Analiza wykorzystania aktywów, czyli jak pracują pieniądze w firmie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Ocena efektywności gospodarowania majątkiem firmy jest niezwykle ważnym weryfikatorem tego jak zarządzamy. Niekiedy daje się słyszeć od zarządzających firmą, że brakuje im środków obrotowych. Mówią: „gdyby udało się wprowadzić do obrotu kolejne tysiące czy miliony złotych, problemy z płynnością finansową, które obecnie piętrzą się w firmie by ustąpiły”. Trudno przesądzać, zapewne w niejednym przypadku rzeczywiście jedynym skutecznym sposobem poprawy sytuacji jest dofinansowanie. Warto zauważyć jednak, że dofinansowanie może być korzystne, ale nie zawsze, i nie zawsze jest konieczne (sic!). Nie zawsze korzystne, bo w przysłowiowych 99 przypadkach na 100, zarząd, w cudzysłowu, roztrwoni te pieniądze topiąc je: w podwyższonym stanie magazynowym, w udzielanym kredycie kupieckim, inwestycjach, w reklamie.
Zastanawiające, dlaczego w swojej praktyce, prawie nigdy nie słyszę w takim przypadku: „a może, w pierwszej kolejności, powinno się popracować nieco nad rotacją środków już zaangażowanych w działalność firmy?”. Otóż, w moim przekonaniu, powinno się popracować.
Najważniejszym, naprawdę skutecznym, sposobem uzdrawiania finansów w firmie jest analiza, a następnie optymalizacja cyklu majątku obrotowego przedsiębiorstwa.
Dobrze by było, gdyby analizy rotacji zapasów, konwersji gotówki, współczynnika spływu należności, czy właśnie współczynników wykorzystania aktywów, poprzedzały wszystkie decyzje na temat dokapitalizowania firmy, bez względu na to, czy chodzi o kredyt bankowy, pożyczkę, czy podniesienie kapitału zakładowego.
Polecamy: Wskaźnik Altmana - wykorzystanie w praktyce przedsiębiorstwa
Przechodząc do przedstawienia formuł liczenia wskaźników rotacji aktywów, wskażę tu siedem formuł, jak się wydaje najistotniejszych. Wszystkie oparte są o tę samą zasadę. Jest to stosunek wartości sprzedaży względem poszczególnych aktywów oraz sprzedaży względem aktywów ogółem. Od tego ostatniego wypada zacząć:
- Ogólny wskaźnik rotacji = sprzedaż/aktywa ogółem;
- Wskaźnik aktywów trwałych = sprzedaż/aktywa trwałe;
- Wskaźnik aktywów obrotowych = sprzedaż/aktywa obrotowe;
- Wskaźnik rotacji zapasów = sprzedaż/ zapasy;
- Wskaźnik rotacji gotówki = sprzedaż/gotówka;
- Wskaźnik rotacji należności = sprzedaż/należności;
- Wskaźnik rotacji pozostałych aktywów = sprzedaż/pozostałe aktywa.
Polecamy: Składki ZUS 2012
REKLAMA
Jak widać, samo wyliczanie wskaźników rotacji aktywów jest niezwykle proste. Dodatkowo, wiele powie nam, kiedy zechcemy obserwować zmiany, w kształtowaniu się wskaźnika, w czasie. Najlepiej, kiedy zostanie to przedstawione w ujęciu graficznym. Choć tabela tego nie wyklucza, to właśnie wykres pozwala lepiej zaobserwować kształtujący się trend. To trend jest tutaj zdecydowanie istotniejszy od wyliczanej wartości. Trudno przesądzić, czy dany współczynnik np. efektywności wykorzystania zapasów na poziomie 0,63, to współczynnik dla nas korzystny czy nie. Jeśli jednak, w kolejnych okresach obliczeniowych wzrośnie on do 1,25 i trudno znaleźć dla tego wzrostu racjonalne usprawiedliwienie, to może to już niepokoić i być impulsem do działania.
Podstawowa interpretacja uzyskanych wyników liczenia wskaźników rotacji aktywów, również nie powinna nastręczać trudności – otóż, czym wyliczony wskaźnik jest wyższy, tym lepiej (uwaga: ta zasada nie musi obowiązywać przy wyliczaniu innych miar!). Metodyka pracy z wskaźnikami, może polegać na tym, że obserwując niekorzystne trendy w ogólnym wskaźniku rotacji (a) – np. wskaźnik w kolejnych okresach obniżył się z 4,3 do 3,6 - poprzez wyliczanie kolejnych z listy, stosunkowo łatwo ustalimy, w której części naszych aktywów doszło do niekorzystnych zjawisk. Dzięki temu, wiadomo będzie, na jakim polu powinno skoncentrować się nasze zainteresowanie, jeśli mamy zamiar przeciwdziałać niekorzystnemu zjawisku.
Polecamy: Firma w kryzysie: Formuła Wilcoxa-Gamblera, a zagrożenie bankructwem firmy
Zwracam też uwagę, że ponieważ wskaźniki te są liczone w oparciu o relatywnie łatwo dostępne, podstawowe dane bilansowe – np. podmioty prawa handlowego mają obowiązek składania stosownych informacji z sądach rejestrowych; wiele danych jest dostępnych w sieci Internet czy specjalistycznej prasie branżowej - stosunkowo łatwo jest dokonać podobnych wyliczeń dla branży czy konkurencji, jak kto woli. Można wtedy pokusić się o porównania, pomiędzy przedsiębiorstwami, co dla każdego zarządu jest niezwykle cenne.
Zachęcając do wykorzystywania analizy wskaźnikowej w ocenie sytuacji majątkowej firmy, z uwagi na wysokie walory poznawcze tej metody, jednocześnie trzeba powiedzieć, że same wyniki, bez odpowiedniej analizy niezbyt się przydają. Jeśli analiza jest przeprowadzana przez niedoświadczonego specjalistę, łatwo popełnić błąd interpretacyjny, co z kolei prowadzi do błędnych wniosków i niekorzystnych działań. Może to oznaczać, dla przedsiębiorstwa, naprawdę duże kłopoty i to, niejako, na własną prośbę. Co, na zakończenie, wypada mi zaakcentować.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.