Walka z pseudodelegowaniem będzie łatwiejsza
REKLAMA
REKLAMA
Trybunał orzekł, że gdy dowody pozwalają stwierdzić, że zaświadczenia A1 zostały uzyskane w wyniku oszustwa, sąd krajowy może w postępowaniu przeciwko osobom podejrzanym o delegowanie pracowników na podstawie takich zaświadczeń, nie uwzględnić tych A1. Taka konkluzja stanowi wyłom w istniejącym orzecznictwie dotyczącym trwałości wydanych formularzy A1. Zaświadczenie A1 stanowi dokument potwierdzający, że dana osoba podlega ubezpieczeniom społecznym danego państwa. W Polsce dokument ten wydaje ZUS. Jest on niezbędny dla prawidłowego delegowania pracowników. W swoim dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Sprawiedliwości UE stał na stanowisku, że formularz A1 wiąże instytucje państwa przyjmującego. Z wcześniejszych wyroków Trybunału wynikało, że właściwa do ewentualnego uchylenia wadliwego zaświadczenia pozostaje instytucja państwa wysyłającego. Do takich konkluzji Trybunał doszedł przykładowo w wyroku C-620/15 A-Rosa Flussschift, w wyroku C-178/97 Banks i in., czy C-2/05 Herbosch Kiere czy też w sprawie C-474/16 Belu. Jakiego stanu faktycznego dotyczy orzeczenie C-359/ 16 Altun? Trybunał orzekł w sprawie dotyczącej zaświadczeń A1 wydanych dla pracowników delegowanych z Bułgarii. Zostały one zakwestionowane przez belgijską inspekcję pracy, która stwierdziła po kontroli w belgijskim przedsiębiorstwie Absa, że od kilku lat praktycznie nie zatrudniało ono personelu, a wszystkie prace fizyczne podzlecało przedsiębiorstwom bułgarskim. Te ostatnie nie prowadziły, zdaniem w ocenie instytucji belgijskiej, „żadnej znaczącej działalności w Bułgarii”. Delegowały jedynie pracowników do wykonywania prac na rzecz Absa. Organy belgijskie zwróciły się do instytucji bułgarskiej z wnioskiem o wycofanie zaświadczeń A1. W konsekwencji dalszych działań w Belgii sąd belgijski zwrócił się do TSUE z pytaniem prejudycjalnym.
REKLAMA
Polecamy: Kodeks pracy 2018. Praktyczny komentarz z przykładami
Trybunał Sprawiedliwości UE w wyroku Altun ustanowił następujące wymogi po spełnieniu których może dojść do zakwestionowania zaświadczenia A1:
-
sąd państwa przyjmującego musi . Do tego konieczny jest (warunki do uzyskania A1 nie zostały spełnione – bo np. popełniono błąd w ocenie warunków zastosowania rozporządzeń koordynacyjnych) oraz (zainteresowane strony miały zamiar obejścia lub uchylenia się od warunków wydania tego zaświadczenia w celu uzyskania związanej z tym korzyści). Co ważne, (punkt 50, 51 orzeczenia);
-
instytucja państwa przyjmującego powinna wystąpić do instytucji państwa wysyłającego , przedstawiając dowody. Instytucja państwa przyjmującego ma ich zaś w rozsądnym terminie (punkt 55);
-
strony mają mieć ( punkt 56).
– Orzeczenie to może przyczynić się do bardziej skutecznej walki z przedsiębiorstwami „skrzynkami pocztowymi” - komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ Solidarność. Można także zakładać, że wywrze one wpływ na instytucje państw wysyłających pracowników, tak aby sprawnie odpowiadały na wątpliwości instytucji państw przyjmujących – dodaje ekspertka.
Orzeczenie można znaleźć tutaj.
Zobacz: Prawo dla firm
Źródło: NSZZ "Solidarność"
REKLAMA
REKLAMA