REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Import z Chin nie jest dla każdego

import z Chin/ istockphoto.com.
import z Chin/ istockphoto.com.

REKLAMA

REKLAMA

Import towarów z Chin nie należy do zadań łatwych, wiąże się ze znalezieniem uczciwych i rzetelnych producentów, monitoringiem produkcji, sprawdzeniem certyfikatów, przygotowaniem odpowiedniej dokumentacji, organizacją transportu czy pomocą w przejściu odprawy celnej. Na co dzień zajmuje się tym Piotr Burzyński, właściciel firmy Importuj z nami specjalizującej się w obsłudze importu z Azji, w szczególności z Chin, który w rozmowie z naszą redakcją podzielił się swoimi doświadczeniami i udzielił przydatnych rad początkującym importerom.

Jak zaczęła się Pana przygoda z importem?

- Można powiedzieć, że Azja, a w szczególności Chiny od zawsze mnie fascynowały. Na początku interesowałem się głównie ich specyficzną kulturą, która przecież tak bardzo różni się od naszej europejskiej. Podczas studiów wyjechałem do Londynu, gdzie poznałem wielu Azjatów. Niektóre z tych serdecznych znajomości przetrwały do dziś, a zawodowo przydały mi się, kiedy zacząłem sprowadzać z Chin pierwsze towary dla klientów. Wtedy zdałem sobie sprawę jak silny wpływ posiada tamtejsza kultura na prawo, administrację, a zwłaszcza na sferę biznesową.

REKLAMA

Czy wszystkie realizacje były udane?

- Wielokrotnie spotykały mnie większe bądź mniejsze komplikacje związane z importem. Ale to właśnie wtedy najwięcej się nauczyłem. Oczywiście z czasem, dzięki praktyce i nabywanej wiedzy, ilość problemów się zmniejszała.

Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!

A jak obecnie wygląda sytuacja firmy Importuj z nami?

- Nie ma porównania z tym, co było na początku działalności. W naszej siedzibie w samym sercu Wrocławia znajdują się główne działy firmy – operacyjny, który zajmuje się kontaktem z azjatyckimi kontrahentami, a także dział sprzedaży obsługujący europejskich klientów. Pod koniec tamtego roku podjęliśmy decyzję o otwarciu dwóch kolejnych oddziałów w Krakowie i w Warszawie. Chcemy bezpośrednio docierać do klientów z regionów oddalonych od dolnośląskiej centrali, gdzie jest coraz większe zapotrzebowanie na doradztwo w zakresie importu towarów z Chin do Polski.

Czy importem może zajmować się każdy?

- Na pewno trzeba mieć sporą wiedzą w tym zakresie, znać prawo, chińską kulturę biznesową i mieć sprawdzone kontakty. Każdy etap importu wymaga od nas określonych działań. Jeżeli czegoś się nie dopilnuje, może się okazać, że cała inwestycja może stanąć pod znakiem zapytania. Podstawą jest znajomość chińskiej kultury i zasad komunikacji biznesowej. Musimy pamiętać, że znacznie różnią się one od europejskich standardów. W tamtejszej kulturze charakterystyczne jest nieużywanie sformułowań negatywnych w bezpośredni sposób. Nie usłyszymy od Chińczyka „Nie będę mógł wykonać tego zlecenia”. On odpowie raczej „Muszę to przemyśleć, zobaczę co będę mógł zrobić”. W przeciwieństwie na przykład do Polski, tam bardziej liczą się ustalenia ustne, niż pisemne. Umowa często nie ma dla Chińczyków tak wielkiego znaczenia, a człowiek w środowisku biznesowym nierzadko staje ponad prawem. Przez takie niedopowiedzenia, niedoświadczeni polscy importerzy mogą zostać wprowadzeni w błąd.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Import z Chin: Kiedy najlepiej?

Z jakimi jeszcze trudnościami trzeba się liczyć?

- Trzeba umieć skoordynować wszystkie prace, zorganizować dobrze łańcuch logistyczny. Pamiętajmy, że import nie trwa dwóch tygodni. Samo przepłynięcie towaru statkiem to często 40 dni, a wcześniej przecież trwały poszukiwania odpowiedniego producenta, ustalano szczegóły współpracy, potem wyprodukowano towar – tutaj też można liczyć co najmniej miesiąc (w zależności od towaru). Dobry importer powinien umieć przewidzieć ryzyko. Ta cecha przydaje się szczególnie przy tworzeniu umowy. Dokument powinien zawierać wszystkie scenariusze współpracy na różnych etapach, np. w przypadku, gdy zamówienie nie zostanie zrealizowane na czas, w dokumencie powinien być zapis o konsekwencjach dla producenta.

Słowem – import zdecydowanie nie należy do najprostszych procesów.

- Niestety na każdym kroku może spotkać nas przykra niespodzianka. Zdarzają się sytuacje stresujące, w których trzeba działać od razu, bo inaczej narazimy klienta na dodatkowe koszty. Kto chciałby rozpocząć przygodę z importem, powinien się do tego dobrze przygotować. Często spotykam się z przedsiębiorcami, którzy zostali oszukani przez chińskiego producenta, ich towar nie przeszedł odpowiednich kontroli albo nie posiadał wymaganych certyfikatów. Żeby tego uniknąć, niezbędna jest wiedza i doświadczenie. Jeżeli jej nie posiadamy, radzę się doszkolić albo skorzystać z pomocy specjalistów.

Import z Chin: Zwyczaje chińskich biznesmenów


Powiedzmy, że podjęliśmy już decyzję o imporcie towarów z Chin. Od czego zacząć?

- Żelazną zasadą dla początkującego czy nawet doświadczonego importera, powinna być dokładna analiza i przemyślenie tego, jaki towar chce sprowadzić. Dobrze jest, gdy przedsiębiorca pozna też sytuację na rynku i zacznie budować grupę odbiorców zainteresowanych jego towarem. Warto przewidzieć również jak rynek będzie zachowywał się za kilka miesięcy, gdy produkty dotrą już do importera. Jeżeli chodzi o komunikację z chińskimi kontrahentami, radzę posługiwać się prostym angielskim. Warto przełamać lody i zwyczajnie zapytać „co słychać”. Dla nas wydaje się to zbędne w biznesie, ale dla Chińczyków jest to niezwykle ważne. Istotne jest również to, by sporządzać szczegółowe umowy sprzedaży. Ustalenia mogą być dokonywane mailowo, ale ich podsumowanie i finalna wersja powinny znaleźć się w umowie. Dokument aby miał moc prawną, finalnie powinien podpisać się na nim właściciel fabryki, a nie sprzedawca, z którym prowadzimy korespondencję.

Kto głównie interesuje się importem?

- Podzieliłbym zgłaszających się do nas klientów na kilka grup. Pierwsza z nich posiada kapitał, usłyszała o opłacalności importu, ale nie wie jaki towar sprowadzać. Jednak z takich zapytań nic nie wynika, jeżeli ktoś nie ma rozeznania w branży, a szuka gotowego pomysłu. Są też klienci posiadający kapitał i pomysł na biznes, ale szybko się poddają. Z reguły wyobrażają sobie 400% marżę na produktach, co obecnie jest już praktycznie niemożliwe. Obawiają się też kwestii prawnych i kontroli. Kolejna grupa to hurtownie, które szukają obniżenia kosztów i sprowadzają kilka kontenerów w ciągu roku. Rzadko podejmują decyzje pod wpływem impulsu, to są zwykle nasi stali klienci. Duże zainteresowanie wykazują też osoby, które mają złe doświadczenia z importem i szukają pomocy. Oszukał ich chiński kontrahent, wyprodukowano nieprawidłową ilość towaru, otrzymali podrobione bądź niewłaściwe certyfikaty. W miarę możliwości staramy się im pomagać i minimalizować ich straty. Są też klienci korporacyjni, którzy wolą outsourcingować dział importu, niż tworzyć i utrzymywać go w strukturze własnej firmy.

Odpowiedzialność za nielegalne oprogramowanie w firmie

Jakie towary są Pana zdaniem importowane do Polski najczęściej i czy jest to opłacalne?

- Według danych Ministerstwa Gospodarki w 2012 roku najczęściej importowano z Chin do Polski wyroby przemysłu elektromaszynowego i wyroby włókiennicze. Według statystyk, do najpopularniejszych produktów importowanych z Państwa Środka należą części aparatury do telewizji i telefonii, telefony komórkowe, komputery czy zawory. Jednak z perspektywy naszej firmy wygląda to nieco inaczej. Największą popularnością cieszą się oczywiście produkty, które w Polsce sprzedaje się z wysoką marżą. Wśród tych produktów znaleźć możemy zwłaszcza zabawki, maszyny, linie produkcyjne, towary z branży budowlanej, artykuły wulkanizacyjne, a także inne produkty codziennego użytku.

Import tych towarów z Chin faktycznie gwarantuje zysk?

- Samo sprowadzenie produktów, na które można nałożyć wysoką marżę to nie wszystko. Pamiętajmy, że zanim podejmiemy decyzję o imporcie, powinniśmy to przemyśleć i dokonać tzw. analizy SWOT inwestycji, tzn. określić jakie są jej mocne i słabe strony, a także jakie niesie za sobą szanse i zagrożenia. To pozwoli nam uporządkować wiedzę i oczekiwania. Warto wcześniej poszukać też klientów, którzy zechcą kupić od nas towar. Moim zdaniem, przedsiębiorca – importer, powinien być ekspertem w swojej branży i doskonale znać sprowadzany towar. Dużo ryzykujemy importując produkty, o których nic nie wiemy, ale słyszeliśmy, że można na nich zarobić.

Jakim budżetem warto dysponować na początek, żeby przeprowadzić skuteczny i dochodowy import?

- Dość trudne pytanie, ponieważ wielkość budżetu importera zależna jest od wielu aspektów. Najważniejsze to rodzaj i ilość towaru jaki zamierza się importować, oraz rodzaj transportu (morski będzie z pewnością tańszy niż lotniczy). Pamiętajmy też, że przy dużej ilości towaru, koszty ulegają zmniejszeniu. Warto pomyśleć jeszcze o ewentualnych kontrolach towaru, a także o kosztach związanych z odprawą celną.  

Składki ZUS 2015

Dziękuję za rozmowę.

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

Jak ustanowić zarząd sukcesyjny za życia przedsiębiorcy? Procedura krok po kroku

Najlepszym scenariuszem jest zaplanowanie sukcesji zawczasu, za życia właściciela firmy. Ustanowienie zarządu sukcesyjnego sprowadza się do formalnego powołania zarządcy sukcesyjnego i zgłoszenia tego faktu do CEIDG.

Obowiązek sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju w Polsce: wyzwania i możliwości dla firm

Obowiązek sporządzania sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju dotyczy dużych podmiotów oraz notowanych małych i średnich przedsiębiorstw. Firmy muszą działać w duchu zrównoważonego rozwoju. Jakie zmiany w pakiecie Omnibus mogą wejść w życie?

Nowa funkcja Google: AI Overviews. Czy zagrozi polskim firmom i wywoła spadki ruchu na stronach internetowych?

Po latach dominacji na rynku wyszukiwarek Google odczuwa coraz większą presję ze strony takich rozwiązań, jak ChatGPT czy Perplexity. Dzięki SI internauci zyskali nowe możliwości pozyskiwania informacji, lecz gigant z Mountain View nie odda pola bez walki. AI Overviews – funkcja, która właśnie trafiła do Polski – to jego kolejna próba utrzymania cyfrowego monopolu. Dla firm pozyskujących klientów dzięki widoczności w internecie, jest ona powodem do niepokoju. Czy AI zacznie przejmować ruch, który dotąd trafiał na ich strony? Ekspert uspokaja – na razie rewolucji nie będzie.

REKLAMA

Coraz więcej postępowań restrukturyzacyjnych. Ostatnia szansa przed upadłością

Branża handlowa nie ma się najlepiej. Ale przed falą upadłości ratuje ją restrukturyzacja. Przez dwa pierwsze miesiące 2025 r. w porównaniu do roku ubiegłego, odnotowano już 40% wzrost postępowań restrukturyzacyjnych w sektorze spożywczym i 50% wzrost upadłości w handlu odzieżą i obuwiem.

Ostatnie lata to legislacyjny rollercoaster. Przedsiębiorcy oczekują deregulacji, ale nie hurtowo

Ostatnie lata to legislacyjny rollercoaster. Przedsiębiorcy oczekują deregulacji i pozytywnie oceniają większość zmian zaprezentowanych przez Rafała Brzoskę. Deregulacja to tlen dla polskiej gospodarki, ale nie można jej przeprowadzić hurtowo.

Ekspansja zagraniczna w handlu detalicznym, a zmieniające się przepisy. Jak przygotować systemy IT, by uniknąć kosztownych błędów?

Według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego (Tygodnik Gospodarczy PIE nr 34/2024) co trzecia firma działająca w branży handlowej prowadzi swoją działalność poza granicami naszego kraju. Większość organizacji docenia możliwości, które dają międzynarodowe rynki. Potwierdzają to badania EY (Wyzwania polskich firm w ekspansji zagranicznej), zgodnie z którymi aż 86% polskich podmiotów planuje dalszą ekspansję zagraniczną. Przygotowanie do wejścia na nowe rynki obejmuje przede wszystkim kwestie związane ze szkoleniami (47% odpowiedzi), zakupem sprzętu (45%) oraz infrastrukturą IT (43%). W przypadku branży retail dużą rolę odgrywa integracja systemów fiskalnych z lokalnymi regulacjami prawnymi. O tym, jak firmy mogą rozwijać międzynarodowy handel detaliczny bez obaw oraz o kompatybilności rozwiązań informatycznych, opowiadają eksperci INEOGroup.

Leasing w podatkach i optymalizacja wykupu - praktyczne informacje

Leasing od lat jest jedną z najpopularniejszych form finansowania środków trwałych w biznesie. Przedsiębiorcy chętnie korzystają z tej opcji, ponieważ pozwala ona na rozłożenie kosztów w czasie, a także oferuje korzyści podatkowe. Warto jednak pamiętać, że zarówno leasing operacyjny, jak i finansowy podlegają różnym regulacjom podatkowym, które mogą mieć istotne znaczenie dla rozliczeń firmy. Dodatkowo, wykup przedmiotu leasingu niesie ze sobą określone skutki podatkowe, które warto dobrze zaplanować.

REKLAMA

Nie czekaj na cyberatak. Jakie kroki podjąć, aby być przygotowanym?

Czy w dzisiejszych czasach każda organizacja jest zagrożona cyberatakiem? Jak się chronić? Na co zwracać uwagę? Na pytania odpowiadają: Paweł Kulpa i Robert Ługowski - Cybersecurity Architect, Safesqr.

Jak założyć spółkę z o.o. przez S24?

Rejestracja spółki z o.o. przez system S24 w wielu przypadkach jest najlepszą metodą zakładania spółki, ze względu na ograniczenie kosztów, szybkość (np. nie ma konieczności umawiania spotkań z notariuszem) i możliwość działania zdalnego w wielu sytuacjach. Mimo tego, że funkcjonowanie systemu s24 wydaje się niezbyt skomplikowane, to jednak zakładanie spółki wymaga posiadania pewnej wiedzy prawnej.

REKLAMA