REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rośnie zadłużenie producentów mebli

Subskrybuj nas na Youtube
Największe kwoty do odzyskania od meblarzy mają banki komercyjne i spółdzielcze. Łącznie sprzedawcy i producenci mają im do zapłacenia 34,2 mln zł.
Największe kwoty do odzyskania od meblarzy mają banki komercyjne i spółdzielcze. Łącznie sprzedawcy i producenci mają im do zapłacenia 34,2 mln zł.

REKLAMA

REKLAMA

W ciągu ostatniego roku zadłużenie producentów mebli wzrosło o 30 proc., a sprzedawców o 19 proc. Łącznie kwota, jaką muszą oni oddać wierzycielom, sięga prawie 100 milionów zł.

Przybywa niezapłaconych wierzytelności

REKLAMA

Łącznie zadłużenie producentów i sprzedawców mebli sięga 97,6 mln zł. Średnia kwota zadłużenia to 35 tys. zł. Za zdecydowaną większość niespłaconych zobowiązań wśród producentów i sprzedawców mebli w Polsce odpowiadają najmniejsze firmy. Zadłużenie producentów wynosi 65,1 mln zł, z czego 78 proc. to dług jednoosobowych działalności gospodarczych. JDG-i jeszcze większy udział mają wśród zadłużonych sprzedawców mebli. To 27 mln zł czyli 83 proc. całego długu, który wynosi 32,5 mln zł.

REKLAMA

Polski biznes meblarski jest zróżnicowany. Są ogromni gracze, którzy urządzają cały świat, ale też mnóstwo małych firm i zakładów, działających lokalnie. To właśnie te najmniejsze podmioty najczęściej popadają w tarapaty finansowe i nie radzą sobie ze spłatą zobowiązań. Są bardziej wrażliwe na wahania koniunktury i zatory płatnicze. Dodatkowo, wielu już zadłużonym firmom pandemia i związane z nią zawirowania na rynku utrudniły spłatę zobowiązań. Od lutego ubiegłego roku liczba dłużników w branży meblarskiej nie zwiększyła się znacząco, ale za to kwota średniego zadłużenia wzrosła o blisko 23 proc. Pandemia pogłębiła więc wcześniejsze problemy finansowe meblarzy – komentuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Jaka jest kondycja producentów mebli?

Firm handlujących meblami w Krajowym Rejestrze Długów jest około 900, a w ciągu roku liczba ta delikatnie spadła. Ich zadłużenie wzrosło o 19 proc. r/r, do kwoty ponad 32,5 mln zł w lutym br.

REKLAMA

W KRD jest również wpisanych blisko 2000 firm produkujących meble i to główne one mają największe problemy. Tuż przed pojawieniem się koronawirusa w Polsce, w lutym 2020 r. ich dług wynosił ponad 50 mln zł. Po roku wzrósł o 30 proc., do kwoty 65,1 mln zł.

Jak zaznacza KRD, w latach poprzedzających pandemię wiosna i wczesne lato były okresem, w którym niespłacone zobowiązania producentów mebli głównie malały. To czas, gdy rusza najwięcej remontów i przeprowadzek, dzięki większej liczbie zamówień wiele firm mogło nadrobić zaległości. W 2020 r., w związku z pandemią, sytuacja na rynku odwróciła się. Podczas gdy jeszcze na początku lutego zadłużenie producentów mebli w ujęciu miesiąc do miesiąca zmalało (o 5 proc.), to już w kolejnych miesiącach mocno wzrosło. Największy przyrost (o 8 proc.) niespłaconych zobowiązań na koncie tej branży KRD odnotował w kwietniu. Zadłużenie rosło też w kolejnych miesiącach, wyhamowując dopiero na początku listopada. W efekcie druga połowa 2020 r. okazała się dla branży lepsza niż pierwsza, odwrotnie niż w latach przed pandemią.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Na przełomie 2020 i 2021 r. przez chwilę producentom mebli udało się nawet spłacić część zaległości, ale już na początku lutego br. kwota długu znów poszła w górę.

Początek pandemii był szokiem dla całej gospodarki, w tym także dla rynku meblarskiego. Według szacunków Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, sprzedaż produkcji w tym czasie zanurkowała o ok. 35 proc. Przerwane zostały łańcuchy dostaw, trudniej było o surowce. Na to nakładały się problemy z dostawcami, przerwy w produkcji oraz brak rąk do pracy związany z odpływem pracowników z Ukrainy. Ucierpiał również handel meblami. Zamknięcie sklepów uniemożliwiło sprzedaż mebli w salonach stacjonarnych. Tak stało się nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, a trzeba przypomnieć, że 90 proc. krajowej produkcji mebli idzie właśnie na eksport – zaznacza Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.

Wielkopolska i Mazowsze w czołówce zadłużenia

Na mapie polskich województw pod względem sumy zadłużenia przypadającego na lokalne firmy wytwarzające meble wyróżniają się Wielkopolska, Śląsk i Mazowsze. Produkujące tam zakłady mają do oddania odpowiednio 11,4 mln zł, 7,6 mln zł i 7,5 mln zł. Rekordzistą jest natomiast JDG z województwa kujawsko-pomorskiego z sumą należności ponad 2,8 mln zł, który musi oddać pieniądze głównie funduszowi sekurytyzacyjnemu.

Mazowsze i Wielkopolska są też województwami, gdzie największe zobowiązania mają do spłacenia firmy zajmujące się sprzedażą mebli - odpowiednio 4,8 mln zł i 4,7 mln zł. Niewiele mniejszą sumę do uiszczenia mają sprzedawcy z województwa pomorskiego (4,3 mln zł). Spora część tego długu należy do jednoosobowej działalności gospodarczej z powiatu słupskiego, która zalega wobec banku blisko 1 mln zł.

Największe kwoty do odzyskania od meblarzy mają banki komercyjne i spółdzielcze. Łącznie sprzedawcy i producenci mają im do zapłacenia 34,2 mln zł. Następne w kolejce do nich po zwrot pieniędzy są firmy zarządzające wierzytelnościami (27,3 mln zł), w tym głównie fundusze sekurytyzacyjne. W przypadku samych producentów trzecia najwyższa kwota do spłacenia należy się firmom faktoringowym (3,3 mln zł), dla handlujących meblami jest to ponad 1 mln zł, który muszą zwrócić telekomom. Spore niezapłacone rachunki u operatorów telekomunikacyjnych mają też wytwórcy (1,9 mln zł), ale jeszcze wyższą kwotę do uregulowania mają wobec firm leasingowych (2,9 mln zł).

Pandemia spowalnia branże

Jak zwraca uwagę Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy, współpracującej z KRD, w obliczu pandemii przedsiębiorcy musieli z dnia na dzień zmienić swoje plany i dostosować strategię do nowej rzeczywistości. W przypadku producentów było to niemożliwe, ale handlowcy otworzyli się na kanał sprzedaży online. To sprawiło, że sprzedawcy mebli ponieśli mniejsze straty niż producenci, którzy nie mogli z dnia na dzień wysłać pracowników do domu ani przenieść fabryki do Internetu. Niemniej jednak handel meblami w sieci rodzi również pewne problemy.

 - Samo założenie sklepu online nie gwarantuje jeszcze sukcesu. Zbudowanie swojej marki w Internecie nie jest proste, szczególnie przy takim produkcie jak meble. Duże wydatki konsumenci robią zwykle ostrożniej, bo to inwestycja na lata. Rzetelność, bezpieczeństwo i pełna informacja o produkcie na stronie sklepu to podstawy, bez których trudno rozwinąć taką sprzedaż. Według badań Rzetelnej Firmy, 71 proc. konsumentów przyznaje, że ważna jest dla nich wiarygodność sklepu internetowego. O to w pierwszej kolejności powinni więc zadbać sprzedawcy, którzy myślą o sprzedaży online - zaznacza ekspert z Rzetelnej Firmy.

Andrzej Kulik zwraca również uwagę, że pandemia wpłynęła na biznes meblarski także w sferze B2B. Zakaz zgromadzeń uniemożliwił uczestnictwo w targach i wydarzeniach branżowych, podczas których meblarze zdobywają nowe kontrakty, zlecenia i partnerów. W dłuższej perspektywie pandemia może spowolnić rozwój firm meblarskich, szczególnie tych o międzynarodowych ambicjach, dodaje ekspert Rzetelnej Firmy.

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Co trzecia polska firma MŚP boi się upadłości. Winne zatory płatnicze

Choć inflacja wyhamowała, a gospodarka wysyła sygnały poprawy, małe i średnie firmy wciąż zmagają się z poważnymi problemami. Z najnowszego raportu wynika, że niemal 30% z nich obawia się, iż w ciągu dwóch lat może zniknąć z rynku – głównie przez opóźnione płatności od kontrahentów.

System kaucyjny od 1 października zagrożeniem dla MŚP? Rzecznik apeluje do rządu o zmiany

Od 1 października w Polsce ma ruszyć system kaucyjny, jednak przedsiębiorcy alarmują o poważnych problemach organizacyjnych i finansowych. Rzecznik MŚP apeluje do rządu o zmiany, ostrzegając przed chaosem i nierównymi warunkami dla małych sklepów.

W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być 33-40% kobiet [Dyrektywa Women on Board]

W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być odpowiednia reprezentacja płci. W związku z tym, że przeważają mężczyźni, nowe przepisy wprowadzają de facto obowiązek zapewnienia 33-40% kobiet ogólnej liczby osób zasiadających w radach nadzorczych i zarządach przedsiębiorstw. Czy Polskie firmy są na to gotowe? Jak wdrożyć dyrektywę Women on Boards?

Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego?

Wiek średni nie musi oznaczać zawodowego spowolnienia. Czy finansiści, księgowi i inni profesjonaliści powinni bać się wieku średniego? Raport ACCA 2025 pokazuje, że doświadczenie, rozwinięta inteligencja emocjonalna i neuroplastyczność mózgu pozwalają po 40. wzmocnić swoją pozycję na rynku pracy.

REKLAMA

Zmiany w amortyzacji aut od 2026 r. – jak nie stracić 20 tys. zł na samochodzie firmowym?

Od 1 stycznia 2026 r. nadchodzi rewolucja dla przedsiębiorców. Zmiany w przepisach sprawią, że auta spalinowe staną się znacznie droższe w rozliczeniu podatkowym. Nowe, niższe limity amortyzacji i leasingu mogą uszczuplić kieszeń firmy o nawet 20 tys. zł w ciągu kilku lat. Co zrobić jeszcze w 2025 r., żeby uniknąć dodatkowych kosztów i utrzymać maksymalne odliczenia? Poniżej znajdziesz praktyczny poradnik.

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]. W pierwszej połowie br. 21,5 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG od osób, które mają obywatelstwo innego państwa. To 14,4% wszystkich zgłoszeń w tym zakresie.

Hossa na giełdzie w 2025 r. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają zagraniczni inwestorzy

Na warszawskiej giełdzie trwa hossa. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają u nas zagraniczni inwestorzy. Co musi się w Polsce zmienić, aby ludzie zaczęli inwestować na giełdzie?

Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

REKLAMA

Rezygnują z własnej działalności na rzecz umowy o pracę. Sytuacja jest trudna

Sytuacja jednoosobowych działalności gospodarczych jest trudna. Coraz więcej osób rezygnuje i wybiera umowę o pracę. W 2025 r. wpłynęło blisko 100 tysięcy wniosków o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej. Jakie są bezpośrednie przyczyny takiego stanu rzeczy?

Umowa Mercosur może osłabić rynek UE. O co chodzi? Jeszcze 40 umów handlowych należy przejrzeć

Umowa z krajami Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) dotyczy partnerstwa w obszarze handlu, dialogu politycznego i współpracy sektorowej. Otwiera rynek UE na produkty z tych państw, przede wszystkim mięso i zboża. Rolnicy obawiają się napływu tańszych, słabszej jakości produktów, które zdestabilizują rynek. UE ma jeszcze ponad 40 umów handlowych. Należy je przejrzeć.

REKLAMA