Pliki mp3, filmy– czy jest możliwe ściąganie
REKLAMA
REKLAMA
W przypadku plików mp3, czy też utworów audiowizualnych, niezwykle ważnym zagadnieniem od którego należy zacząć tę – wywołującą spory – żywą dyskusję jest rozróżnieni dwóch sytuacji. A mianowicie w świetle prawa czym innym jest pobieranie plików (filmów), a czym innym udostępnianie plików. Na tym rozróżnieniu bazują dwie odmienne koncepcje prawne.
REKLAMA
Różne koncepcje
Pierwsza z nich – reprezentowana przez tzw. „szkołę krakowską” – m.in. prof. J. Barta – uznaje, iż dopuszczalna jest możliwość ściągania plików (utworów audiowizualnych)– w tym m.in. w formacie mp3, na podstawie dozwolonego użytku prywatnego. Oczywiście z zastrzeżeniem, iż nie wolno upublicznia czy też w jakikolwiek sposób udostępniać tak ściągniętą muzykę czy tak ściągnięty film.
Zobacz: Kopiowanie artykułów z sieci
Druga zaś teoria – jak łatwo się domyśleć – stwierdza coś zupełnie odwrotnego. Zdaniem przedstawicieli części doktryny nawet samo „ściąganie” plików muzycznych czy filmów może stanowić naruszenie prawa autorskiego i w tym przypadku nie możemy mówić o tzw. dozwolonym użytku prywatnym.
Dozwolony użytek
Przyjrzeć się więc należy bliżej instytucji dozwolonego użytku prywatnego. Zgodnie z art. 23 ust. 1 prawa autorskiego „bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego”. Przy czym jak precyzuje ust. 2 przedmiotowego artykułu „zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego”.
Zobacz: Jakie są zasady ochrony własności intelektualnej na portalach społecznościowych?
Mamy tu więc następujące elementy formalno – prawne korzystania z dobrodziejstwa dozwolonego użytku prywatnego:
- brak odrębnego zezwolenia twórcy na nasze korzystanie z danego utworu;
- utwór musi być rozpowszechniony;
- korzystamy w zakresie własnego użytku osobistego.
REKLAMA
Warto w tym miejscu przypomnieć co to znaczy iż utwór jest rozpowszechniony? Utworem rozpowszechnionym jest utwór, który za zezwoleniem twórcy został w jakikolwiek sposób udostępniony publicznie. Kluczowe znaczenie ma tutaj więc fakt zezwolenie twórcy na uprzednie udostępnienie publiczne. Czy należy uznać każdorazowo iż jeśli utwór znajduje się w sieci to został rozpowszechniony za zgodą twórcy? Tu sprawa się komplikuje.
Niektórzy autorzy podnoszą również iż „skoro utwór jest rozpowszechniony bezprawnie to nie może być mowy o dozwolonym użytku gdyż trudno przyjąć iż korzystanie z niego jest legalne.”
Ponadto pamiętać należy o art. 35 prawa autorskiego. Ustawodawca w tym artykule wprost stwierdza iż „dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy”.
Zobacz: Czy wiesz, że polecając filmiki znajomym na Facebooku łamiesz prawo!
Pamiętajmy, iż twórcy zarówno filmowi jak i artyści wykonawcy żyją z wykonywania swoich utworów. „Ściągnięcie” z sieci filmu, który jeszcze nawet nie został rozpowszechniony w kinach, czy utworu, który jeszcze nie ukazał się na rynku powoduje automatycznie mniejszą sprzedaż takiego utworu czy tez mniejszy dochód z biletów.
Stosunek towarzyski
REKLAMA
Nie bez znaczenie jest również fakt skąd pobieramy owe utwory muzyczne czy audiowizualne. Tutaj pomocna będzie definicja własnego użytku osobistego, który łączy strony będące ze sobą w stosunkach pokrewieństwa, powinowactwa lub pozostających w stosunku towarzyskiego. Co to jest ów mityczny stosunek towarzyski?
Jak tłumaczy się w doktrynie - stosunek towarzyskie między poszczególnymi osobami ma miejsce wtedy gdy osoby te „pozostają w faktycznym stosunku towarzyskim, tzn. znają się, podtrzymują więzy towarzyskie, a zatem krąg członków klubu nie jest jedynie grupą formalną bardzo luźno związanych ze sobą osób.
Wobec powyższego – jak się wydaje – istnieje możliwość przesyłanie plików MP3 czy filmów pomiędzy znajomymi, którzy korzystają z w/w definicji stosunku towarzyskiego (np. przesyłanie za pomocą e-maili). Ale już przesłanie np. do wszystkich adresów, jakie mamy w poczcie – jeśli osoby te nie będą pozostawać z nami, w stosunku towarzyskim – może okazać się przekroczeniem uprawnienia z tytułu dozwolonego użytku prywatnego.
Zobacz: Kiedy adres e-mail może być daną osobową?
Podsumowanie
W kwestii „ściągania” utworów muzycznych czy też filmów środowisko prawników jest podzielone;
Co do zasady wszyscy prawnicy zgadzają się iż udostępnienie w Internecie plików po to aby mogli je ściągać inni wykracza poza ramy dozwolonego użytku prywatnego;
Część jednak z doktryny uważa iż w ramach dozwolonego użytku publicznego prawnie dopuszczalne jest samo „ściąganie” pliku jeśli tylko nie udostępniamy owego pliku dalej;
Pamiętać jednak należy iż w ramach dozwolonego użytku prywatnego można korzystać:
- z utworu już rozpowszechnionego (i tu pojawiają się dwie sprzeczne teorie co do tego czy rozpowszechnienie w sieci będzie za zgodą twórcy czy też nie);
- przez krąg osób pozostających ze sobą w stosunkach rodzinnych (pokrewieństwo, powinowactwo) lub towarzyskich (grupa, która nie tworzy się ad hoc)
- ograniczając owo korzystanie do pojedynczych egzemplarzy utworów.
Zobacz: Zapożyczanie (kradzież tekstów) w Internecie
Autorka artykułu jest prawnikiem, specjalistą w zakresie prawa prasowego, autorskiego oraz własności przemysłowej - kancelaria@mbrzozowska.pl, www.mbrzozowska.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.