REKLAMA

REKLAMA

Kategorie

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Tarcza 2.0 – najważniejsze fakty dotyczące wniosku o upadłość

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kancelaria Kubiczek Michalak Sokół
Kancelaria Kubiczek Michalak Sokół świadczy wyspecjalizowane usługi w zakresie prawa restrukturyzacyjnego i upadłościowego.
Tarcza 2.0 – najważniejsze fakty dotyczące wniosku o upadłość
Tarcza 2.0 – najważniejsze fakty dotyczące wniosku o upadłość

REKLAMA

REKLAMA

Od momentu wejścia w życie tzw. Tarczy 2.0 wiele z jej zapisów szeroko dyskutowanych oraz w różnoraki sposób interpretowanych. Szybkość, z jaką toczył się proces legislacyjny, nie pozwalała na skrupulatne rozważanie wszystkich kwestii w toku konsultacji społecznych. Stąd w momencie ogłoszenia nowelizacji przepisów zaczęły pojawiać się nie do końca poprawne, często mocno spłycone opinie, które upowszechniały się wśród przedsiębiorców jako obowiązujące interpretacje. Co warto uporządkować?

Najważniejsze wnioski płynące z analizy zapisów dotyczących wniosku o upadłość w Tarczy 2.0:

REKLAMA

REKLAMA

  • Tarcza 2.0 nie zwalnia z obowiązku złożenia wniosku o upadłość.
  • Tarcza 2.0 nie łagodzi sankcji i zasad odpowiedzialności za nieterminowe złożenie lub brak wniosku upadłościowego (majątkowej, odszkodowawczej, karnej oraz zakazu prowadzenia działalności gospodarczej i pełnienia określonych funkcji).
  • Tarcza 2.0 tylko w niektórych sytuacjach zawiesza lub przerywa termin na złożenie wniosku upadłościowego.
  • Tarcza 2.0 różnicuje moment, w którym powstaje obowiązek złożenia wniosku o upadłość w zależności od czasu, w którym nastąpiła niewypłacalność oraz od przyczyny niewypłacalności.
  • Zawarte w Tarczy 2.0 domniemanie, że niewypłacalność ujawniona w czasie epidemii Covid-19 powstała jej skutkiem to domniemanie obalalne.
  • Tarcza 2.0 wymaga od dłużnika ustalenia momentu złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w sposób odmienny niż wynika to z przepisów prawa upadłościowego.
  • Ustalenie, czy termin na złożenie wniosku upadłościowego zawiesił się w myśl ustawy „tarczowej” wymaga od dłużnika przeprowadzenia m.in. analizy wiekowania, charakteru i genezy zobowiązań.
  • Jeżeli kryzys płynnościowy pojawił się w spółce już przed 14 marca 2020 roku, to najprawdopodobniej dłużnik nie znajduje się w warunkach, w których termin na złożenie wniosku podlega zawieszeniu.

Polecamy: Seria poradników z prawa pracy

Upadłość nie jest karą

Ustawodawca zmodyfikował szereg przepisów prawa tzw. ustawami „tarczowymi”. Mimo świadomości, że skutkiem Covid-19 będzie rozległa i długotrwała recesja, nie zdecydowano się jednak na wprowadzenie zmian w prawie upadłościowym w zakresie samej definicji niewypłacalności czy też zniesienia obowiązku występowania o nią w przewidzianych prawem sytuacjach. Dla wielu przedsiębiorców to niezrozumiałe, skoro powszechnie przyjmuje się, że ekonomiczne skutki kryzysu dotkną każdego, a powstała niewypłacalność nie jest zawiniona. Należy pamiętać, że upadłość nie jest karą. Niewypłacalność nie musi być zawiniona, podobnie jak nie musi być wynikiem porażki odniesionej w grze rynkowej. Czemu więc służy?

Upadłość ma kilka funkcji, które w dobie kryzysu nabierają szczególnego znaczenia. Poza oczywistą funkcją windykacyjną upadłość pełni też rolę prewencyjną. Gdy wchodzimy w przedsięwzięcie gospodarcze z innym podmiotem, zaliczkujemy zakup jakiegoś aktywa, składamy oszczędności w banku lub zatrudniamy eksperta – za każdym razem chcemy wierzyć, że dany podmiot, instytucja lub osoba są wiarygodne, wypłacalne, gdzieś zarejestrowane, przez kogoś weryfikowane. Kiedy okazuje się to nieprawdą i druga strona nie jest w stanie wywiązać się z umowy, czujemy się zdziwieni i zaskoczeni. Tym, że nikt nas nie ostrzegł. Tym, że kontrahent funkcjonował z pozoru normalnie. Tym, że nic nie wskazywało na jego niewypłacalność. Skoro sami wolimy nie spotykać na swej drodze podmiotów niewypłacalnych, to rozumiemy, że im wcześniej niewypłacalność zostanie zdiagnozowana i prawidłowo zarządzona, tym mniej szkody wyrządzi innym uczestnikom obrotu. W dobie ekonomicznych skutków Covid-19 szczególnie potrzebne będzie szybkie i właściwe reagowanie na niewypłacalność. Niezmiernie istotne stanie się właśnie powstrzymanie całego łańcucha niewypłacalności.

REKLAMA

Termin złożenia wniosku o upadłość

Tarcza 2.0 nie złagodziła podstaw ani zasad odpowiedzialności za niewystąpienie lub spóźnione wystąpienie z wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Warto przypomnieć, że poza osobistą odpowiedzialnością majątkową za długi niewypłacalnego podmiotu określonym osobom grozi często orzekany, dolegliwy zakaz prowadzenia działalności gospodarczej i pełnienia funkcji do lat 10. Nie można też wykluczyć odpowiedzialności karnej. Warto jednak przypomnieć, że odpowiedzialność nie jest karą za zarządzanie podmiotem, który popadł w niewypłacalność, a sankcją za spóźniony wniosek upadłościowy lub jego brak. Tym samym każdorazowo warto ważyć ryzyko, jakie niesie niewykonanie tego obowiązku, choćby przez pryzmat własnych, osobistych zagrożeń.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Część przedsiębiorców liczyła na zmianę w prawie upadłościowym generalnie odraczającą lub zawieszającą bieg terminu do złożenia wniosku upadłościowego na okres epidemii. Tak się jednak nie stało. Zgodnie z art. 15 zzzra ustawy „tarczowej” zawieszono na okres epidemii bieg trzydziestodniowego terminu do złożenia wniosku upadłościowego, lecz jedynie tym przedsiębiorcom, którzy stali się niewypłacalni w okresie epidemii i z powodu Covid-19. W odniesieniu zaś do niewypłacalności, która powstała przed 14 marca 2020 roku lub powstała w okresie epidemii, lecz nie skutkiem Covid-19, termin do złożenia wniosku płynie i nie został zawieszony ani przerwany.

Treść przytoczonego art. 15 zzzra ustawy „tarczowej” odmiennie reguluje bieg terminu do złożenia wniosku upadłościowego dla tych przedsiębiorców, którzy:

  1. stali się niewypłacalni przed dniem 14 marca 2020 roku,
  2. stali się niewypłacalni w tej dacie i później, lecz niekoniecznie następstwem Covid-19,
  3. stali się niewypłacalności po dniu 14 marca 2020 roku w bezpośrednim następstwie Covid-19.

Oceniając więc moment, kiedy przedsiębiorca ostatecznie musi złożyć w sądzie wniosek upadłościowy, należy prawidłowo zakwalifikować go do którejś ze wspomnianych grup. Precyzyjne ustalenie daty niewypłacalności, gdy jej skutki kształtują się tak odmiennie w zależności od tego, czy powstała ona przed 14 marca 2020 roku, czy też np. 16 marca 2020 roku, nie jest proste i jak się wydaje przedsiębiorca powinien tego dokonać analogicznie, jak bada to biegły w procesie, tj. odnosząc się ściśle do treści ksiąg rachunkowych i realnych perspektyw zarządczych. Wymaga natomiast podkreślenia, że błędne jest przekonanie, iż ustawodawca wprowadził generalne zawieszenie biegu terminów do składania wniosków upadłościowych. Z ubolewaniem należy zauważyć, że pojawiają się w obiegu tak uproszczone i nieprawidłowe konkluzje.

Kiedy niewypłacalność jest skutkiem epidemii, a kiedy nie?

Mimo wprowadzenia domniemania, że przyczyną niewypłacalności powstałej w okresie epidemii jest Covid-19 należy pamiętać, że domniemanie to może zostać obalone, przykładowo przez wierzyciela. Powodem, dla którego okoliczność ta będzie miała znaczenie może być zainteresowanie wierzyciela wykazaniem, że dłużnik złożył wniosek z opóźnieniem, a co za tym idzie – to członkowie jego zarządu ponoszą odpowiedzialność majątkową za niepokryte długi. Badając więc, czy doszło do zawieszenia terminu na wystąpienie z wnioskiem upadłościowym, gdy niewypłacalność powstała w okresie epidemii, należy też uczciwie odpowiedzieć sobie na inne pytanie, tj. czy epidemia była jednocześnie przyczyną niewypłacalności. Nie można bowiem wykluczyć przyszłej linii orzeczniczej, w myśl której Covid-19 będzie uważany za przyczynę niewypłacalności tylko w odniesieniu do tych podmiotów, które objęto bezpośrednio wprowadzonymi zakazami i ograniczeniami, jak np. zakaz handlu w galeriach, zamknięcie restauracji czy hoteli. Pomimo iż stan epidemii utrudnia funkcjonowanie wszystkim uczestnikom rynku, to nie każdy przedsiębiorca w takim samym stopniu narażony jest na jego ujemne skutki. Ustawodawca natomiast nie zdecydował się na przyjęcie, że każda niewypłacalność powstała w okresie zagrożenia epidemią lub epidemii stanowi jej skutek.

Wobec nadchodzącej recesji i scenariusza licznych upadłości o niskim poziomie zaspokojenia należy spodziewać się zwiększonego zainteresowania wierzycieli w poszukiwaniu wszelkich alternatywnych źródeł zaspokojenia, w tym przede wszystkim z majątków osobistych osób zarządzających. Z tej przyczyny warto prawidłowo interpretować termin, o którym mowa w art. 15 zzzra „tarczy”, a także poszukać możliwości zwiększenia bezpieczeństwa zarządu. Jedną z form takiego działania może być np. zamówienie opinii eksperckiej u osoby wpisanej na listę biegłych sądowych z zakresu badania niewypłacalności, która uwzględni zapisy Tarczy 2.0 i wskaże w konkluzjach opinii, czy zachodzą przesłanki do uznania, że spółka znalazła się w stanie niewypłacalności po 14 marca 2020 roku, a stan ten wywołany został bezpośrednio sytuacją epidemiczną.

Jeżeli jednak kryzys płynnościowy pojawił się w spółce już przed 14 marca 2020 roku, to najprawdopodobniej dłużnik nie znajduje się w warunkach, w których termin na złożenie wniosku podlega zawieszeniu i trzeba odważnie się z tym faktem zmierzyć. Warto pamiętać przy tym, że istnieją również mechanizmy sądowej restrukturyzacji właściwe dla niewypłacalnych spółek i nie zawsze rozwiązanie kryć się musi w bezwzględnym dążeniu do upadłości.

Autor: Małgorzata Sawa - radca prawny, licencjonowany doradca restrukturyzacyjny, Kancelaria Kubiczek Michalak Sokół

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dziedziczenie udziałów w spółce – jak wygląda sukcesja przedsiębiorstwa w praktyce

Wielu właścicieli firm rodzinnych nie zastanawia się dostatecznie wcześnie nad tym, co stanie się z ich udziałami po śmierci. Tymczasem dziedziczenie udziałów w spółkach – zwłaszcza w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkach akcyjnych – to jeden z kluczowych elementów sukcesji biznesowej, który może zadecydować o przetrwaniu firmy.

Rozliczenie pojazdów firmowych w 2026 roku i nowe limity dla kosztów podatkowych w firmie – mniejsze odliczenia od podatku, czyli dlaczego opłaca się kupić samochód na firmę jeszcze w 2025 roku

Od 1 stycznia 2026 roku poważnie zmieniają się zasady odliczeń podatkowych co do samochodów firmowych – zmniejszeniu ulega limit wartości pojazdu, który można przyjmować do rozliczeń podatkowych. Rozwiązanie to miało w założeniu promować elektromobilność, a wynika z pakietu ustaw uchwalanych jeszcze w ramach tzw. „Polskiego Ładu”, z odroczonym aż do 2026 roku czasem wejścia w życie. Resort finansów nie potwierdził natomiast, aby planował zmienić te przepisy czy odroczyć ich obowiązywanie na dalszy okres.

Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

REKLAMA

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

REKLAMA

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA