Jakie są prognozy dla rynku nieruchomości na rok 2011?
REKLAMA
REKLAMA
Oczekiwania względem zmian cen rodzimych nieruchomości w perspektywie 12 miesięcy są systematycznie rewidowane w dół. Wzrost o 1,7% to najniższy poziom w 12-miesięcznej historii badania Home Broker. Chociaż jest on taki sam co miesiąc temu, to nie świadczy jeszcze o stabilizacji. Podobna sytuacja miała miejsce w sierpniu i październiku, po czym nastąpiło dalsze obniżenie prognoz.
REKLAMA
Na dwóch optymistów przypada jeden pesymista
Po raz kolejny pogorszyła się relacja optymistów do pesymistów, czyli oczekujących wzrostu i spodziewających się spadku cen mieszkań w największych miastach Polski, wynika z grudniowego badania Home Broker. Do pierwszej grupy zalicza się obecnie 65% biorących udział w badaniu, a do drugiej – 35%. W nowy rok wkroczymy więc z najniższym poziomem optymizmu na rynku nieruchomości, jaki odnotowano w historii badania.
Dowiedz się także: Dlaczego opłaca się przekształcić prawo do użytkowania gruntu we własność?
Mniejszy popyt na mieszkania w blokach z wielkiej płyty
W dalszym ciągu środkowa prognoza zmian cen jest pozytywna. Niewielki wzrost cen mieszkań wpisuje się w trend, panujący obecnie na rynku nieruchomości. Od połowy zeszłego roku zaobserwować można na nim stabilizację. Przyspieszająca inflacja najprawdopodobniej spowoduje jednak, że realne ceny nieruchomości w ciągu roku będą niższe. Centralna projekcja inflacji, opublikowana przez Narodowy Bank Polski w październiku, wskazuje na duże prawdopodobieństwo, że pod koniec 2011 roku inflacja osiągnie poziom około 3%. Oznaczałoby to realny spadek cen mieszkań o 1,3%. Taka zmiana nie wpłynie znacząco na łatwość zakupu nieruchomości przez przeciętnego nabywcę.
REKLAMA
Sytuacja przedstawia się odmiennie w poszczególnych segmentach rynku. Przeceny powinni obawiać się właściciele mieszkań w blokach z wielkiej płyty. Obecnie co trzecia nieruchomość, sprzedawana na rynku wtórnym, należy do tego segmentu rynku. W kolejnym roku ich udział w liczbie transakcji związany będzie z coraz łatwiejszym dostępem do finansowania. Ponadto popyt na mieszkania w blokach z wielkiej płyty prawdopodobnie zostanie ograniczony przez rządowe plany wyłączenia rynku wtórnego z programu „Rodzina na Swoim”. Warto zauważyć, że do tej pory, w związku z niską ceną, ten typ budownictwa cieszył się dużą popularnością wśród osób, korzystających z kredytu z dofinansowaniem. Skala ewentualnej przeceny jest trudna do oszacowania, lecz nie powinna przekroczyć kilku procent.
Sytuacja może wyglądać inaczej w popularnym segmencie rynku pierwotnego. Widoczna jest tutaj bardzo duża podaż mieszkań w budowie, co mogłoby przemawiać za spadkiem cen. Należy jednak zauważyć, że wraz z postępem prac budowlanych deweloperzy będą mniej skłonni do udzielania rabatów. Ponadto w 2011 roku rząd planuje objąć programem „Rodzina na Swoim” jedynie mieszkania na rynku pierwotnym, poszerzając jednocześnie grono beneficjentów o tzw. singli.
Polecamy serwis: Kredyty
Stary program „Rodzina na Swoim” nawet do końca zimy
Wiele osób stara się kupić mieszkanie na rynku wtórnym jeszcze przed nowym rokiem, obawiając się, że program „Rodzina na Swoim” zostanie zmieniony od 1 stycznia. W ich przypadku pośpiech nie jest konieczny. Pierwotnie zmiany w ustawie miały wejść w życie w lipcu bieżącego roku. Następnie datę tę przełożono na styczeń 2011. Obecnie wejścia w życie nowelizacji można się spodziewać najwcześniej w lutym lub marcu przyszłego roku. Biorąc pod uwagę fakt, że szukanie mieszkania trwa około miesiąca, daje to bezpieczny bufor na podpisanie umowy przedwstępnej i złożenie wniosku kredytowego w trakcie obowiązywania obecnej ustawy.
Rynek nieruchomości przegrywa z zimą
Na spadek optymizmu na rynku mogą mieć wpływ czynniki sezonowe. - Na drodze do nowego mieszkania często stają chociażby zasypane śniegiem drogi lub pilna potrzeba zakupu prezentów dla znajomych i rodziny, co przekłada się na spowolnienie na rynku – mówi Marcin Stefański, doradca Home Broker z Gdyni. W efekcie liczba osób, zainteresowanych zakupem nieruchomości, już w listopadzie spadła o 5% względem poziomu z października. Zgodnie z szacunkami Home Broker grudzień przyniesie spadek zainteresowania o blisko jedną piątą. Warto jednak zauważyć, że nawet w przypadku takiego scenariusza osób chcących kupić nieruchomość w ostatnim miesiącu tego roku byłoby o 8% więcej niż w styczniu.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.