Na co uważać przy płatnościach internetowych?
REKLAMA
REKLAMA
Zacznijmy od najpopularniejszych problemów, z jakimi spotykają się niedoszli klienci. Mimo wszystko warto zauważyć, że część z tych problemów jest spowodowana dużą nieświadomością, lub nawet naiwnością poszkodowanych. A jak to zazwyczaj wygląda?
REKLAMA
Klienci bardzo często trafiają na sprzedawców zarejestrowanych w jednym z krajów Unii Europejskiej. Sprzedawcy ci oferują sprzedaż auta czy sprzętu RTV w bardzo korzystnej cenie. To już pierwsza oznaka, że coś jest nie tak. Kolejną oznaką jest prośba sprzedawcy o zaliczkę. Co ciekawe, sprzedawca nie prosi o przelew na konto swojej firmy, a przecież, jako przedsiębiorca powinien przecież je posiadać. Zamiast tego prosi o dokonanie przelewu ekspresowego za pośrednictwem jednej z popularnych firm, oferujących tego rodzaju usługi. Naiwny kupujący, oślepiony bardzo niską ceną wyłącza czujność i postępuje zgodnie z wytycznymi nieuczciwego sprzedawcy.
Zobacz również: Monitory i inne peryferia – jak oszczędzić energię?
W ten właśnie sposób internetowy oszuści wykorzystują moc znanych marek, by zyskać na wiarygodności, potrzebnej do skutecznego wyłudzenia pieniędzy. I w tym momencie pojawia się również kolejny problem, czyli…
Przelewy ekspresowe do obcych osób
Przelewy ekspresowe to bardzo wygodna forma płatności. Pamiętajmy jednak, że należy jej używać jedynie do przesyłania środków rodzinie lub znajomym. Zdaniem ekspertów, dokonywanie przelewów, jako obsługę płatności za towary zakupione online to duży błąd. Czemu? Otóż firmy pośredniczące w przekazywaniu pieniędzy nie dają gwarancji, że odbiorca jest tym, za kogo się podaje. Jeśli w odpowiednim momencie uruchomimy swoją uśpiona wyobraźnię, będziemy mogli w porę zachować swoje pieniądze. Przecież już sam fakt, że sprzedawca nalega na płatność przekazem ekspresowym za granicę, powinien być dla nas pewnym sygnałem ostrzegawczym.
Polecamy: Jakie zagrożenia czyhają na firmy na portalach społecznościowych?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.