Audytor efektywności energetycznej będzie bez studiów
REKLAMA
REKLAMA
Proponowane rozwiązania są zgodne z zapowiedzią przeprowadzenia deregulacji zawartą w exposé premiera, która ma skutkować zmniejszeniem liczby zawodów reglamentowanych, a tym samym zwiększeniem dostępu do nich.
REKLAMA
Mają zniknąć obecne przepisy określające wymogi, jakie powinna spełniać osoba, która chce zostać audytorem efektywności energetycznej. Nie oznacza to jednak, że audytorem będzie mógł zostać ktoś bez odpowiednich kwalifikacji. Chodzi o to, aby ułatwić wykonywanie tej profesji osobom do tego dobrze przygotowanym, a nie zawsze mającym certyfikaty i licencje. Nowe regulacje likwidują np. bariery w dostępie do zawodu dla osób, które nie posiadają wyższego wykształcenia w zakresie technicznym, co jest obecnym wymogiem, ale mają wiedzę wynikającą z wieloletniego doświadczenia związanego z wykonywaniem opracowań technicznych dotyczących efektywności energetycznej urządzeń technicznych, instalacji lub budynków.
Polecamy: Pracownik i ZUS
Rząd spodziewa się, że nowe regulacje zwiększą dostęp do zwodu audytora efektywności energetycznej, w rezultacie spowodują wzrost konkurencji na tym rynku, a w efekcie obniżkę cen i większą dostępność usług. Oczekuje się też, że zachęcą do wykonywania tego zawodu. Powinny także przyczynić się do powstawania nowych firm zajmujących się sporządzaniem audytów.
Źródło: kprm.gov.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.