TSUE: jest wyrok w sprawie kredytów we frankach szwajcarskich
REKLAMA
REKLAMA
Co oznacza wyrok TSUE?
Wyrok TSUE wskazuje na możliwość stwierdzenia nieważności umów kredytowych w CHF od początku ich trwania, co daje podstawy do orzeczenia przez Sąd Najwyższy, że roszczenia banków wobec klientów przedawniły się - ocenia radca prawny Barbara Garlacz, która reprezentowała klientów w sprawie, w której wyrok wydał TSUE.
REKLAMA
- Moim zdaniem ten wyrok eliminuje możliwość uznania, że nieważność jest od konstytutywnego wyroku, eliminuje możliwość uznania, że nieważność jest od momentu kiedy konsument powoła się na nieważność lub zrzeknie się tej nieważności. Pozostaje nam na placu boju sankcja nieważności działająca od początku trwania tej umowy" - podkreśla Garlacz.
Według Garlacz z pośrednich wypowiedzi Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że sąd nie może na podstawie żądania konsumenta, który chce stwierdzić nieważność umowy kredytowej, wydać wyroku stwierdzającego taką nieważność.
- To eliminowałoby uznanie, że ta nieważność rozpoczyna się od wyroku konstytutywnego - powiedziała Garlacz.
Sankcja nieważności
Prawniczka uważa ponadto, że Trybunał w wielu miejscach, odpowiadając na pytania Sądu Okręgowego w Gdańsku nr 4 i 5, wskazuje na to, że konsument może zrzec się systemu przysługującej mu ochrony.
REKLAMA
- A jeżeli ten system ochrony polega na tym, że umowa jest nieważna, to konsument idąc do sądu i będąc poinformowanym przez sąd o możliwych roszczeniach restytucyjnych, może zdecydować, czy pozostaje w tym systemie, czy chce być chroniony przez dyrektywę, czy też zrzeka się tego systemu, tej nieważności. To zaś w połączeniu z tym, co napisał Trybunał odpowiadając na pytanie nr 1, że umowa bez postanowień nieuczciwych wiąże nadal (...) sugerowałoby, że sankcja nieważności umowy działa od początku - powiedziała Garlacz.
- To jest bardzo ważne w kontekście uchwały, która ma zapaść 7 maja, gdy Sąd Najwyższy ma zdecydować o tym, od którego momentu przedawniają się roszczenia banku. Jeżeli przyjmiemy, że umowa jest nieważna, a konsument przychodząc do sądu, będąc poinformowanym o skutkach nieważności przez sąd, potwierdzi, że chce tej nieważności albo zrzeka się tej nieważności, to jeżeli przyjmiemy, że ta umowa była nieważna od początku, to roszczenia banku przedawniają się z upływem 3 lat od udostępnienia kapitału, czy transzy kredytu - dodała.
Prokonsumencka linia orzecznictwa
Garlacz oceniła, że wyrok TSUE powiela prokonsumencką linię orzeczniczą Trybunału, ale pewne kwestie będzie musiał rozstrzygnąć Sąd Najwyższy interpretując ten wyrok, będąc przy tym związany dotychczasowym rzecznictwem Trybunału.
Dodała, że orzeczenie TSUE nie jest w 100 proc. po myśli banków.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), który wydał w czwartek wyrok dotyczący kredytów we frankach szwajcarskich, uznał, że skutki stwierdzenia przez sąd istnienia nieuczciwego warunku w takiej umowie podlegają przepisom prawa krajowego, przy czym kwestia utrzymywania się w mocy takiej umowy powinna być oceniana przez sąd krajowy.
TSUE wydał wyrok w sprawie C-19/20 dotyczący 5 pytań prejudycjalnych Sądu Okręgowego w Gdańsku. Garlacz reprezentuje powodów w tej sprawie.
Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA
REKLAMA
REKLAMA