Przykłady nieuczciwych praktyk rynkowych – reklama przynęta
REKLAMA
REKLAMA
Nieuczciwa praktyka rynkowa to taka praktyka rynkowa stosowana przez przedsiębiorców wobec konsumentów, która jest sprzeczna z dobrymi obyczajami. Dodatkowo powoduje istotne zniekształcenie zachowania rynkowego przeciętnego konsumenta. Dotyczy to zarówno okresu przed zawarciem umowy, jej zawierania oraz okresu po jej zawarciu.
REKLAMA
Art. 7 pkt 5. ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym zalicza do takich praktyk:
REKLAMA
Reklama przynęta, która polega na propozycji nabycia produktu po określonej cenie, bez ujawniania, że przedsiębiorca może mieć uzasadnione podstawy, aby sądzić, że nie będzie w stanie dostarczyć lub zamówić u innego przedsiębiorcy dostawy tych lub równorzędnych produktów po takiej cenie, przez taki okres i w takich ilościach, jakie są uzasadnione, biorąc pod uwagę produkt, zakres reklamy produktu i oferowaną cenę.
1. Przedsiębiorca prowadzący supermarket rozprowadza comiesięcznie gazetki, w których zamieszczane są informacje o aktualnych obniżkach cen wybranych produktów. W treści tej gazetki przedsiębiorca zastrzega: „Promocja trwa od 1 lutego 2008 r. do 1 marca 2008 r. albo do wyczerpania zapasów”. Akcja reklamowa treści gazetki promocyjnej nie ogranicza się jedynie do obrębu supermarketu, ale prowadzona jest szeroko w mediach i na plakatach. Przedsiębiorca wie jednocześnie, że posiada tylko pięć sztuk niektórych produktów, na które niższa cena ma obowiązywać. Dla uznania, czy przedsiębiorca dopuścił się stosowania nieuczciwej praktyki rynkowej istotne jest nie to, że przedsiębiorca obniżył cenę na wybrane produkty, ale fakt, że akcja marketingowa, której zadaniem było dotrzeć do jak największej ilości konsumentów, była nieproporcjonalnie szeroko zakrojona w porównaniu z ilością posiadanych produktów po obniżonej cenie. Mogło to wprowadzić konsumentów w błąd, co do realnych możliwości nabycia produktów po obniżonych cenach.
2. Przedsiębiorca przed otwarciem nowej sieci supermarketów ze sprzętem elektronicznym prowadził szeroko zakrojoną akcję reklamową dotyczącą tzw. „oferty otwarcia”. Głównym elementem tej oferty było obniżenie ceny na laptopy oraz kamery cyfrowe znanych producentów. Oferta była bardzo korzystna, więc konsumenci tłumnie przybyli na otwarcie sklepów licząc na dokonanie zakupu. W dniu otwarcia okazało się jednak, że kamery cyfrowe możliwe były do nabycia tylko w jednym ze sklepów w ramach sieci i to w ilości pięciu sztuk. W innym sklepie natomiast doszło do kłótni pomiędzy konsumentami, gdyż przedsiębiorca wystawił tam jedynie dwie sztuki laptopów po obniżonej cenie. Takie sytuacje są niedopuszczalne w świetle omawianego przepisu.
Polecamy: serwis Mała firma
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.