Pierwszy dzień w pracy
REKLAMA
REKLAMA
Gdy będziesz zaczynał swój pierwszy dzień w nowej pracy, prawdopodobnie będziesz bardzo zestresowany. Wówczas w gruncie rzeczy nie ma znaczenia, czy rozpoczynasz swoją pierwszą pracę jako świeżo upieczony absolwent akademii, czy po krótszej lub dłuższej przerwie rozważasz powrót do życia zawodowego, czy też jako osoba mająca doświadczenie w zmianie pracy przeżywasz po raz kolejny tę sytuację, czy tylko zostałeś przeniesiony na inne
stanowisko wewnątrz firmy.
REKLAMA
REKLAMA
Nie ma również znaczenia to, czy zaczynasz swoją pracę w dziale ekspedycji budownictwa maszyn czy w dziale nieruchomości jakiegoś banku. Sytuacja jest bowiem zasadniczo wszędzie taka sama — inni byli już tam przed Tobą i dlatego jesteś nowy.
Niekoniecznie bycie nowym musi być wadą. Na początku pracy w danej firmie otrzymuje się szereg przywilejów. W pierwszych czterech tygodniach nikt nie bierze Ci tego za złe, gdy nie wiesz, gdzie jest miejsce poczty, jaki termin zapłaty musi być przestrzegany i kiedy został wydany materiał. Gdy idziesz korytarzami przedsiębiorstwa i docierasz do celu, poznajesz mimochodem kolegów i struktury — często także od półoficjalnej strony (co może okazać się korzystne).
Jeśli jednak po pół roku dalej nie wiesz,gdzie rozdziela się pocztę, możesz być pewien, że nie zostaniesz wówczas potraktowany ulgowo — w najlepszym razie inni będą postrzegać Cię jak dziwaka. Bycie nowym w przedsiębiorstwie oznacza zazwyczaj, że po kilku tygodniach pracy kończy się okres próbny. Podczas okresu próbnego firma sprawdza nie tylko to, czy robisz postępy i czy zachowujesz się tak, jak inni tego od Ciebie oczekują.
Polecamy: Kontakt wzrokowy - technika ZPM
REKLAMA
Wtedy także i Ty masz możliwość zorientowania się, czy dajesz sobie radę z innymi, czy potraficie znosić się nawzajem i jak według wszelkich przewidywań będzie rozwijać się atmosfera w firmie. Ten, kto jest nowy w firmie albo w zespole, podlega silnej presji dopasowania się.
Przedsiębiorstwa lub zespoły podają z reguły metody oraz rytm pracy, których powinieneś przestrzegać. Nawet jeśli przy okazji rozmowy kwalifikacyjnej widziałeś już swoich przyszłych kolegów, to to była tylko rozmowa kwalifikacyjna, a teraz jest praca. Podobnie jak przy rozmowie kwalifikacyjnej, przy rozpoczęciu pracy decyduje pierwsze wrażenie.
Wzajemna obserwacja prowadzi bardzo szybko do oceny, która odzwierciedla się zarówno w Twoich, jak i Twoich kolegów reakcjach oraz sposobie zachowania. Amerykańskie przysłowie mówi: „dla pierwszego wrażenia nie ma drugiej szansy”. To oznacza, że przy pierwszym spotkaniu masz do czynienia z pytaniem: „Kim jestem i jak zachowuję się w stosunku do innych?”.
Wojciech S. pracował wcześniej w produkcji telewizyjnej i przeniósł się do przedsiębiorstwa multimedialnego, które szukało profesjonalisty do projektu Millennium połączonego z wystawą objazdową. Wojciech bardzo szybko zapoznał się ze swoimi zadaniami, a atmosfera, która panowała w firmie, bardzo mu się podobała. Był pewien, że żyje w zgodzie ze swoimi kolegami, jednak po krótkim czasie stwierdził, że opinie na jego temat zmieniły się. „Co się stało? W drugim dniu mojej pracy byliśmy umówieni w Muzeum Narodowym, a ponieważ byłem nowy w tym projekcie, słuchałem uważnie tego, co było mówione (moi koledzy byli już obeznani z tym tematem), dlatego też pani dyrektor tego Muzeum mówiła, patrząc prawie cały czas na mnie. Część moich kolegów była zadowolona, że chciałem możliwie szybko wdrożyć się w temat, natomiast druga część była zdania, że chciałem wepchać się na pierwszy plan i pokazać innym, że jestem zawodowcem. Oczywiście nie miałem takiego zamiaru — przecież nie odezwałem się praktycznie ani słowem na tym spotkaniu”. Wojciech S. był zdania, że zachowywał się poprawnie. Jednak część jego kolegów odniosła negatywne wrażenie co do jego osoby. Jego zaangażowanie wzbudziło nieświadomie wśród niektórych osób uczucie pokrzywdzenia. Przecież wcześniej dawano sobie radę bez niego, a teraz pojawił się on, „ekspert” — uosobienie krytyki wobec ludzi multimediów. Gdy wśród współpracowników rozprzestrzeniają się takie uczucia, to bardzo rzadko przyczyny leżą po stronie osoby, która jest nowa, a znacznie częściej po stronie tych osób, które są już w firmie od jakiegoś czasu.
W przypadku, o którym była mowa powyżej, niektórzy koledzy bali się po prostu o to, że ich praca nie zdobędzie uznania i że ich miejsca pracy
są zagrożone. Wojciech S. działał wbrew negatywnym uczuciom swoich kolegów (bardziej instynktownie niż świadomie), chcąc szybko zapoznać
się z projektem.
Negatywne uczucia, jakie mają koledzy względem Ciebie, nie są rezultatem Twojego zachowania, lecz wynikiem uprzedzeń i zastrzeżeń, oczekiwań i obaw, jakie oni mają wobec Ciebie. Gdy z entuzjazmem rzucasz się w wir pracy, nie zapominaj o pielęgnowaniu stosunków ze swoimi kolegami — nie musisz ciągle udowadniać innym, że jesteś dobry w tym, co robisz.
Twoje relacje z kolegami będą lepsze, jeśli dasz im czasami do zrozumienia, że są dobrymi ludźmi i że bardzo cenisz sobie ich pracę. Nie wszyscy zawsze mogą być zadowoleni. Obecna sytuacja na rynku pracy jest bardzo trudna, dlatego wiele osób myśli, że nie powinno się tak łatwo rezygnować ze stałej posady. Nic bardziej mylnego.
Polecamy: Stosowne ubranie w każdej sytuacji
Właśnie ze względu na tę sytuację na rynku pracy takie działanie może Cię (jako osobę ubiegającą się o posadę) kosztować utratę innego miejsca pracy przez to, że marnujesz swój czas w męczącej atmosferze firmy czy też w zbyt mało wymagającym zajęciu. Dlatego nie masz czasu do stracenia. W tych okolicznościach tracisz swoją fachową wiedzę i socjalne kompetencje. Wreszcie zwalniasz się, ale niestety zbyt późno.
Jeżeli pierwsze wrażenie mówi Ci, że nie dasz sobie rady z tymi kolegami, z tą atmosferą w firmie, z tą pracą, wówczas nie zwlekaj zbyt długo — lepiej jest być kilka miesięcy na bezrobociu, które możesz wykorzystać na poszerzenie swojej wiedzy, niż dać się robić w balona przez swoich kolegów. Jak wygląda teraz rynek pracy — wiesz. Jak będzie wyglądał za trzy lata — nie wiesz. Wiesz tylko tyle, że wówczas będziesz trzy lata starszy i stracisz trzy lata swojego życia.
Artykuł jest fragmentem książki "Relacje w pracy. Zawodowo zgrany zespół", Thomas Wieke, księgarnia internetowa Onepress.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.