Jak rozwinąć firmę informatyczną? - minireportaż
REKLAMA
REKLAMA
REC Solutions Sp. z o.o. świadczy usługi obejmujące wszystkie etapy cyklu życia systemu oprogramowania, rozpoczynając od wczesnych analiz wymagań oraz prototypów, a skończywszy na utrzymywaniu całego systemu. Firma zdobywała nowych klientów, otwierała oddziały w innych miastach Polski, wprowadzała nowe usługi. - Pozyskiwaliśmy klientów jedynie na rynku polskim.
REKLAMA
REKLAMA
Brakowało nam jednak wiedzy o sytuacji na rynkach zagranicznych oraz doświadczenia we współpracy z tamtejszymi odbiorcami – wspomina Edyta Feilhauer z REC Solutions. – Zaczęliśmy szukać więc wsparcia zewnętrznego i rozglądać się za programami unijnymi, które pozwoliłyby wyjść nam na szerokie wody – dodaje pani Edyta.
Takim unijnym narzędziem jest działanie 6.1 „Paszport do eksportu” w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Dzięki niemu małe czy średnie przedsiębiorstwo może uzyskać dofinansowanie nawet 80% kosztów opracowania planu rozwoju eksportu, a następnie połowy kosztów związanych z realizacją tego planu. Przy czym maksymalne dofinansowanie realizacji działań eksportowych nie może przekroczyć 200 tys. zł.
Polecamy: serwis Leasing
REC Solutions rozpuścił „wici”. Zgłosiła się firma doradcza, ale jej warunki były mało konkurencyjne. Ludzie z REC szukali więc dalej i wybrali najprostsze, ale najbardziej skuteczne rozwiązanie. Otóż, przy okazji przygotowywania wniosku do dofinansowanie, przedstawiciele firmy odwiedzili Punkt Konsultacyjny Krajowego Systemu Usług, prowadzony przez Wrocławską Agencję Rozwoju Regionalnego S.A.
Konsultanci wytłumaczyli, jakie są zasady naboru wniosków w działaniu 6.1 PO IG, jakie dokumenty należy przygotować, jak poprawnie skonstruować biznesplan oraz wszystkie konieczne załączniki. Tak, aby cała „papierologia” była wzorcowo przygotowana, a sam wniosek nie miał żadnych problemów z dofinansowaniem.
Dofinansowanie na wniosek
REC Solutions złożył wniosek o dofinansowanie działań eksportowych w sierpniu 2009 r. i szybko otrzymał informację o zakwalifikowaniu się do otrzymania dotacji, a wkrótce potem wezwanie do podpisania umowy.
Najpierw firma opracowała więc plan rozwoju eksportu (dostała na to maksymalną kwotę, czyli 10 tys. zł), a od 2010 r. przystąpiła do jego realizacji.
- Byliśmy już na 3 targach branżowych: dwóch w Londynie i jednych w Berlinie. Tam nie tylko pokazaliśmy nasze usługi i potencjał, ale też nawiązaliśmy mnóstwo nowych kontaktów, nie do zdobycia w naszym kraju. Zaraz po targach zaczęły też napływać zamówienia nie tylko z Niemiec i Wielkiej Brytanii, ale także z Holandii i USA – mówi Edyta Feilhauer z REC Solutions. – Udało się nam rozwinąć sprzedaż na większą skalę i zatrudnić nowe osoby do firmy – dodaje.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.