Geolokalizacja pracowników a prawo pracy
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Prawo do prywatności jest prawem zagwarantowanym każdemu człowiekowi w wielu aktach prawnych zarówno na szczeblu międzynarodowym, europejskim, jak i krajowym. Stosowanie geolokalizacji bez wątpienia wkracza w sferę prywatności pracownika, ale z drugiej strony podporządkowanie pracownika, będące jedną z podstawowych cech stosunku pracy, z natury rzeczy musi pociągać za sobą ingerencję w sferę jego prywatności. W tym też zakresie należy przyjąć, że geolokalizowanie pracowników za pomocą telefonu komórkowego czy też innych urządzeń nawigacyjnych (np. typu GPS) znajduje umocowanie w treści art. 22 § 1 k.p. Zgodnie z nim przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem. I właśnie efektywne kierownictwo może się wiązać z potrzebą geolokalizacji. Ten pogląd znajduje również uzasadnienie w prawie unijnym.
REKLAMA
Dyrektywa 58/2002 dotycząca przetwarzania danych osobowych i ochrony prywatności w sektorze łączności elektronicznej w art. 9 przewiduje, iż dane dotyczące lokalizacji inne niż dane o ruchu (które mogę być wykorzystywane do efektywnego lokalizowania pracowników w terenie) mogą być przetwarzane tylko wówczas gdy są anonimowe albo przetwarzane za zgodą użytkownika lub abonenta.
Przed uzyskaniem takiej zgody dostawca usług musi poinformować o rodzaju danych, które będą przetwarzane, celach i okresie ich przetwarzania oraz o tym, czy zostaną przekazane osobie trzeciej. Wspomniane osoby mają oczywiście możliwość odwołania w każdej chwili wcześniej udzielonej zgody.
Takie sformułowanie przepisu pozwala uznać, że wystarczająca dla wprowadzenia geolokalizacji może być zgoda samego abonenta, czyli pracodawcy, który wręcza swoim pracownikom komórki służbowe. Na aktywowanie takiej usługi zgody natomiast nie musi wyrażać sam zainteresowany pracownik, czyli użytkownik komórki.
Polecamy: Składki ZUS 2012
Analizując jednak ustawę z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych należy uznać, że fakt geolokalizowania pracownika co do zasady nie może pozostawać w tajemnicy i wymaga jego zgody. Przetwarzanie danych osobowych pracowników zgodnie z art. 23 tej ustawy, jest możliwe po spełnieniu jednej z przesłanek, tj. np. bądź po wyrażeniu zgody przez osobę, której dane dotyczą, bądź bez konieczności uzyskania zgody, gdy jest to niezbędne dla wypełnienia prawnie usprawiedliwionych celów realizowanych przez administratorów danych albo odbiorców danych, a przetwarzanie nie narusza praw i wolności osoby, której dane dotyczą.
Za prawnie usprawiedliwiony cel uważa się w szczególności:
- marketing bezpośredni własnych produktów lub usług administratora danych;
- dochodzenie roszczeń z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.
REKLAMA
Posłużenie się zwrotem „w szczególności” wskazuje, że jest to katalog otwarty, co oznacza, że celem tym może być także np. chęć zwiększenia wydajności pracy poprzez zlecanie zadań pracownikom znajdującym się najbliżej klienta. W takiej sytuacji zgoda pracownika nie będzie potrzebna, ale w myśl art. 24 ustawy o ochronie danych osobowych w przypadku zbierania danych osobowych od osoby, której one dotyczą, administrator danych jest obowiązany poinformować tę osobę o m.in. o celu ich zbierania.
Należy zauważyć, że mimo braku generalnego zakazu, stosowanie przez pracodawców geolokalizacji pracowników powinno opierać się przede wszystkim na zdrowym rozsądku. Należy zastanowić się, czy każdy rodzaj pracy będzie uzasadniał jej wprowadzenie? Wydaje się, że w przypadku np. pracowników stale przebywających w zakładzie pracy, ich lokalizowanie nie miało by sensu i stanowiło by nieproporcjonalne ograniczenie ich praw i wolności, a zatem nie było by legalne.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.