REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Import z Chin nie jest dla każdego

Subskrybuj nas na Youtube
import z Chin/ istockphoto.com.
import z Chin/ istockphoto.com.

REKLAMA

REKLAMA

Import towarów z Chin nie należy do zadań łatwych, wiąże się ze znalezieniem uczciwych i rzetelnych producentów, monitoringiem produkcji, sprawdzeniem certyfikatów, przygotowaniem odpowiedniej dokumentacji, organizacją transportu czy pomocą w przejściu odprawy celnej. Na co dzień zajmuje się tym Piotr Burzyński, właściciel firmy Importuj z nami specjalizującej się w obsłudze importu z Azji, w szczególności z Chin, który w rozmowie z naszą redakcją podzielił się swoimi doświadczeniami i udzielił przydatnych rad początkującym importerom.

Jak zaczęła się Pana przygoda z importem?

- Można powiedzieć, że Azja, a w szczególności Chiny od zawsze mnie fascynowały. Na początku interesowałem się głównie ich specyficzną kulturą, która przecież tak bardzo różni się od naszej europejskiej. Podczas studiów wyjechałem do Londynu, gdzie poznałem wielu Azjatów. Niektóre z tych serdecznych znajomości przetrwały do dziś, a zawodowo przydały mi się, kiedy zacząłem sprowadzać z Chin pierwsze towary dla klientów. Wtedy zdałem sobie sprawę jak silny wpływ posiada tamtejsza kultura na prawo, administrację, a zwłaszcza na sferę biznesową.

REKLAMA

REKLAMA

Czy wszystkie realizacje były udane?

- Wielokrotnie spotykały mnie większe bądź mniejsze komplikacje związane z importem. Ale to właśnie wtedy najwięcej się nauczyłem. Oczywiście z czasem, dzięki praktyce i nabywanej wiedzy, ilość problemów się zmniejszała.

Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!

A jak obecnie wygląda sytuacja firmy Importuj z nami?

- Nie ma porównania z tym, co było na początku działalności. W naszej siedzibie w samym sercu Wrocławia znajdują się główne działy firmy – operacyjny, który zajmuje się kontaktem z azjatyckimi kontrahentami, a także dział sprzedaży obsługujący europejskich klientów. Pod koniec tamtego roku podjęliśmy decyzję o otwarciu dwóch kolejnych oddziałów w Krakowie i w Warszawie. Chcemy bezpośrednio docierać do klientów z regionów oddalonych od dolnośląskiej centrali, gdzie jest coraz większe zapotrzebowanie na doradztwo w zakresie importu towarów z Chin do Polski.

REKLAMA

Czy importem może zajmować się każdy?

- Na pewno trzeba mieć sporą wiedzą w tym zakresie, znać prawo, chińską kulturę biznesową i mieć sprawdzone kontakty. Każdy etap importu wymaga od nas określonych działań. Jeżeli czegoś się nie dopilnuje, może się okazać, że cała inwestycja może stanąć pod znakiem zapytania. Podstawą jest znajomość chińskiej kultury i zasad komunikacji biznesowej. Musimy pamiętać, że znacznie różnią się one od europejskich standardów. W tamtejszej kulturze charakterystyczne jest nieużywanie sformułowań negatywnych w bezpośredni sposób. Nie usłyszymy od Chińczyka „Nie będę mógł wykonać tego zlecenia”. On odpowie raczej „Muszę to przemyśleć, zobaczę co będę mógł zrobić”. W przeciwieństwie na przykład do Polski, tam bardziej liczą się ustalenia ustne, niż pisemne. Umowa często nie ma dla Chińczyków tak wielkiego znaczenia, a człowiek w środowisku biznesowym nierzadko staje ponad prawem. Przez takie niedopowiedzenia, niedoświadczeni polscy importerzy mogą zostać wprowadzeni w błąd.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Import z Chin: Kiedy najlepiej?

Z jakimi jeszcze trudnościami trzeba się liczyć?

- Trzeba umieć skoordynować wszystkie prace, zorganizować dobrze łańcuch logistyczny. Pamiętajmy, że import nie trwa dwóch tygodni. Samo przepłynięcie towaru statkiem to często 40 dni, a wcześniej przecież trwały poszukiwania odpowiedniego producenta, ustalano szczegóły współpracy, potem wyprodukowano towar – tutaj też można liczyć co najmniej miesiąc (w zależności od towaru). Dobry importer powinien umieć przewidzieć ryzyko. Ta cecha przydaje się szczególnie przy tworzeniu umowy. Dokument powinien zawierać wszystkie scenariusze współpracy na różnych etapach, np. w przypadku, gdy zamówienie nie zostanie zrealizowane na czas, w dokumencie powinien być zapis o konsekwencjach dla producenta.

Słowem – import zdecydowanie nie należy do najprostszych procesów.

- Niestety na każdym kroku może spotkać nas przykra niespodzianka. Zdarzają się sytuacje stresujące, w których trzeba działać od razu, bo inaczej narazimy klienta na dodatkowe koszty. Kto chciałby rozpocząć przygodę z importem, powinien się do tego dobrze przygotować. Często spotykam się z przedsiębiorcami, którzy zostali oszukani przez chińskiego producenta, ich towar nie przeszedł odpowiednich kontroli albo nie posiadał wymaganych certyfikatów. Żeby tego uniknąć, niezbędna jest wiedza i doświadczenie. Jeżeli jej nie posiadamy, radzę się doszkolić albo skorzystać z pomocy specjalistów.

Import z Chin: Zwyczaje chińskich biznesmenów


Powiedzmy, że podjęliśmy już decyzję o imporcie towarów z Chin. Od czego zacząć?

- Żelazną zasadą dla początkującego czy nawet doświadczonego importera, powinna być dokładna analiza i przemyślenie tego, jaki towar chce sprowadzić. Dobrze jest, gdy przedsiębiorca pozna też sytuację na rynku i zacznie budować grupę odbiorców zainteresowanych jego towarem. Warto przewidzieć również jak rynek będzie zachowywał się za kilka miesięcy, gdy produkty dotrą już do importera. Jeżeli chodzi o komunikację z chińskimi kontrahentami, radzę posługiwać się prostym angielskim. Warto przełamać lody i zwyczajnie zapytać „co słychać”. Dla nas wydaje się to zbędne w biznesie, ale dla Chińczyków jest to niezwykle ważne. Istotne jest również to, by sporządzać szczegółowe umowy sprzedaży. Ustalenia mogą być dokonywane mailowo, ale ich podsumowanie i finalna wersja powinny znaleźć się w umowie. Dokument aby miał moc prawną, finalnie powinien podpisać się na nim właściciel fabryki, a nie sprzedawca, z którym prowadzimy korespondencję.

Kto głównie interesuje się importem?

- Podzieliłbym zgłaszających się do nas klientów na kilka grup. Pierwsza z nich posiada kapitał, usłyszała o opłacalności importu, ale nie wie jaki towar sprowadzać. Jednak z takich zapytań nic nie wynika, jeżeli ktoś nie ma rozeznania w branży, a szuka gotowego pomysłu. Są też klienci posiadający kapitał i pomysł na biznes, ale szybko się poddają. Z reguły wyobrażają sobie 400% marżę na produktach, co obecnie jest już praktycznie niemożliwe. Obawiają się też kwestii prawnych i kontroli. Kolejna grupa to hurtownie, które szukają obniżenia kosztów i sprowadzają kilka kontenerów w ciągu roku. Rzadko podejmują decyzje pod wpływem impulsu, to są zwykle nasi stali klienci. Duże zainteresowanie wykazują też osoby, które mają złe doświadczenia z importem i szukają pomocy. Oszukał ich chiński kontrahent, wyprodukowano nieprawidłową ilość towaru, otrzymali podrobione bądź niewłaściwe certyfikaty. W miarę możliwości staramy się im pomagać i minimalizować ich straty. Są też klienci korporacyjni, którzy wolą outsourcingować dział importu, niż tworzyć i utrzymywać go w strukturze własnej firmy.

Odpowiedzialność za nielegalne oprogramowanie w firmie

Jakie towary są Pana zdaniem importowane do Polski najczęściej i czy jest to opłacalne?

- Według danych Ministerstwa Gospodarki w 2012 roku najczęściej importowano z Chin do Polski wyroby przemysłu elektromaszynowego i wyroby włókiennicze. Według statystyk, do najpopularniejszych produktów importowanych z Państwa Środka należą części aparatury do telewizji i telefonii, telefony komórkowe, komputery czy zawory. Jednak z perspektywy naszej firmy wygląda to nieco inaczej. Największą popularnością cieszą się oczywiście produkty, które w Polsce sprzedaje się z wysoką marżą. Wśród tych produktów znaleźć możemy zwłaszcza zabawki, maszyny, linie produkcyjne, towary z branży budowlanej, artykuły wulkanizacyjne, a także inne produkty codziennego użytku.

Import tych towarów z Chin faktycznie gwarantuje zysk?

- Samo sprowadzenie produktów, na które można nałożyć wysoką marżę to nie wszystko. Pamiętajmy, że zanim podejmiemy decyzję o imporcie, powinniśmy to przemyśleć i dokonać tzw. analizy SWOT inwestycji, tzn. określić jakie są jej mocne i słabe strony, a także jakie niesie za sobą szanse i zagrożenia. To pozwoli nam uporządkować wiedzę i oczekiwania. Warto wcześniej poszukać też klientów, którzy zechcą kupić od nas towar. Moim zdaniem, przedsiębiorca – importer, powinien być ekspertem w swojej branży i doskonale znać sprowadzany towar. Dużo ryzykujemy importując produkty, o których nic nie wiemy, ale słyszeliśmy, że można na nich zarobić.

Jakim budżetem warto dysponować na początek, żeby przeprowadzić skuteczny i dochodowy import?

- Dość trudne pytanie, ponieważ wielkość budżetu importera zależna jest od wielu aspektów. Najważniejsze to rodzaj i ilość towaru jaki zamierza się importować, oraz rodzaj transportu (morski będzie z pewnością tańszy niż lotniczy). Pamiętajmy też, że przy dużej ilości towaru, koszty ulegają zmniejszeniu. Warto pomyśleć jeszcze o ewentualnych kontrolach towaru, a także o kosztach związanych z odprawą celną.  

Składki ZUS 2015

Dziękuję za rozmowę.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Warszawa tworzy nowy model pomocy społecznej! [Gość Infor.pl]

Jak Warszawa łączy biznes, NGO-sy i samorząd w imię dobra społecznego? W świecie, w którym biznes liczy zyski, organizacje społeczne liczą każdą złotówkę, a samorządy mierzą się z ograniczonymi budżetami, pojawia się pomysł, który może realnie zmienić zasady gry. To Synergia RIKX – projekt Warszawskiego Laboratorium Innowacji Społecznych Synergia To MY, który pokazuje, że wspólne działanie trzech sektorów: biznesu, organizacji pozarządowych i samorządu, może przynieść nie tylko społeczne, ale też wymierne ekonomicznie korzyści.

Spółka w Delaware w 2026 to "must have" międzynarodowego biznesu?

Zbliżający się koniec roku to dla przedsiębiorców czas podsumowań, ale też strategicznego planowania. Dla firm działających międzynarodowo lub myślących o ekspansji za granicę, to idealny moment, by spojrzeć na swoją strukturę biznesową i podatkową z szerszej perspektywy. W dynamicznie zmieniającym się otoczeniu prawnym i gospodarczym, coraz więcej właścicieli firm poszukuje stabilnych, przejrzystych i przyjaznych jurysdykcji, które pozwalają skupić się na rozwoju, a nie na walce z biurokracją. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków jest Delaware – amerykański stan, który od lat uchodzi za światowe centrum przyjazne dla biznesu.

ZUS da 1500 zł! Wystarczy złożyć wniosek do 30 listopada 2025. Sprawdź, dla kogo te pieniądze

To jedna z tych ulg, o której wielu przedsiębiorców dowiaduje się za późno. Program „wakacji składkowych” ma dać właścicielom firm chwilę oddechu od comiesięcznych przelewów do ZUS-u. Można zyskać nawet 1500 zł, ale tylko pod warunkiem, że wniosek trafi do urzędu najpóźniej 30 listopada 2025 roku.

Brak aktualizacji tej informacji w rejestrze oznacza poważne straty - utrata ulg, zwroty dotacji, jeżeli nie dopełnisz tego obowiązku w terminie

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązuje już zmiana, która dotyka każdego przedsiębiorcy w Polsce. Nowa edycja Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) to nie tylko zwykła aktualizacja – to rewolucja w sposobie opisywania polskiego biznesu. Czy wiesz, że wybór niewłaściwego kodu może zamknąć Ci drogę do dotacji lub ulgi podatkowej?

REKLAMA

Jak stoper i koncentracja ratują nas przed światem dystraktorów?

Przez lata próbowałem różnych systemów zarządzania sobą w czasie. Aplikacje, kalendarze, kanbany, mapy myśli. Wszystko ładnie wyglądało na prezentacjach, ale w codziennym chaosie pracy menedżera czy konsultanta – niewiele z tego zostawało.

Odpowiedzialność prawna salonów beauty

Wraz z rozszerzającą się gamą ofert salonów świadczących usługi kosmetyczne, rośnie odpowiedzialność prawna osób wykonujących zabiegi za ich prawidłowe wykonanie. W wielu przypadkach zwrot pieniędzy za źle wykonaną usługę to najmniejsza dolegliwość z grożących konsekwencji.

Od 30 grudnia 2025 r. duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Nowe przepisy i obowiązki z rozporządzenia EUDR

Dnia 30 grudnia 2025 r. wchodzi w życie rozporządzenie EUDR. Duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Kogo dokładnie dotyczą nowe obowiązki?

Śmierć wspólnika sp. z o.o. a udziały w spółce

Życie pisze różne scenariusze, a dalekosiężne plany nie zawsze udają się zrealizować. Czasem najlepszy biznesplan nie zdoła uwzględnić nieprzewidzianego. Trudno zakładać, że intensywny i odnoszący sukcesy biznesmen nagle zakończy swoją przygodę, a to wszystko przez śmierć. W takich smutnych sytuacjach spółka z o.o. nie przestaje istnieć. Powstaje pytanie – co dalej? Co dzieje się z udziałami zmarłego wspólnika?

REKLAMA

Cesja umowy leasingu samochodu osobowego – ujęcie podatkowe po stronie "przejmującego" leasing

W praktyce gospodarczej często zdarza się, że leasingobiorca korzystający z samochodu osobowego na podstawie umowy leasingu operacyjnego decyduje się przenieść swoje prawa i obowiązki na inny podmiot. Taka transakcja nazywana jest cesją umowy leasingu.

Startupy, AI i biznes: Polska coraz mocniej w grze o rynek USA [Gość Infor.pl]

Współpraca polsko-amerykańska to temat, który od lat przyciąga uwagę — nie tylko polityków, ale też przedsiębiorców, naukowców i ludzi kultury. Fundacja Kościuszkowska, działająca już od stu lat, jest jednym z filarów tej relacji. W rozmowie z Szymonem Glonkiem w programie Gość Infor.pl, Wojciech Voytek Jackowski — powiernik Fundacji i prawnik pracujący w Nowym Jorku — opowiedział o tym, jak dziś wyglądają kontakty gospodarcze między Polską a Stanami Zjednoczonymi, jak rozwijają się polskie startupy za oceanem i jakie szanse przynosi era sztucznej inteligencji.

REKLAMA