Jak oprogramowanie bez licencji trafia do firm?
REKLAMA
REKLAMA
Nieautoryzowana instalacja przez pracowników, ukryta instalacja dokonana za pośrednictwem „wyskakujących” okienek (ang. pop-up) pojawiających się podczas odwiedzania niektórych stron internetowych i złe zarządzanie licencjami oprogramowania to tylko niektóre przykłady. Przyczyną takich błędów często jest brak świadomości osób zarządzających firmą i pracowników, niewłaściwa polityka korporacyjna oraz wadliwe procesy zarządzania oprogramowaniem.
REKLAMA
Niestety, w niektórych przypadkach oprogramowanie bez licencji używane jest umyślnie i odbywa się za wiedzą osób zarządzających, które nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństw z tym związanych.
Złe zarządzanie oprogramowaniem i licencjami
REKLAMA
Zrozumienie jak dużą rolę odgrywa oprogramowanie, znajomość rodzajów dostępnego oprogramowania i różnych rodzajów licencji może mieć kluczowe znaczenie dla działalności i rozwoju firmy. Czynniki te powinny być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji biznesowych. Zwiększając wiedzę na temat posiadanych zasobów oprogramowania w firmie i właściwie nim zarządzając, zapewniamy jego efektywne wykorzystanie, co przekłada się na wzrost produktywności i wydajności firmy.
Dostępnych jest wiele rodzajów licencji: od zwykłego formatu „kliknij aby zaakceptować” aż do bardziej skomplikowanych negocjowanych indywidualnych umów. Elastyczność rozwiązań licencyjnych zwiększa się z roku na rok. Standardowe licencje zezwalają na instalację na od jednego do pięciu komputerów, natomiast licencje grupowe zezwalają na określoną liczbę instalacji z jednego nośnika CD.
Polecamy:Kwestia nielegalnego oprogramowania czyli specyfika prawa autorskiego w stosunku do oprogramowania
Jakakolwiek instalacja ponad wyznaczony limit powinna być uzgodniona z producentem oprogramowania lub jego sprzedawcą. Często brak pełnej ewidencji instalacji lub brak ścisłej polityki firmowej powoduje, że firmy naruszają prawo. Instalacja oprogramowania w większej liczbie komputerów niż na to zezwala licencja jest zazwyczaj konsekwencją nieskutecznego zarządzania oprogramowaniem i licencjami.
Jeśli licencja zezwala na instalację oprogramowania w 20 komputerach, jakakolwiek instalacja oprogramowania w większej liczbie komputerów narusza warunki licencji.W rezultacie, mamy do czynienia z nielegalną kopią. W wypadku jej wykrycia grożą konsekwencje opisane wcześniej.
Ściąganie oprogramowania z Internetu
REKLAMA
Internet dla wielu firm jest ważnym narzędziem w prowadzonej działalności gospodarczej. Dopóki firma nie stosuje odpowiednich procedur kontrolnych, dopóty istnieje poważne ryzyko zainstalowania przez Internet oprogramowania niechcianego i niezatwierdzonego. W miarę jak dostęp do Internetu stał się szybszy, łatwiejsze stało się
kupowanie lub ściąganie muzyki, fi lmów i innych multimediów. Coraz łatwiej przesyła się również różne produkty między komputerami bez konieczności użycia dodatkowego sprzętu, zaś ryzyko wykrycia takich działań wydaje się małe.
Piractwo komputerowe, które kiedyś wymagało specjalistycznej wiedzy na temat skomplikowanych kodów informatycznych, teraz jest możliwe za pomocą jednego kliknięcia myszką. Bez stosownych blokad informatycznych, które zapobiegają nieautoryzowanym instalacjom, firma jest narażona na instalowanie oprogramowania przez pracowników bez jej wiedzy lub zgody.
Taka praktyka niesie za sobą poważne zagrożenia. Jeśli pracownik zainstalował oprogramowanie bez licencji, właściciel lub zarząd fi rmy stają się również odpowiedzialni za naruszenie praw autorskich, a firmie grożą konsekwencje prawne i fi nansowe. Jeśli źródło oprogramowania nie jest znane, może być zainfekowane wirusem komputerowym, oprogramowaniem szpiegującym lub trojanami umożliwiającymi osobom obcym bezpośredni dostęp do firmowych sieci komputerowych.
Coraz większym zagrożeniem są tak zwane „wyskakujące okienka” (ang. pop-up), które pokazują się na ekranie komputera, kiedy pracownik odwiedza niektóre strony internetowe – często te, które oferują instalację oprogramowania po „okazyjnych cenach”. Czasami po kliknięciu przez pracownika w okienko, na komputerze instalowane jest niezatwierdzone oprogramowanie, wirus komputerowy czy oprogramowanie szpiegujące.
Aukcje internetowe
Jednym z największych sukcesów Internetu są bez wątpienia aukcje internetowe. Dzięki nim ludzie mogą sprzedawać przez Internet książki, zabawki, przedmioty kolekcjonerskie lub nawet domy. Dużą popularność zyskały dzięki elastyczności i szybkości rozwiązań oraz ze względu na korzyści, jakie oferują zarówno kupującym, jak i sprzedającym.
Jednak wśród większości ofert uczciwych, nieostrożny kupujący może natrafić na oferty nieuczciwe. Bardzo niskie ceny pozornie oryginalnego oprogramowania mogą kusić szczególnie małe firmy i te w fazie rozwoju, które chcą zredukować koszty. Możliwość ukrycia swojej tożsamości lub podszycia się pod cudzą spowodowało, że wiele osób wykorzystuje aukcje internetowe do nielegalnych działań. Dotyczy to również ofert sprzedaży oprogramowania bez licencji lub
podróbek.
Z badania przeprowadzonego w 2006 roku przez analityków IDC wynika, że mniej niż 49% oprogramowania Microsoft oferowanego na aukcjach eBay było oryginalne .
Jeśli zorientujesz się, że nabyłeś nielegalne oprogramowanie, uzyskanie zwrotu pieniędzy może być trudne. Jak do tej pory bardzo mała liczba oszukanych konsumentów, która wystąpiła na drogę sądową, uzyskała odszkodowanie. Ci którym się to udaje – kosztem poświęconego czasu i wysiłku – otrzymują jednak zwykle kwoty mniejsze w stosunku do tych, które wydali na produkty pirackie.
Praca mobilna
Pracownicy na całym świecie stają się coraz bardziej mobilni. Pracodawcy wyposażają ich w szereg urządzeń, aby ich praca poza biurem lub w domu była bardziej wydajna. Tej zwiększonej swobodzie towarzyszą nowe wyzwania: duża liczba urządzeń używanych do pracy poza biurem zwiększa ryzyko zainstalowania przez pracowników nielegalnego oprogramowania w firmowych sieciach. Należy pamiętać, że firma jest odpowiedzialna również za oprogramowanie zainstalowane w komputerach przenośnych, ponieważ wchodzą one w skład majątku firmy. To samo dotyczy firmowych komputerów, których pracownicy mogą używać w domu. Dlatego też polityka firmy odnośnie używania Internetu powinna obejmować kwestię zasad korzystania ze sprzętu firmowego poza biurem.
Nieuczciwi dostawcy
Niestety niektórzy dostawcy oprogramowania naruszają prawo i świadomie sprzedają nielegalne produkty. W związku z tym, że wiele małych i średnich firm korzysta z zewnętrznych dostawców usług informatycznych, istotne jest sprawdzenie ich wiarygodności. Upewnij się, że Twój dostawca oprogramowania jest w stanie wykazać, że dystrybuuje oprogramowanie uzyskane od autoryzowanego sprzedawcy. Można łatwo sprawdzić kanały dystrybucji oprogramowania kontaktując się bezpośrednio z producentami i pytając kto jest upoważniony do sprzedaży ich produktów.
Źródło: (BSA) Business Software Alliance
Polecamy:Wirusów historia najnowsza
REKLAMA
REKLAMA