REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Glapiński przyłączył się do obozu jastrzębi

Marek Rogalski
Marek Rogalski
Ekspert ds. rynku walut w Domu Maklerskim Banku Ochrony Środowiska SA
Ruch powrotny do wsparcia na poziomie 1,3860 zakończył się.
Ruch powrotny do wsparcia na poziomie 1,3860 zakończył się.

REKLAMA

REKLAMA

W dniu dzisiejszym dolar w dalszym ciągu umacniał się względem głównych walut. Ruch ten można przypisywać reakcji na wypowiedź Richarda Fishera z FED, która ma szansę zaowocować dyskusją na temat widoków na politykę FED po czerwcu 2011 r. Nie wykluczone, że umocnienie dolara jest również skorelowane z wydarzeniami w Libii i zachowaniem cen ropy.

Dzisiaj dolar kontynuował obserwowane rano umocnienie względem głównych walut. To moim zdaniem wynik wczorajszych słów Richarda Fishera z FED, które mogą stworzyć pole do dyskusji na temat perspektyw polityki FED po czerwcu 2011 r. (pisałem o tym w poprzednim komentarzu), a także tego co dzieje się wokół Libii i cen ropy.

REKLAMA

Spekulacje na temat tego, że Kadafi mógłby negocjować swoje ustąpienie z urzędu, jakkolwiek mało realne by były, na pewno stwarzają pewne pole do przeceny tego surowca. Dodatkowo informacje o możliwości uwolnienia strategicznych rezerw ropy w USA przez administrację Baracka Obamy sprawiają, że negatywny wpływ cen „czarnego złota” na gospodarkę byłby ograniczony, a argumenty tych, którzy spodziewają się trzeciej rundy poluzowania w USA (QE3) po czerwcu 2011 r., straciłyby na znaczeniu.

Dowiedz się także: Jakie były notowania eurodolara i złotego pod koniec lutego?

REKLAMA

Mamy zatem wytłumaczenie tego, dlaczego dolar zyskuje względem większości walut. Do tego doszły dzisiaj lokalne czynniki. Wspólną walutę przeceniły obawy o sytuację wokół krajów PIIGS, w kontekście jutrzejszej aukcji długu w Portugalii i niepewność, związana z piątkowym szczytem państw strefy euro. Z kolei frank był nieco słabszy po rewelacjach wokół Kadafiego, chociaż później zyskał w oczekiwaniu na jutrzejsze dane o inflacji CPI w Szwajcarii i czwartkowe posiedzenie SNB. Niewykluczone, że rynek niepotrzebnie wierzy w to, że SNB rzeczywiście mógłby przyspieszyć termin potencjalnej podwyżki stóp. Stabilny pozostał dzisiaj funt – waluta ta ma szanse odrobić część strat przed czwartkowymi danymi o produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii i komunikatem Banku Anglii.

Pytanie, czy opisywany impuls „pro-dolarowy” utrzyma się w najbliższych dniach. Wydaje się, że może być to trudne. Po pierwsze, efekty tego, jak Charles Plosser i Richard Fisher zagłosują na najbliższym posiedzeniu FOMC, zobaczymy dopiero za jakiś czas, po drugie ceny ropy nie są zależne wyłącznie od sytuacji w Libii – już w najbliższych dniach przekonamy się, czy uda się skutecznie uspokoić nastroje w Arabii Saudyjskiej, gdzie zaczyna się „tlić” potencjalny konflikt społeczny – a po trzecie obawy, związane z jutrzejszą aukcją 2-letnich obligacji rządu Portugalii, mogą być nieco przesadzone. Analogicznie nie wydaje się, aby szczyt państw strefy euro, jaki odbędzie się w najbliższy piątek, skończył się zupełnym fiaskiem. Dla rynków liczy się tylko to, czy Niemcy zgodzą się na zwiększenie gwarancji kapitałowych w ramach funduszu ratunkowego EFSF, a nie to, jaki kształt przyjmie zarys reform na najbliższe lata.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Polecamy serwis: Inwestycje

Dzisiaj warto zwrócić uwagę na informacje z kraju, gdyż mogą one wykreować ciekawy impuls dla złotego. Do obozu „jastrzębi” w Radzie Polityki Pieniężnej dołączył Adam Glapiński, który stwierdził, że podwyżka stóp procentowych w kwietniu byłaby możliwa. Jeżeli rynek uzna, że prawdopodobieństwo takiego scenariusza znacznie wzrosło, może to przełożyć się na wyraźne umocnienie złotego w najbliższych dniach. Teoretycznie zatem złamanie poziomu 3,96 na EUR/PLN i ruch do 3,92 w trakcie najbliższego tygodnia aż do momentu publikacji danych o inflacji CPI z kraju, czyli 15 marca, nie jest fikcyjnym scenariuszem.

EUR/USD:

Rynek wykonał ładny ruch powrotny do wsparcia na poziomie 1,3860, który można uznać za zakończony. Teraz można spodziewać się powrotu do głównego trendu. W perspektywie najbliższych dni istnieją szanse na ustanowienie nowego szczytu na EUR/USD. W krótkiej perspektywie – kilkunastu godzin – ponowny test okolic 1,3860 nie jest zupełnie wykluczony.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA