Co to jest bon na innowacje dla mikro firmy
REKLAMA
REKLAMA
Oczywiście nie. Odpowiedzią na potrzeby mikro i małych firm w zakresie prowadzenia prac badawczych, a więc i rozwoju innowacji, jest program realizowany przez PARP – Bon na innowację. Celem programu jest zainicjowanie kontaktów przedsiębiorców z jednostkami naukowymi.
REKLAMA
Jakie praktyczne możliwości daje ten program przedsiębiorcy?
Program oznacza, że przedsiębiorca może uzyskać do 15 tys. zł na rozwój prac badawczo-rozwojowych, które zrealizuje dla niego jednostka naukowa. Kwota wydaje się niezbyt duża i jeśli myślimy o zaawansowanych pracach badawczych oraz opracowaniu zaawansowanych rozwiązań technologicznych, na pewno nie wystarczy. Jednak z pewnych względów projekt stanowi interesującą perspektywę dla wielu mikro- i małych firm. Dlaczego więc ten program jest atrakcyjny?
Polecamy: Dotacje unijne - poradnik przedsiębiorcy
Jakie są zalety programu
REKLAMA
Po pierwsze kwota ta to prawie 100 proc. dofinansowania. Jedynym wydatkiem jaki ponosi przedsiębiorca to podatek VAT, który część firm może odzyskać. Po drugie nie musimy przy zlecaniu badań posiadać tej kwoty. Rzeczywisty przepływ pieniędzy w projekcie to transfer między PARP a jednostką badawczą. Przedsiębiorca nie musi płacić za zrealizowane prace, ale po prostu wysyła informacje do PARP, która zajmuje się płatnością (w przypadku innych programów często prace są refinansowane dopiero po zapłaceniu faktury). Program w sposób „bezbolesny" uczy przedsiębiorcę korzystać ze środków unijnych.
Procedury formalne stosowane w Bonie na innowację do złudzenia przypominają wnioski unijne, z małym „ale". Jeśli nie uda nam się rozliczyć projektu lub w ogóle go zrealizować z tego programu, to jedyną konsekwencją będzie brak refundacji.
Jeśli błędy popełnimy w programie finansowanym z UE, to konsekwencje mogą być znacznie poważniejsze, łącznie z tym, że nie będziemy mogli korzystać ze środków europejskich przez kilka lat. Tak wiec program jest dobrym „materiałem" do nauki procedur. W tym momencie warto ruszyć wyobraźnię... większość przedsiębiorców uważa, że to program nie dla nich. Bon na innowacje niestety tradycyjnie kojarzy się z typowymi badaniami. Przedsiębiorcom działającym w branży usługowej często wydaje się, że programy przeznaczone na innowacje dedykowane są tylko firmom produkcyjnym. Większość przedsiębiorców uważa, że realizując projekt może dostać dofinansowanie tylko na typowe badania przemysłowe, np. opracowanie nowego materiału lub zbadanie właściwości mechanicznych wprowadzanego na rynek wyrobu. Tymczasem możliwości są dużo większe.
Porównaj: Zarządzanie unijnymi dotacjami w Polsce
REKLAMA
Dofinansowanie możemy dostać np. na wdrożenie lub weryfikację programu dla firmy konsultingowej, dotyczącego automatyzacji jej działalności. Badania prowadzone przez jednostkę naukową nie oznaczają fizycznych prac na maszynach, ale opracowanie nowych koncepcji czy weryfikację modeli dla danej firmy, dlatego z programu w takim samym stopniu mogą korzystać firmy produkcyjne, jak i usługowe czy doradcze.
Przykładem może być firma konsultingowa działająca w branży finansowej, która uzyskała dofinansowanie na weryfikację na modelach oprogramowania, które wytworzyła. Oprogramowanie to dotyczyło controllingu finansowego firm. Zadaniem jednostki naukowej było pozyskanie danych z firm zewnętrznych, wprowadzenie ich do stworzonego oprogramowania i sprawdzenie ich poprawności. Używając wyobraźni... z programu może korzystać firma turystyczna, np. w przypadku wdrażania nowego systemu obsługi klientów przez Internet. Uczelnia wyższa (kierunek informatyczny) może dokonać dla niej testowania systemu lub zaprojektowania systemów zabezpieczeń dotyczących przepływów pieniężnych drogą elektroniczną. Ograniczenia stawiane przez program Bon na innowacje są w dużej mierze ograniczeniami wyobraźni przedsiębiorcy. Wytyczne do programu mówią tylko, że dofinansowanie możemy uzyskać na usługi dotyczące wdrożenia lub rozwoju produktu lub technologii, świadczone przez jednostkę naukową, co w praktyce oznacza, że pieniądze możemy przeznaczyć na praktycznie każdą działalność z tym związaną, którą zaproponuje nam jednostka badawcza.
Jakie są ograniczenia?
Podstawowym ograniczeniem Bonu na innowacje jest to, że program jest skierowany do przedsiębiorców, którzy w roku złożenia wniosku i w ciągu trzech łat kalendarzowych poprzedzających rok złożenia wniosku o udzielenie wsparcia nie korzystali z usług żadnej jednostki naukowej w zakresie usług dotyczących wdrożenia lub rozwoju produktu lub technologii. Program jest więc tylko dla firm dopiero rozpoczynających współpracę z jednostkami B + R.
Pewnym ograniczeniem jest też podatek VAT. Jest kosztem niekwalifikowanym w projekcie i przedsiębiorca, nawet jeśli nie może go odzyskać, musi pokryć jego wysokość we własnym zakresie.
Ograniczenie może stanowić też dość krótki termin realizacji projektu - nabór wniosków kończy się 30 czerwca, co oznacza, że umowę o dofinansowanie podpiszemy z PARP-em pod koniec lipca. Warunkiem stawianym w programie jest zakończenie realizacji usługi w ramach projektu i złożenie wniosku o płatność w PARP-u do 30 września 2010 r. Oznacza to, że na realizację projektu badawczego będziemy mieli około miesiąca, w okresie, który jest szczytem sezonu urlopowego...
Przebieg projektu w praktyce
Pierwszy etap to złożenie wniosku, który jest bardzo prosty i praktycznie każda firma, jeśli wie z jakiego zakresu będzie chciała realizować prace badawcze, jest w stanie wypełnić go samodzielnie. Na etapie pisania wniosku wybieramy jednostkę (może być to tylko jedna instytucja), z którą będziemy współpracować. Wykonawcami usługi dofinansowanej w ramach programu mogą być jednostki naukowe posiadające siedzibę na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, prowadzące w sposób ciągły badania naukowe lub prace rozwojowe, tzn.: podstawowe jednostki organizacyjne uczelni, np. instytuty; placówki naukowe Polskiej Akademii Nauk; jednostki badawczo-rozwojowe; międzynarodowe instytuty naukowe; jednostki organizacyjne posiadające status jednostki badawczo-rozwojowej; Polska Akademia Umiejętności.
Przy wyborze jednostki powinniśmy kierować się kryteriami merytorycznymi, technicznymi i potencjałem badawczym, umożliwiającymi wykonanie planowanych przez nas prac oraz ceną proponowanych badań. Nie oznacza to oczywiście, że musimy wybrać propozycję najtańszą, która nie przyniesie pożądanych rezultatów. Ale mając dwie podobnej klasy jednostki powinniśmy zdecydować się na tańszy wariant, nawet jeśli nie wydamy wszystkich środków.
Polecamy: serwis Umowy
Aby uniknąć późniejszych problemów przy rozliczaniu najlepiej skierować zapytania ofertowe do kilku jednostek w formie pisemnej (dopuszczalna jest forma elektroniczna i faks) i przechowywać odpowiedzi. Po miesiącu powinniśmy dostać pocztą informację, czy wniosek został zaakceptowany i jeśli decyzja jest pozytywna, otrzymamy umowę do podpisania. Kolejny krok to podpisanie umowy z wybraną jednostką i realizacja prac badawczych, przy czym umowa musi być zawarta w formie papierowej i musimy przechowywać jej oryginał. Po zrealizowaniu planowanych prac wykonawca przygotowuje raport z wykonania usługi w określonym przez PARP formacie i wystawia naszej firmie fakturę za usługę na kwotę równą rzeczywistej wartości zrealizowanej usługi. W tym momencie nasza firma ponosi pierwsze wydatki - pokrywa koszty podatku VAT.
Pozostałą kwotę z faktury PARP przeleje w naszym imieniu na konto jednostki badawczej po weryfikacji kompletu otrzymanych dokumentów, czyli:
- wypełnionego wniosku o wypłatę wsparcia,
- raportu jednostki badawczej z wykonanej usługi,
- kopii faktury za wykonanie usługi,
- poświadczenia dokonania płatności VAT.
Dalej pozostaje tylko przechowywanie wszystkich dokumentów dotyczących uzyskanego wsparcia przez trzy lata.
Kiedy możemy przystąpić do składania wniosków?
Praktycznie już dziś. Nabór do programu Bon na innowacje rozpoczął się 5 marca 2010 r. i potrwa do 30 czerwca br., bądź do wyczerpania środków finansowych na 2010, które wynoszą 8,58 mln zł. Co oznacza, że jeśli wszystkie firmy wystartują o maksymalną kwotę dofinansowania to wsparcie otrzymają 572 firmy. Z jednej strony liczba ta może wydawać się niewielka, w porównaniu do liczby przedsiębiorców działających w Polsce, jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że w typowym naborze o dotację UE wsparcie uzyskuje ok. 200 firm, to możemy uznać, że nasze szanse są duże. Szanse te jednak maleją z każdym dniem, bo wnioski są oceniane na bieżąco, aż do wyczerpania środków na program, dlatego wniosek warto złożyć już dziś.
Kinga Korniejenko - Specjalistka ds. funduszy
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.