Czy pozwalać klientom na negocjowanie zawieranych umów
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Często umowy takie przedkładane są do podpisania podmiotom mniejszym, słabszym ekonomicznie, w tym również konsumentom. Stosowanie wzorców umownych jest bardzo wygodne dla przedsiębiorców, którzy nie muszą każdorazowa redagować na nowo powtarzających się powszechnie w umowach klauzul. Z punktu widzenia konsumentów zaletą takich formularzy jest to, że zazwyczaj precyzyjnie określają one prawa i obowiązki stron, dzięki czemu nie ma wątpliwości, co do treści stosunku prawnego. Ten sposób zawierania umów niesie jednak określone zagrożenia dla konsumentów, jako grupy nie tylko nie posiadającej wiedzy fachowej co do właściwości towarów i usług, ale także mniej zorientowanej co do obowiązujących przepisów, z którymi wiążą się nieraz dotkliwe konsekwencje.
REKLAMA
Prawidłowość tę dostrzeżono już w przedwojennej Polsce, kiedy to umowy adhezyjne (wzorce opracowane przez jedną ze stron), jak również postanowienia regulaminów, obowiązywały tylko wtedy, jeżeli zostały wcześniej zatwierdzone przez władze państwowe lub samorządowe. Aktualnie ze stosowaniem wzorców umownych w obrocie konsumenckim wiąże się szereg ograniczeń wynikających z przepisów KC o niedozwolonych klauzulach umownych oraz innych przepisów dotyczących ochrony konsumentów. Z uwagi na te właśnie ograniczenia w wielu przypadkach bardziej korzystne jest umożliwienie konsumentom negocjowania zawieranych z nimi umów. Aby docenić korzyści w sferze prawnej, wynikające z takiego indywidualnego podejścia, warto poznać ograniczenia wiążące się ze stosowaniem wzorców.
Wzorcami umownymi są np. umowy z operatorem GSM, przedsiębiorstwem energetycznym, ubezpieczycielem itd. Gotowymi wzorcami umów posługują się także mali przedsiębiorcy, np. pośrednicy w obrocie nieruchomościami, firmy budowlane, producenci mebli kuchennych.
W obecnym stanie prawnym umowy, w tym wzorce umowne, będące ze swej istoty ofertą skierowaną do ogółu, podlegają kontroli sądowej, co do ich zgodności z obowiązującymi przepisami. Należy przy tym podkreślić, że ze względu na treść art. 3851 za klauzule niedozwolone uważane są postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które kształtując jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Polecamy: Jak założyć własną firmę?
Badanie, dokonywane w ramach takiej kontroli, odbywa się na dwa sposoby, tzn. może mieć charakter konkretny lub abstrakcyjny.
- Kontrola konkretna, dokonywana jest w sporze sądowym między przedsiębiorcą a konsumentem, przy czym przedmiotem takiego sporu są skutki prawne wynikające z badanej klauzuli. Tego rodzaju kontrola jest więc dokonywana już po zawarciu konkretnej umowy, przy okazji sprawy sądowej z udziałem przedsiębiorcy i konsumenta.
Przedstawiciele nauki prawa wskazują, że tego rodzaju kontrola dotyczy także postanowień uzgodnionych indywidualnie. Jednakże, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego, sąd poddaje kontroli uzgodnione indywidualnie postanowienie umowne z punktu widzenia zasad współżycia społecznego, sprzeczności z innymi przepisami niż wspomniany przepis art. 3851, rozważa czy czynność nie ma na celu obejścia prawa, a także czy treść łączącego strony stosunku prawnego nie sprzeciwia się naturze tego stosunku. Zakres kontroli sądowej w przypadku umów negocjowanych indywidualnie jest więc węższy niż w przypadku wzorców umownych.
- Drugim rodzajem kontroli jest kontrola abstrakcyjna, dokonywana przez sąd ochrony konkurencji i konsumentów. Obejmuje ona wzorzec, nie zaś konkretną umowę.
Powództwo w sprawie o uznanie wzorca umowy za niedozwolony może wytoczyć każdy, kto według oferty pozwanego, czyli przedsiębiorcy oferującego konsumentom towary lub usługi, mógłby zawrzeć z nim umowę zawierającą postanowienie, którego uznania za niedozwolone żąda się pozwem. Powództwo może wytoczyć także organizacja społeczna, do której zadań statutowych należy ochrona interesów konsumentów, powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów oraz Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z żądaniem uznania postanowienia wzorca umowy za niedozwolone można wystąpić również wtedy, gdy pozwany zaniechał jego stosowania, jeżeli od tego zaniechania nie minęło sześć miesięcy.
REKLAMA
Oczywiście z kontrolą dokonywaną przy okazji konkretnego sporu sądowego łączą się inne konsekwencje niż w przypadku kontroli abstrakcyjnej. Sankcję przy kontroli dokonanej w toku sprawy stanowi częściowa bezskuteczność, która polega na tym, że postanowienie uznane za niedozwolone nie wiąże stron, ale umowa jest wiążąca w pozostałym zakresie. Innymi słowy, przedsiębiorca przegra spór sądowy, jeżeli sąd uzna, że jego roszczenie opiera się na postanowieniach umowy będących klauzulą niedozwoloną.
Nie mniej dotkliwe może okazać się uznanie wzorca za niedozwolony w toku kontroli abstrakcyjnej. Wiąże się to m.in. z obowiązkiem wpisania postanowienia wzorca, uznanego za niedozwolony, do jawnego rejestru prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Od chwili wpisu klauzuli do rejestru jej stosowanie przez przedsiębiorców jest zakazane. Przedsiębiorcy stosujący w swoich wzorcach takie klauzule popełniają wykroczenie podlegające karze grzywny. Można im ponadto zarzucić naruszanie zbiorowych interesów konsumentów.
Rejestr klauzul niedozwolonych prowadzony przez Prezesa UOKIK dostępny jest na stronie internetowej http://www.uokik.gov.pl/niedozwolone_klauzule.php. Zawiera obecnie 2117 klauzul z najróżniejszych dziedzin, takich jak budownictwo, edukacja czy obrót nieruchomościami. Co należy podkreślić, liczba klauzul niedozwolonych zawartych w tymże rejestrze ciągle rośnie.
Polecamy: Jak założyć spółkę z o.o.
Ma to bardzo istotne znaczenia dla przedsiębiorców działających w niemal wszystkich branżach. Banki i towarzystwa ubezpieczeniowe mają swoje działy prawne czy działy compliance, w których zatrudnieni są prawnicy dbający m.in. o zgodność umów z przepisami. Osoby prowadzące mniejsze firmy także mają w tym interes, nie chcąc przegrywać spraw sądowych.
Korzystanie ze wzorów umów zaczerpniętych z wydawnictw sprzed kilku lat obecnie może wiązać się ze zbyt dużym ryzykiem, ponieważ postanowienia takich wzorcowych umów mogły być od czasu ich publikacji uznane przez sąd konkurencji i konsumentów za niedozwolone klauzule umowne.
Żeby zilustrować, jak istotne znaczenie może mieć orzecznictwo sądu konkurencji i konsumentów na funkcjonowanie małych firm, warto posłużyć się przykładem zaczerpniętym z pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Prawdziwą burzę w tej branży wywołało orzeczenie z 9 kwietnia 2008 r., w którym sąd uznał za klauzulę niedozwoloną postanowienie następującej treści: "Niniejsza umowa jest umową zawartą na wyłączność, co oznacza, że Zamawiający oddaje sprawę do prowadzenia tylko jednemu pośrednikowi i zobowiązuje się uiścić wyłącznie temu Pośrednikowi wynagrodzenie określone w punkcie 4, bez względu na to, w jaki sposób doszło do skojarzenia stron."
Należy wskazać, że ten kształt umowy na wyłączność był typowym sposobem zabezpieczania przez pośredników swoich interesów przed oszustami, którzy po wykonanej usłudze, jaką jest skojarzenie stron, nie chcą zapłacić wynagrodzenia w postaci prowizji, tłumacząc, że o możliwości nabycia nieruchomości dowiedzieli się nie ze strony internetowej lub baneru wywieszonego przez pośrednika, ale np. od sąsiada. Zakwestionowana przez sąd klauzula znajduje ponadto solidne podstawy w ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami.
Polecamy: serwis Umowy
Orzeczenie sądu konkurencji i konsumentów w tym przypadku prowadziłoby do faktycznego wyeliminowania z obrotu umów na wyłączność i w efekcie do likwidacji pośrednictwa w małych miejscowościach. Powstaje więc pytanie, w jaki sposób przedsiębiorcy mogą zapewnić sobie bezpieczeństwo prowadzenia interesów w realiach mało sprzyjającego otoczenia prawnego.
Odpowiedź daje cytowany już art. 3851 § 1. Z przepisu tego wynika, że niedozwolonymi klauzulami umownymi nie są te postanowienia, które zostały uzgodnione indywidualnie. Kolejne paragrafy dostarczają nam innych użytecznych informacji. I tak za postanowienia uzgodnione indywidualnie uznaje się te, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ.
Ponadto ciężar udowodnienia, że treść umowy została uzgodniona indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na tenże fakt powołuje. Zaleca się więc, aby w umowie zawartej z konsumentem zawarta była klauzula, w której strony oświadczają, że jej treść została indywidualnie uzgodniona. Przedsiębiorca nie może jednak ograniczyć się do podsunięcia konsumentowi do podpisu umowy z taką klauzulą, nie dając możliwości ingerencji w jej treść, ponieważ, jak pisałem wyżej, aby uznać umowę za uzgodnioną indywidualnie, konsument musi mieć rzeczywisty, a nie jedynie iluzoryczny wpływ na jej treść.
Z punktu widzenia prowadzącego firmę istotne jest rzetelne protokołowanie negocjacji, ponieważ ciężar dowiedzenia okoliczności, że konsument miał rzeczywisty wpływ na treść umowy w praktyce obciąża przedsiębiorcę.
Polecamy: Jak założyć firmę transportową
W niektórych sytuacjach dobrym pomysłem jest poproszenie konsumenta o podpis lub parafkę przy klauzuli, która została na jego życzenie poddana modyfikacji, wraz ze wskazaniem, że do takiej modyfikacji doszło z jego woli. Taka parafka nie może jednak zastąpić zapisu o indywidualnym uzgodnieniu warunków całej umowy, ponieważ sąd może uznać pozostałe postanowienia za narzucone przez przedsiębiorcę.
Wpływ konsumenta na treść umowy może polegać np. na doprecyzowaniu niejasnych dla niego postanowień, dzięki czemu strony mogą uniknąć sporów powstałych na tle różnej interpretacji tych samych zapisów.
Taki sposób ustalenia treści umowy ma także inne zalety. W niektórych przypadkach dłużnik czuje się bardziej zmobilizowany do spłaty długu ze zobowiązania wynikającego z umowy, na której treść miał wpływ. Ponadto elastyczne, indywidualne podejście do klientów może się przyczynić do lepszego postrzegania przedsiębiorcy na tle konkurencji. Na koniec należy podkreślić, że indywidualne uzgodnienie treści umowy nie może być w żadnym wypadku traktowane jako furtka do oszukiwania konsumentów. Kodeks cywilny, jak również inne ustawy, sankcjonują naruszanie przez uczestników obrotu prawnego przepisów obowiązującego prawa, zasad współżycia społecznego, dokonywanie czynności mających na celu obejścia prawa. Treść łączącego strony stosunku prawnego nie może sprzeciwiać się jego naturze.
Polecamy: Czy firma w domu się opłaca
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.