Popełnianie błędów a efektywność osobista
REKLAMA
REKLAMA
Błędy w życiu osoby stale szukającej możliwości rozwoju są czymś oczywistym. Można porównać je do potknięć dziecka, które rozpoczyna naukę chodzenia – niektóre z upadków w danej chwili mogą być nawet bolesne, ale finalnym efektem jest przyswojenie sobie nowej umiejętności.
REKLAMA
Najważniejsze jest przy tym nasze podejście. Owe błędy powinniśmy traktować jako coś, co sprawia, że każdego dnia stajemy się lepsi niż wczoraj, a nie jako elementy codzienności powodujące stres, zdenerwowanie czy zły humor.
Jakie zatem błędy warto popełniać i jak wyciągać z nich wnioski?
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
Szukanie optymalnej drogi
Naturalnym zachowaniem naszego umysłu jest tworzenie nawyków, czyli schematów postępowania, które eliminują proces myślenia. Bez nich każdorazowo musielibyśmy od nowa rozstrzygać daną sytuację, co zajmowałoby nam mnóstwo czasu i energii.
Próby dokonania zmiany i poszukiwanie nowych dróg dojścia do określonego efektu prawdopodobnie będą się więc wiązały z błędami:
REKLAMA
- Liczba alternatywnych sposobów, które należy sprawdzić i odrzucić może być duża, ale jeśli na koniec wypracujemy rozwiązanie optymalne, np. skracające nasz czas pracy o godzinę, szybko dojdziemy do wniosku, że warto było owe drobne porażki ponieść - wyjaśnia Grzegorz Frątczak, trener zarządzania czasem i coach w dziedzinie zmiany złych nawyków.
Warto zatem próbować diagnozować sytuacje, w których posługujemy się skrótami myślowymi i oceniać, w jaki sposób nas to ogranicza. Wypracowanie rezultatów, które okażą się skuteczne i efektywne może być dla nas trudne, ale z całą pewnością dużo bardziej opłacalne, niż powtarzanie utartych schematów.
Porządek, który poprawia życiową efektywność
Szersza perspektywa
Kolejnym elementem, który może nas czegoś nauczyć, jest uświadomienie sobie własnych ograniczeń myślowych.
- Przykładowo, jeśli postawimy sobie za cel wyłowienie z koszyka wszystkich srebrnych kuleczek, nasza percepcja ograniczy się niemal wyłącznie tylko do zauważania tego kruszcu. A może się przy tym okazać, że tuż obok leżały dużo bardziej wartościowe kulki złote – mówi Grzegorz Frątczak.
Tego typu błąd wynikający z nadmiernego skupienia na danym zadaniu można traktować dwojako. Oczywiście, w takim wypadku większość z nas byłaby zła na siebie za przegapioną szansę. Zamiast tego warto się jednak nauczyć patrzenia na każdy problem z nieco szerszej perspektywy i nie ograniczania się wyłącznie to realizacji pierwotnych zamierzeń.
Poznaj swój social graph i zacznij z niego korzystać
Trzy kroki do sukcesu
REKLAMA
Jak zatem widzimy, błędy z pewnością mogą być dobre i działać na naszą korzyść. Stanie się tak jednak tylko w sytuacji, gdy doprowadzą nas one do ostatecznego sukcesu. By nie popełniać ich w kółko, warto swoje działania podzielić na trzy wyraźne etapy.
- Pierwszy krok to planowanie. Ustalmy, co konkretnie chcemy zmienić, jak to osiągniemy oraz jakiego rezultatu oczekujemy. W tym momencie należy także pomyśleć o ewentualnych negatywnych konsekwencjach naszego działania i sposobach ich zmniejszenia lub wyeliminowania – podpowiada specjalista z CEO Solutions.
Następne jest oczywiście działanie. Testowanie czegoś nowego powinno przy tym trwać minimum siedem dni, gdyż średnio dopiero po takim czasie jesteśmy w stanie racjonalnie ocenić wartość wprowadzonych zmian.
Ostatnim etapem będzie z kolei weryfikacja. W tym momencie określamy, co udało się osiągnąć, a co nadal wymaga poprawy. Może się też okazać, że zaimplementowana innowacja, choć w teorii jest słuszna, nie jest dopasowana do naszych indywidualnych preferencji i wymaga dalszych modyfikacji. I nie ma w tym nic złego – zamiast męczyć się z czymś, co nam nie pasuje, lepiej poszukać innych, bardziej odpowiadających nam alternatyw.
- Powyższa metoda pozwala na stosunkowo szybkie wprowadzanie zmian i dochodzenie do idealnego efektu końcowego. W jej trakcie popełnimy rzecz jasna dużo błędów, które zostaną wyeliminowane dopiero w kolejnym kroku. Praktyka bowiem znacznie skuteczniej weryfikuje początkowe, teoretyczne założenia, kluczem do sukcesu w tym wypadku będzie zatem działanie i sprawdzanie – mówi na koniec specjalista zarządzania czasem.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.