gospodarczy i są zaawansowane technologicznie. Osiągnięcie poziomu najlepiej rozwiniętych, innowacyjnych gospodarek wymaga więc przyspieszenia akumulacji kapitału społecznego w Polsce.

Od początku transformacji gospodarczej w Polsce poziom kapitału społecznego jest bardzo niski. Wykazują to liczne badania. A od kilku lat dodatkowo go redukujemy. Niszczony jest dialog społeczny i debat publiczna. Konflikt społeczno-gospodarczy jest nieustannie rozpalany, co deprecjonuje ten kapitał jeszcze bardziej.

Gospodarcza droga donikąd

Przed polską gospodarką stoją ogromne wyzwania. W nadchodzących dekadach zmiany demograficzne będą negatywnie oddziaływać na potencjał gospodarczy. Proces starzenia się polskiego społeczeństwa jest jednym z najszybszych w Europie. W ciągu kilkudziesięciu lat ubędzie ok. 10 milionów osób w wieku produkcyjnym. Negatywne tendencje będzie trudno zatrzymać. Komisja Europejska prognozuje, że do 2070 r. długookresowa stopa wzrostu realnego PKB Polski może spaść nawet poniżej 1 proc. Ministerstwo Finansów optymistycznie ocenia, że w długim okresie stopa ta wyniesie 1,7 proc. (wobec 4-5 proc. w ostatnich latach). Zgodnie z tymi prognozami polski PKB per capita do 2070 nie przekroczy średniej unijnej (będzie nadal 10 proc. poniżej), a od PKB per capita Niemiec będzie niższy nawet o 20 proc.

Jeśli trendów demograficznych nie możemy zahamować, szansą na to jest zwiększanie aktywności zawodowej ludności i kompleksowa polityka migracyjna. Tymczasem w Polsce - o dziwo - obniża się wiek emerytalny, a polityki emigracyjnej od lat nie ma. Ostatnią nadzieją jest więc postęp technologiczny, rozwój przedsiębiorczości oraz absorbcja innowacji. Ale jak pokazują badania naukowe, w warunkach nierozwiniętego kapitału społecznego innowacyjność słabiej rośnie lub nie jest powszechnie wdrażana (w szczególności w średnich i małych firmach).

Kapitał społeczny jest też niczym koło ratunkowe w trakcie nagłych kryzysów. Takich jak pandemia. Gdyby w Polsce był wysoki kapitał społeczny i zaufanie, to znacznie lepiej poradzilibyśmy sobie z przygotowaniem pakietów pomocowych. W krajach o wysokim kapitale społecznym instrumenty pomocowe weszły szybko i płynnie. Tam po prostu istnieje ogromne zaufanie na linii firma-administracja, pracownik-administracja. A to znacznie ułatwiło działanie w warunkach kryzysowych.

W Polsce wszystkiemu nadaje się łatkę polityczną. Jeżeli ktoś nie zgadza się z decyzjami w zakresie polityki gospodarczej, to uprawia politykę. Jeżeli nie zgadza się z decyzjami w zarządzaniu epidemią, uprawia politykę. Wszystko podporządkowane jest narracji medialnej, PR-owej. Stąd wszelkie projekty i działania są ukrywane do samego końca, bez uczestnictwa zewnętrznych ekspertów, stron społecznych. O transparentności można tylko pomarzyć. Brak zaufania powoduje, że decyzje są gorsze od optymalnych, bo nie uwzględniają całego obrazu, wszystkich opinii.

Bez kapitału społecznego nie zredukujemy luki podatkowej

Nie wiem, czy Ministerstwo Finansów jest świadome, że tylko w krajach o wysokim kapitale społecznym skala oszustw i unikania płacenia podatków (tzw. luka podatkowa) jest bardzo niska. Jak pokazują dane za 2019 r., w przypadku uszczelniania podatku VAT w Polsce doszliśmy już do ściany. Luka VAT niestety wzrosła z 9,9 proc. do 10,2 proc., a w 2020 r. może wzrosnąć o dalsze 5 pkt. proc. i ukształtuje się powyżej europejskiej średniej. Ekonomiści są zgodni co do przyczyn. Najniżej rosnące owoce zostały już zebrane, a proste rezerwy w uszczelnianiu podatku VAT wyczerpane. Wygoniliśmy z Polski mafie, zredukowano największe oszustwa. Teraz redukcja luki VAT musi dotyczyć drobnych transakcji, tzw. szarej strefy w gospodarce. A to nie jest już takie proste, bo dotyczy wielu transakcji, wielu drobnych podmiotów i indywidualnych podatników. Metodami opresyjno-policyjnymi szarej strefy nie da się wyeliminować, zresztą generuje to ogromne koszty, w tym polityczne.

Jedyną drogą jest podnoszenie świadomości obywatelskiej o szkodliwości unikania płacenia podatków, konieczności wystawiania paragonów itp. Ta świadomość nazywana jest „moralnością podatkową”. Badania dla Hiszpanii (Alm, Gomez [2008]) ukazują silną, pozytywną zależność między poziomem kapitału społecznego a „moralnością podatkową”. Liczne badania (m.in. Torgler, Benno [2007], Torgler [2011], Alm [2012], Molero, Pujol [2012], Saad [2014]) ukazują moralność podatkową jako ważny czynnik determinujący stopień wywiązywania się z obowiązków podatkowych (ang. tax compliance).

Kapitał społeczny jest Polsce dziś potrzebny bardziej niż kiedykolwiek. Jest niezbędnym paliwem do zasilenia rozwoju gospodarki i zapewnienia bezpieczeństwa ekonomicznego wszystkich obywateli. Nie da się go niestety kupić. Nie można go też zaordynować ustawą. Można go jedynie zbierać po małym kawałku w trakcie bieżących relacji rządu ze społeczeństwem, relacji poszczególnych grup społecznych. Musimy go zacząć agregować natychmiast. Jest już i tak późno, Polska poniosła straty. Zmarnowaliśmy czas. Zmarnujemy jednak więcej - całą Polskę, jeśli nie odbudujemy więzi społecznych, obywatelskich, wzajemnego zaufania i zaufania do państwa. Najwyższym celem musi być współpraca i transparentność. Na konflikcie nie da się zbudować nowoczesnej, społecznej, obywatelskiej gospodarki.

dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA  

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Pracodawcy RP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
CPK w zakresie lotniska jest na półmetku projektowania, kolejne etapy związane z budową po pozyskaniu finansowania

Prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego Filip Czernicki podczas Kongresu Infrastruktury Polskiej poinformował, że po pierwszych analizach rekomendacje są u pana ministra i premiera i czekamy na decyzję, która w dużej mierze da nam impuls i zastrzyk. Większość zleceń i obowiązków, które ciążyły spółce są realizowane, ale do rozpoczęcia kolejnych etapów przedsięwzięcia trzeba pozyskać finansowanie.

Żeby proces inwestycyjny był sprawniejszy fundusz kolejowy musi mieć mechanizm stabilizacji tak jak fundusz drogowy

Podczas Kongresu Infrastruktury Polskiej, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Piotr Malepszak ocenił, że jeżeli chodzi o kwestię finansowania branży, fundusz kolejowy musi mieć mechanizm jak w funduszu drogowym, żeby iść w normalność. Nie widzę innej podstawy dla zachowania normalności, ten mechanizm stabilizacji jest absolutną koniecznością.

Sektor finansowy jednym z bardziej zainteresowanych wykorzystaniem Gen-AI

Jego przedstawiciele – w tym także z Polski – widzą w tej technologii dużo korzyści. Jak radzić sobie z wyzwaniami, a także generować pomysły, które są później realizowane?

Wprowadzenie w Polsce systemu kaucyjnego w styczniu 2025 r. wymaga wprowadzenia i korzystania z recyklomatów

Przedstawiciele firm produkujących tzw. recyklomaty podczas debaty eksperckiej „Technologia w służbie ochrony środowiska” dyskutowali o stanie przygotowań do uruchomienia już za kilka miesięcy polskiego systemu kaucyjnego. 

REKLAMA

Bankructwo, niewypłacalność i odpowiedzialność członków zarządu w Polsce i USA

Zapraszamy do udziału w bezpłatnym webinarze na temat: Bankructwo, niewypłacalność i odpowiedzialność członków zarządu w Polsce i USA.

Zorza polarna, wiatr słoneczny, burza geomagnetyczna. Dlaczego warto znać prognozę kosmicznej pogody

Badania kosmicznej pogody, w tym aktywności Słońca będą coraz bardziej potrzebne - twierdzi prof. Iwona Stanisławska z Centrum Prognoz Heliogeofizycznych w CBK PAN. Dlaczego? Bo wpływ tych zjawisk na życie na Ziemi i funkcjonowanie naszej cywilizacji jest znaczący. Tym bardziej, że naukowcy potrafią przygotowywać coraz lepsze prognozy, pozwalające unikać wielu problemów z wpływem pogody kosmicznej na telekomunikację, nawigację i infrastrukturę.

Implementacja dyrektywy DAC7 niebawem. Co to oznacza dla platform internetowych?

Od 1 lipca 2024 r. mają zacząć obowiązywać w Polsce przepisy wynikające z implementacji Dyrektywy DAC7. Przepisy te mają dotyczyć przede wszystkim raportowania przez platformy sprzedażowe dochodów uzyskiwanych przez ich użytkowników.

W tych bankomatach wypłacisz jedynie 200 zł

We wtorek Euronet przeprowadza akcję protestacyjną mającą na celu zwrócenie uwagi na sytuację operatorów bankomatów. Tego dnia z bankomatów będzie można wypłacić jednorazowo maksymalnie do 200 zł.

REKLAMA

Hotele podnoszą ceny, ale to nie odstrasza Polaków. Ich obłożenie rośnie

Według informacji przekazanych przez "Izbę Gospodarczą Hotelarstwa Polskiego", obłożenie hoteli w Polsce systematycznie rośnie z miesiąca na miesiąc. Wyniki majowe okazały się lepsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

W Polsce pije się coraz mniej piwa i coraz więcej browarów ma kłopoty finansowe

Browary w Polsce mając oraz więcej problemów, a zwłaszcza kłopotów finansowych. W ciągu ostatnich pięciu lat spożycie piwa spadło o jedną czwartą a długi branży są 23 razy wyższe (!) niż w 2018 roku. Rynek kurczy się choć piwo to wciąż najchętniej kupowany alkohol w Polsce.

 

REKLAMA