Początek tygodnia na rynku obligacji
REKLAMA
REKLAMA
Rząd USA nie może emitować ani obligacji, ani bonów, a aktualne potrzeby finansowe (spłata zapadających obligacji, emerytury, system zdrowotny itd.) muszą być zaspakajane z bieżących wpływów do budżetu państwa. Według departamentu skarbu około 2 sierpnia wszystkie rezerwy finansowe zostaną zużyte, a więc – jeśli nie uda się osiągnąć do tego czasu kompromisu – USA będą niewypłacalne. Taki scenariusz nie wydaje się być poważnie brany pod uwagę przez inwestorów. W ubiegłym tygodniu ceny obligacji amerykańskich rosły, rentowności 2-letnich spadły do poziomu 0.3290 i znajdują się na poziomie równie niskim co w listopadzie ubiegłego roku.
REKLAMA
Przeczytaj również: Jakie są wady i zalety funduszy odwzorowujących zmiany indeksów DAX i S&P500?
Z kolei ciągła dyskusja i brak rozwiązania problemów Grecji coraz poważniej ciążą na rynkach finansowych. Sygnały, napływające z systemu bankowego, zaczynają być szczególnie niepokojące i powinny zostać potraktowane jak przestroga dla europejskich polityków. Po pierwsze, niepokojąca jest zarówno ilość banków, jak również absolutny poziom ich refinansowania w EBC (353 banki na łączną sumę 186.9 mld euro w ubiegłym tygodniu, wobec 235 banków i 135.6 mld euro 2 tygodnie temu). Kolejnym sygnałem jest wysoki udział obligacji typu „covered bonds” w całości emisji banków (około 60%), co stanowi najwyższy poziom od czasów bankructwa banku Lehman Brothers. Jednocześnie rentowności obligacji niemieckich spadały wzdłuż całej krzywej do poziomu 1.35% dla obligacji 2-letnich i 2.83% dla obligacji 10-letnich.
Polecamy serwis: Lokaty
Inwestorzy, posiadający polskie obligacje, mogą zaliczyć ubiegły tydzień do udanych. Rentowności polskich papierów skarbowych spadały wzdłuż całej krzywej. Rentowności papierów 5-letnich wyniosły pod koniec piątkowej sesji 5.39% (w skali tygodnia nastąpił spadek o 7 pb), a 10-letnich – 5.87% (- 4pb). Najmniej zyskały obligacje 2-letnie (spadek o 2 pb, do poziomu 4.82%). Czynnikiem, który z pewnością wpłynął korzystnie na nasz rynek, są napływy do globalnych funduszy z kategorii „obligacje rynków wschodzących”. Fundusze te odnotowują już 13 tydzień z rzędu pozytywne napływy, w ubiegłym tygodniu napływy wyniosły 0.8 mld $. Takie ruchy inwestorów świadczą nie tylko o szukaniu wyższych rentowności, ale również o dobrej kondycji fiskalnej krajów rozwijających się. W ubiegłym tygodniu także pozytywna sytuacja płynnościowa budżetu państwa wzmocniła polskie papiery. Obecnie rząd zrealizował już 70% potrzeb pożyczkowych brutto. Ponadto Ministerstwo Finansów sugerowało, że – w zależności od sytuacji rynkowej – albo zrezygnuje z emisji bonów skarbowych albo z długich obligacji.
Investors Fundusze Otwarte TFI S.A.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.