Jak mam się zachować podczas rozmowy rekrutacyjnej?
REKLAMA
REKLAMA
Żyjemy w takich czasach, które wymuszają na nas ciągłe podnoszenie kwalifikacji a nieustanny rozwój nowoczesnych technologii nakazuje nam bycie na bieżąco - w przeciwnym razie grozi nam wypadnięcie z obiegu. Czego, oprócz kwalifikacji zawodowych, oczekuje od nas potencjalny pracodawca? Na przestrzeni lat wymagania pracodawców ewoluowały i dopasowywały się do panujących realiów i nieustannych zmian otoczenia. A zatem jedną z najbardziej pożądanych cech w chwili obecnej jest umiejętność odnajdywania się w różnorodnych sytuacjach życiowych i radzenia sobie z wieloma zagadnieniami jednocześnie. Idealny kandydat musi posiadać podzielną uwagę i zdolność koncentrowania się w równie wysokim stopniu na kilku problemach w tym samym czasie, co zwiększa jego efektywność. Tego wymaga od pracodawców rynek a oni oczekują tego samego od kandydatów – koło się zamyka. Multikompetencyjność, wielozadaniowość, wielokulturowość, co najmniej dwujęzyczność, elastyczność, lojalność, znajomość zasad biznesu – oto współczesne cechy idealnych kandydatów.
REKLAMA
Jak w krótkim czasie rozmowy kwalifikacyjnej przekonać pracodawcę, że posiadasz pożądane kompetencje?
Dobrze się przygotuj
REKLAMA
Aby wypaść najlepiej na tle innych kandydatów powinieneś (o czym już wielokrotnie wspominałam) gruntownie przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej. Należy odrobić zadanie domowe i zapoznać się z działalnością, strukturą, produktami i/lub usługami oraz historią firmy, w której ubiegasz się o pracę (na pewno padnie pytanie: „Co Pan/Pani wie na temat naszej firmy?”). Poza tym koniecznie porównaj oczekiwania pracodawcy ze swoimi umiejętnościami, przygotuj listę tych, które utrafiają w profil. Poznaj swoje mocne strony.
Pamiętaj, że w trakcie spotkania rekruter będzie chciał dokonać weryfikacji informacji, jakie zawarłeś w swoich dokumentach aplikacyjnych – jeśli nie będziesz pamiętał faktów ze swojego życiorysu, możesz pogrzebać swoje szanse na zdobycie upragnionej pracy. Dlatego, zanim wybierzesz się na spotkanie rekrutacyjne, przeczytaj swoje CV kilka razy dla utrwalenia. Przeanalizuj swoją ścieżkę zawodową i edukacyjną – dzięki temu będziesz lepiej przygotowany na pytania dotyczące Twojej zawodowej kariery. Pamiętając daty i kolejność zatrudnienia wraz z obowiązkami, jakie wykonywałeś w poszczególnych miejscach pracy, dasz wyraz temu, że jesteś osobą wiarygodną. Każda pomyłka może zniechęcić rekrutera do Ciebie albo, co jeszcze gorsze, wywołać w nim poczucie tego, że spotkał się z osobą, która mogła zafałszować informacje w swoim CV (a kłamstwo raczej nikomu nie będzie kojarzyło się pozytywnie).
Polecamy: Na czym polega drugi i trzeci etap rekrutacji?
Bądź autentyczny
REKLAMA
Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Postaw na autentyczność i bądź sobą – to najlepsza linia „obrony”. Udawanie, prędzej czy później, zawsze zostanie zdemaskowane. Jeśli wyłapie to rekruter, pogrzebie to Twoje szanse na zdobycie pracy a jeśli zostanie to odkryte w trakcie zatrudnienia, możesz nawet stracić pracę. Zastanów się, czy warto tak ryzykować?
Rekrutując nowego pracownika, pracodawca zazwyczaj ma pewną wizję idealnego kandydata. Poza tym zazwyczaj poszukuje się osoby, która będzie pasowała do zespołu, czyli dogada się ze współpracownikami i będzie z nimi kooperowała. Pamiętaj, że wprawny rekruter będzie w stanie wyłapać drobne niuanse w Twoim zachowaniu podczas spotkania rekrutacyjnego i określić, czy jesteś szczery czy może udajesz kogoś innego, by za wszelką cenę dostać pracę. Stare porzekadło mówi, że bycie sobą popłaca i ja się z tym zgadzam (warto być sobą nie tylko w relacjach osobistych, ale również, a może głownie, na gruncie zawodowym; to będzie procentowało dobrymi relacjami z pracodawcą i współpracownikami, to może Ci pomóc w osiągnięciu celu).
Polecamy: Jakie błędy popełniamy konstruując kreatywne CV?
Komunikacja pozawerbalna
Z pewnością zdajesz sobie sprawę z tego, że osoby zdenerwowane mówią drżącym głosem, mowa nie jest płynna, robią często krótkie pauzy, drżą lub pocą się im dłonie, mogą pojawić się również niekontrolowane tiki nerwowe czy zaniki pamięci (pewnie znasz to uczucie czarnej dziury w głowie). Takie zachowanie może mieć wpływ na to, w jaki sposób będzie postrzegał Ciebie rekruter. Jeśli zatem czujesz, że stres związany z rozmową kwalifikacyjną może wywołać u Ciebie tremę, postaraj się nastroić pozytywnie. W tym celu możesz zastosować jedną z wielu dostępnych technik relaksacyjnych (lub chociażby słuchanie muzyki, jogę, kontakt z naturą, przeczytanie książki, wizualizację), by wyciszyć emocje.
A na rozmowę kwalifikacyjną – oprócz pozytywnego nastawienia - koniecznie zabierz ze sobą pewność siebie, poczucie własnej wartości i uśmiech. Wszak uśmiech na twarzy to połowa sukcesu! Warto, wchodząc na spotkanie rekrutacyjne, uśmiechnąć się lekko do rekurtera, przywitać się z nim serdecznie (nie pomyl serdeczności z wylewnością; wcale nie musisz rzucać się mu na szyję - to nie będzie w dobrym tonie, ufam, że znasz podstawy savoir-vivre'u). Aby nie zatracić wrażenia, że jesteś zrelaksowany, postaraj się unikać podczas rozmowy wszystkiego, co może budzić w Tobie strach. Łatwiej wówczas będzie Ci się skoncentrować na zadawanych pytaniach.
Postaraj się zapanować nad gestykulacją i mimiką twarzy. Oczywiście nie znaczy to wcale, że masz siedzieć przed rekruterem sztywno (jakbyś połknął kij od szczotki) z pokerowym wyrazem twarzy – to nie będzie wyglądało naturalnie. Warto jednak powstrzymać dłonie przed wymachiwaniem, bawieniem się palcami, włosami czy podpieraniem się – to może postawić Twoją kandydaturę w niekorzystnym świetle.
Utrzymaj kontakt wzrokowy ze swoim rozmówcą, dzięki temu dasz rekruterowi jasny sygnał, że jesteś osobą kontaktową i otwartą na komunikację z drugim człowiekiem. Pamiętaj jednak, żeby nie przesadzać z patrzeniem rekruterowi prosto w oczy – wystarczy, że co jakiś czas złapiesz z nim kontakt wzrokowy. Jeśli będziesz patrzył prosto w jego oczy cały czas, z pewnością poczuje się nieswojo – co może wpłynąć negatywnie na proces postrzegania Twojej osoby. Zachowaj umiar.
Polecamy: Problemy pracodawcy: trudności w znalezieniu wartościowego pracownika
O tym nigdy nie wspominaj na rozmowie kwalifikacyjnej
Nigdy nie mów o swoich wadach, niekompetencji, nie wspominaj swoich porażek (a jeśli już zostaniesz o to poproszony, postaraj się przekuć to na pozytyw, czyli np. podziel się z rekruterem swoimi wnioskami z popełnionego błędu i tym, czego dana sytuacja Cię nauczyła).
Pamiętaj, żeby nie używać określenia „nie wiem” – nawet, jeśli rzeczywiście nie masz o czymś (co będzie potrzebne przyszłemu pracodawcy) pojęcia, nie mów tego wprost. Bezpieczniej będzie użyć następującego zwrotu: „W tej chwili nie jestem w stanie udzielić szczegółowej odpowiedzi na to pytanie, ale jeśli Pani/Panu bardzo zależy, możemy umówić się na rozmowę telefoniczną jeszcze dziś, wówczas będę w stanie udzielić wyjaśnień dotyczących poruszanej w pytaniu kwestii”.
Polecamy: O czym należy pamiętać przed przystąpieniem do rozmowy rekrutacyjnej on-line?
Wykreśl ze swojego słownika zdanie „zwolniono mnie” – niestety zwrot ten zapada w pamięć (czy tego chcesz czy nie) i może sugerować rekruterowi, że posiadasz cechy, których ktoś nie akceptował i dlatego Cię zwolnił. Nawet, jeśli faktycznie zostałeś zwolniony a powodów zwolnienia może być wiele (od tych znaczących, dotyczących bezpośrednio Twojej pracy, jak np. brak kompetencji, rażące zaniedbania, etc., do powodów niezależnych od Ciebie, jak likwidacja stanowiska pracy lub zwolnienia grupowe) mów o tym doświadczeniu dyplomatycznie. Np.: „Moja wizja rozwoju w poprzedniej firmie znacznie różniła się od planów mojego byłego przełożonego”.
Jeśli to pierwsze spotkanie, na którym jeszcze nie zdążyłeś odpowiednio zaprezentować swojej kandydatury, nie pytaj rekrutera o to, co może dać Ci firma. Kandydaci niezwykle często zadają pytania dotyczące posiadania auta służbowego, telefonu, laptopa i innych materialnych lub niematerialnych dodatków (jak opieka medyczna, karnety na siłownię, bony świąteczne, etc.). Może z pozoru są to niewinne pytania i masz prawo poznać na nie odpowiedzi, by móc w pełni świadomie podjąć decyzję o rozpoczęciu pracy w danej firmie, ale pamiętaj, że tak naprawdę to Ty w relacji rekruter-kandydat jesteś petentem. Warto zatem zostawić sobie te pytania na czas ostatniego spotkania, podczas którego będziesz ustalał ostateczne kwestie i szczegóły dotyczące rozpoczęcia współpracy. Zasada jest prosta: najpierw pokaż, co umiesz a dopiero później mów, czego oczekujesz.
Podsumowanie
Bądź przygotowany, bądź profesjonalny, bądź dyplomatyczny i bądź sobą! Skup się na budowaniu swojego wizerunku jako osoby doświadczonej, rzetelnej i wszechstronnej.
Powodzenia!
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.