Klient woli e-fakturę?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
W naszym kraju wystawia się obecnie ok. 1,5 mld faktur rocznie. Zaledwie 8-11 proc. rachunków jest przesyłanych elektronicznie. Reszta to tradycyjne, papierowe faktury - drukowane i wysyłane pocztą. Pod względem liczby e-faktur zajmujemy jedno z ostatnich miejsc w Europie - wynika z raportu „E-faktury w Polsce", przygotowanego przez PKPP Lewiatan. Gdyby wszystkie faktury w Polsce wysyłane były drogą elektroniczną, udałoby się uratować od wycinki 255 tys. drzew rocznie. Zanieczyszczeniu uległoby też ponad 6,5 mld litrów wody mniej.
REKLAMA
Z badań wynika, że spora grupa klientów chciałaby korzystać z e-faktur. Dostrzegają oni, że elektroniczne rozliczanie to wygoda i oszczędność czasu. Korzystanie z takiej formy pozwala unikać kolejek do „okienka", wypisywania druków przelewu oraz archiwizowania papierowych potwierdzeń. Brak szerokiej informacji na temat zasad funkcjonowania e-faktur powoduje jednak, że duża grupa konsumentów w ogóle nie zdaje sobie sprawy z korzyści jakie niesie takie rozwiązanie. Bardziej zachowawczy są przedsiębiorcy, zwłaszcza właściciele mniejszych firm. Duże przedsiębiorstwa potrafią już z reguły przeliczyć to rozwiązanie na oszczędność czasu i pieniędzy, mniejsze nie zawsze dostrzegą jego zalety.
Polecamy: E-faktura - jak ją przechowywać?
REKLAMA
Chociaż w 2011 roku weszły w życie nowe, uproszczone przepisy, dotyczące stosowania e-faktur i liczba ich użytkowników rośnie, to nie zniknęła jedna z najważniejszych przeszkód ograniczających rozwój tej formy rozliczeń - rozbieżności w interpretacji przepisów prawnych. Wątpliwości wzbudzają m.in. zapisy dotyczące obowiązku zachowania integralności oraz autentyczności faktury oraz sposobów udzielania przez klienta zgody na otrzymywanie e- faktury.
„Klienci dostrzegają wady faktur papierowych. Aż 69 proc. osób ma do nich zastrzeżenia. Zwracają głównie uwagę na negatywny wpływ na środowisko naturalne, kłopoty związane z archiwizowaniem oraz opóźnienia w otrzymywaniu faktur na czas. Z drugiej strony, wykazują duże zainteresowanie rozliczaniem elektronicznym. Część z nich wręcz oczekuje od firm, by te zrezygnowały z wysyłania papierowych dokumentów. Z badań przeprowadzonych w 2011 r. wynika, że ponad 60 proc. klientów jest otwarta na zmiany i chętnie zamieniłaby tradycyjne faktury na elektroniczne" - mówi Zbigniew Gajewski, z-ca dyrektora generalnego PKPP Lewiatan.
Polskie przedsiębiorstwa zazwyczaj chętnie adaptują technologiczne nowinki, jednak w sprawie e-faktur nadal odstają od wzorców europejskich. O ile duże firmy szybciej wdrażają zmiany, o tyle mały i średni biznes nie nadąża za nimi. Przedsiębiorcy często nie tylko nie planują takich zmian w rozliczeniach, ale wręcz nie chcą, by tego typu ułatwienia wprowadzili ich kontrahenci. W badaniach przeprowadzonych już po liberalizacji przepisów dotyczących e-faktury, jedynie 13 proc. ankietowanych chętnie zrezygnowałoby z papierowego obiegu dokumentów.
Polecamy: Jaki kryzys? Rośnie sprzedaż detaliczna
Przedsiębiorcy tłumaczyli, że spotykają się z oporem kontrahentów oraz brak im wyszkolonego personelu i odpowiednich narzędzi. Najczęściej jednak wskazywali, że za mało wiedzą o nowych przepisach i zasadach działania e-faktur. Dlatego przeszkody natury prawnej i technicznej są dla nich na razie kluczowe. Często nie są także mentalnie przygotowani na tego typu zmianę.
Wygoda i korzyści płynące ze stosowania e-faktur prędzej czy później przekonają do nich Polaków. Startujemy jednak z niższego poziomu. Dlatego potrzebujemy szybszego tempa zmian, aby dogonić kraje, w których jest to narzędzie powszechne. Dla promowania nowoczesnych form rozliczeń PKPP Lewiatan powołała Koalicję „Wybieram e-fakturę".
Źródło: PKPP Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.