Porozumienia przedsiębiorców - porozumienia dyskryminacyjne i przetargowe
REKLAMA
REKLAMA
Porozumienia dyskryminacyjne
Porozumienia dyskryminacyjne narzucają niejednolite warunki umów i współpracy dla różnych uczestników rynku. Oczywiście samo zróżnicowanie oferty jest naturalnym elementem praktyk handlowych – stąd konieczność, by kontrahenci znajdowali się w relatywnie porównywalnej sytuacji.
REKLAMA
REKLAMA
Dopuszczalne jest oferowanie innej ceny dla kontrahentów, którzy chcą zakupić 10 kg surowca i zaproponowanie rabatu dla przedsiębiorcy, który reflektuje zakup jednej tony i jednocześnie chce nawiązać stałą współpracę. Udzielanie rabatów i dbanie o pozytywne relacje ze stałymi klientami są podstawowymi zasadami handlu i UOKiK nie widzi nic złego w tego rodzaju praktykach.
Porozumienia dyskryminacyjne mają zazwyczaj na celu stworzenie uciążliwych warunków dla określonych konkurentów, a co za tym idzie wyraźne utrudnianie im dostępu do rynku. Takie zabiegi prowadzą oczywiście do osłabienia konkurencji, a jeśli przedsiębiorcy zawrą dodatkowo porozumienie podziałowe, może dojść nawet do osiągnięcia pozycji monopolisty na danym rynku.
Polecamy serwis: Zakładam firmę
Porozumienia dyskryminacyjne mogą dotyczyć relacji wertykalnych, czyli na różnych rynkach właściwych (np. między dostawcą, a przedsiębiorcą) lub przybrać formę bojkotu.
Przeczytaj też: Jak wygląda bojkot w prawie konkurencji?
Porozumienia przetargowe
Porozumienia przetargowe są szczególnym rodzajem porozumień, ponieważ są zdecydowanie bardziej przemyślane i wyrachowane. W tego rodzaju uzgodnieniach dzielą między siebie prawo do uczestnictwa w przetargach.
Przedsiębiorca A rezygnuje z udziału w przetargu na rzecz przedsiębiorcy B, w zamian za to, że miesiąc później przedsiębiorca B nie weźmie udziału w innym przetargu. Innym przykładem może być ustalenie między przedsiębiorcami, że jeden z nich bierze udział tylko w przetargach organizowanych na terenie gminy C, a drugi na terenie gminy D.
Szczególnie naganne są praktyki ustalania dodatkowych ofert, stanowiących uzupełnienie dla właściwego przetargu. Oferty te są efektem „zmów przetargowych”.
Niewątpliwie porozumienia przetargowe są bardzo szkodliwe i godzą w istotę samego przetargu, którego zasadniczym celem jest wybranie najkorzystniejszej oferty, zgodnie z założeniami konkurencyjnego współzawodnictwa.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.