Oświadczenie sprawcy wypadku
REKLAMA
Oświadczenie sprawcy wypadku
Wbrew pozorom Towarzystwa Ubezpieczeniowe nie mają interesu w tym aby opóźniać bądź zwlekać z wypłatą odszkodowania, a wręcz przeciwnie - dłuższy proces likwidacyjny wymaga od ubezpieczyciela uruchomienia dodatkowych środków oraz wpływa niekorzystnie na statystyki TU (liczba odwołań, skarg do rzecznika praw ubezpieczonych, spraw sądowych), które dla każdego ubezpieczyciela stanowią często podstawowy cel, jaki przyświeca im w toku likwidacji. Nie jest również prawdą, iż zakłady ubezpieczeniowe wydłużają proces likwidacyjny tylko dlatego, że nie posiadają funduszy na wypłatę odszkodowań - każde TU, w myśl ustawy o działalności ubezpieczeniowej z dnia 22 maja 2003r., zobowiązane jest do tworzenia kwartalnych rezerw techniczno-ubezpieczeniowych, które zabezpieczają środki niezbędne do wypłaty odszkodowań. Należy również podkreślić, iż ubezpieczyciele nie różnicują podmiotów w zależności od tego czy są ich klientami czy też nie, a co za tym idzie nie faworyzują strony, która posiada u niego wykupione OC PPM.
REKLAMA
Porozmawiaj o tym na naszym FORUM!
1. Istota sporu
Na czym zatem polega problem ? Przede wszystkim na tym, iż ubezpieczyciel:
(1) nie ma pewności czy podpis zawarty na oświadczeniu rzeczywiście należy do osoby, której zostało przypisane sprawstwo,
(2) musi poznać całość okoliczności faktycznych jakie miały miejsce podczas powstania szkody.
REKLAMA
Pierwszy z ww. punktów wydaje się być w miarę logiczny. Łatwo wyobrazić sobie sytuację w której rzekomy poszkodowany podaje, iż szkoda została wyrządzona przez losowo (bądź też niekoniecznie) wybrany pojazd, przedkładając jednocześnie fałszywe oświadczenie z miejsca zdarzenia. W sytuacji w której ubezpieczyciel nie weryfikowałby takich oświadczeń, niczego nieświadomy ubezpieczony mógłby zostać osobą tzw. „szkodową”, tj. osobą o zwiększonym ryzyku ubezpieczeniowym. Szkodowość ubezpieczonego ma fundamentalne znaczenie w przypadku wykupienia kolejnej polisy, gdyż będzie znacząco wpływać na możliwość udzielenia mu zniżki, która może obniżyć wysokość składki nawet o 70-80 %. Co więcej, należy pamiętać o tym, że ubezpieczyciel ma obowiązek przesyłania wszelkich informacji o powstałych szkodach Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, a co za tym idzie, każdy z ubezpieczycieli będzie w stanie zweryfikować historię szkodową nowego klienta.
Jeszcze dalej idące reperkusje będą miały miejsce w przypadku w którym ubezpieczyciel nie zweryfikuje szkodowości klienta w UFG przy zawieraniu polisy, a niczego nieświadomy klient oświadczy, iż nie miał żadnych szkód na przestrzeni ostatnich kliku lat. Nie wchodząc w szczegóły, wspomnieć jedynie należy, że zaistnienie takiej sytuacji może doprowadzić do obniżenia przysługującego ubezpieczonemu odszkodowania bądź powiększenia kwoty opłacanej składki (art. 8a ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).
Zobacz: Pracownicy tymczasowi z agencji pracy
REKLAMA
Uzasadnienie drugiego z punktów stanowi fakt, że ubezpieczyciel jako podmiot ponoszący odpowiedzialność gwarancyjną za powstałą szkodę ma prawo do weryfikacji zaistniałego stanu faktycznego. Również w tym przypadku można sobie wyobrazić sytuację w której dochodzi do kolizji pomiędzy dwoma uczestnikami ruchu drogowego na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym. Dużo osób posiadających prawo jazdy kat. B nie wie jak kształtuje się kwestia pierwszeństwa na rondzie, a co za tym idzie interpretuje przepisy ruchu drogowego na swój własny (niekoniecznie prawidłowy) sposób. Powiedzmy zatem, że na rondzie dochodzi do kolizji dwóch pojazdów, a każdy z kierowców dokonuje takiej samej, lecz błędnej interpretacji przepisów PRD, uznając jednocześnie winę tylko jednego z nich.
Likwidator szkody, który będzie działał w interesie ubezpieczyciela, może w takim przypadku powziąć wątpliwości co do odpowiedzialności sprawcy zdarzenia, postanawiając przy tym zweryfikować stan faktyczny u drugiego uczestnika zdarzenia. Należy przy tym zaznaczyć, iż nie zawsze oświadczenie złożone przez sprawcę zdarzenia będzie powodowało automatyczne przejęcie przez TU odpowiedzialności za szkodę - zgodnie z art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych „ Z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia”.
Jak łatwo można zauważyć, ubezpieczyciel obowiązany jest do wypłaty odszkodowania jedynie w przypadku, gdy kierujący pojazdem jest obowiązany do odszkodowania, a więc tylko wtedy, gdy sprawca ponosi odpowiedzialność na zasadach ogólnych (art. 436 § 2 w zw. z art. 415 k.c.). Biorąc pod uwagę powyższe nie można stwierdzić, że oświadczenie ubezpieczonego będzie dla TU wiążące. Z tego samego założenia wyszedł ustawodawca, który w art. 21 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych postanowił, iż zaspokojenie roszczenia przez osobę objętą ubezpieczeniem nie wywiera skutków prawnych względem zakładu ubezpieczeń.
Zobacz: Systemy zatrudniania cudzoziemców
2. Proces pozyskiwania potwierdzenia okoliczności powstania szkody
Jak wygląda proces pozyskiwania potwierdzenia danych złożonych w oświadczeniu od sprawcy szkody? Najprościej można je uzyskać drogą telefoniczną. Należy przy tym jednak zaznaczyć, iż zakład ubezpieczeń może nie posiadać telefonu ubezpieczonego bądź też sprawca może go nie odbierać. Opierając się na doświadczeniu koniecznym jest skonstatowanie, że ok. 70 % przypadków niemożności potwierdzenia okoliczności powstania zdarzenia drogą telefoniczną związane jest z brakiem bądź zmianą numeru telefonicznego przez sprawcę, a pozostałe 30 % to sytuacje w których ubezpieczony bądź to nie odbiera telefonu bądź też odmawia udzielania wyjaśnień. Co zatem w przypadku w którym ubezpieczyciel nie może uzyskać telefonicznego potwierdzenia od sprawcy ? Jedynym narzędziem jakim w tym przypadku dysponuje TU jest dyspozycja przepisu art. 17 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, w myśl, której zakład ubezpieczeń może dochodzić od osoby objętej ubezpieczeniem obowiązkowym odpowiedzialności cywilnej zwrotu części wypłaconego uprawnionemu odszkodowania w przypadku dopuszczenia się przez taką osobę działania bądź zaniechania noszącego znamiona rażącego niedbalstwa bądź winy umyślnej.
Należy jednak zważyć, iż w przypadku zmiany numeru telefonu bądź jego nieodbierania, wyjątkowo ciężko będzie wykazać rażące niedbalstwo bądź winę umyślną sprawcy, a co za tym idzie ubezpieczyciel będzie musiał skorzystać z innej drogi uzyskania potwierdzenia tj. poczty konwencjonalnej. Koniecznym jest jednak podkreślenie, że wybór poczty konwencjonalnej obarczony jest ryzykiem długiego oczekiwania na odpowiedź ze strony sprawcy (czas oczekiwania może przekroczyć w tym przypadku ustawowy termin określony w art. 15 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych).
Zobacz: Inteligentne sieci energetyczne - czy zagrażają bezpieczeństwu danych osobowych?
Jak można zauważyć, istnieje wiele punktów spornych w przedmiocie składanych oświadczeń, co -biorąc pod uwagę fakt, iż w niniejszym wpisie zabrakło miejsca na poruszenie wielu istotnych kwestii - rodzi pytanie w kwestii innego sposobu dokumentowania okoliczności powstania szkody. Coraz częstszą praktyką jest nagrywanie przez kierowców wykonywanych przejazdów i wykorzystywanie owych nagrań w toku postępowania likwidacyjnego. Nie można jednak wykluczyć, że z czasem, również w tym przypadku, pomiędzy ubezpieczycielem a poszkodowanym mógłby powstać spór na tle nagrania z miejsca zdarzenia...
REKLAMA
REKLAMA