Naucz się odmawiać w pracy
REKLAMA
REKLAMA
Franciszek H., pracownik w poznańskiej firmie produkującej oprogramowanie, jest odpowiedzialny za dokumentację. Zgodnie z naturą swojej pracy orientuje się we wszystkich istotnych sprawach firmy, a po trzech latach uważany jest za starego wygę. Zawsze, gdy ktoś w przedsiębiorstwie ma z czymś problem, dzwoni do Franciszka, który wie, gdzie stoją akta albo gdzie jest ktoś, kto zrobił daną rzecz.
Jeśli chodzi o pytania dotyczące technicznego przebiegu produkcji, stara się odpowiedzieć na każde z nich, nie ma więc już czasu, aby wykonać swoją pracę. Jego szef przygląda się temu chwilę i w końcu wkracza do akcji, rozprawiając się najpierw z nim, a potem z jego współpracownikami, którzy wykorzystywali go jako biuro informacji.Nie zawsze szefowie wywiązują się ze swojego obowiązku opieki nad pracownikami w taki sposób. To, czy dobrze jest, żeby szef ingerował, jest wątpliwe. Samopomoc i wychowanie kolegów są obecnie w modzie.
Przykładowo Beacie S. zaczęło się wydawać, że kieruje oddziałem umów i licencji po tym, jak raz pomogła swojemu koledze w sprawie umowy. Przez głośne dopytywanie („Ile dostał właściwie…?”; „Kiedy mija właściwie termin dla sprawy z Hongkongu?”; „Czy doktor K. poleciał wtedy sam do Londynu, czy właściciele byli u nas?”) nie miała praktycznie czasu na wykonanie swojej pracy.
Więc pewnego dnia zawołała swojego ciekawskiegokolegę na spotkanie, które trwało tylko jedną minutę. Wręczyła mu skopiowany plan korytarza biura, zaprowadziła go przed regał z aktami i powiedziała: „Za każdym razem, gdy ktoś z was dzwoni, idę do regału z aktami i wyszukuję je dla was. Teraz pan wie, gdzie stoi regał. Żeby mógł go pan ponownie znaleźć, skopiowałam panu opis drogi”. Koniec imprezy — odtąd nikt nie przeszkadzał
Beacie.
REKLAMA
Polecamy: Składanie życzeń w firmie
REKLAMA
Czy wybierzesz sobie łatwą czy trudną drogę — nie gromadź kiepskich nastrojów jak punkty rabatowe, które przekażesz pierwszej lepszej osobie do realizacji, lecz omów takie przypadki, o których była mowa wcześniej, bezpośrednio. Weź sobie do serca następujące trzy zasady:
Po pierwsze: nie idź od razu do szefa, żeby poskarżyć się na kolegę, przez którego czujesz się wykorzystywany. Po drugie: nie wprowadzaj kiepskiego nastroju wśród innych kolegów z powodu osoby wymienionej. Po trzecie: jeśli to możliwe, wyjaśnij konflikt w cztery oczy, a nie przy
innych kolegach.
Polecamy: Cechy potrzebne do wykonywania zawodu sekretarki
Następnie daj swojemu koledze szansę przyznać się do pomyłki czy przeoczenia: pogratuluj sobie tego, że uznaje on Twoje kompetencje.
Jeśli w dalszym ciągu będzie Cię wykorzystywał, to porozmawiaj z nim na temat stylu pracy, podziału kompetencji i wzajemnego szacunku.
Artykuł jest fragmentem książki Artykuł jest fragmentem książki "Relacje w pracy. Zawodowo zgrany zespół", Thomas Wieke, księgarnia internetowa Onepress.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.