Podatek bankowy od lutego 2016 r.
REKLAMA
REKLAMA
Kto zapłaci za podatek bankowy
REKLAMA
REKLAMA
Jednym z najważniejszych pytań, które stawiają sobie w 2016 klienci instytucji finansowych jest zachowanie się tych drugich po wprowadzeniu podatku. Nie ma wątpliwości, że banki nie wezmą na siebie całego ciężaru nowego podatku i będą chciały przerzucić koszty nowego podatku do kieszeni klientów. Już w grudniu kilka instytucji finansowych, min.Pekao S.A., Deutsche Bank S.A., mBank S.A. czy Eurobank podjęło decyzję o podwyżce marż od kredytów hipotecznych choć żadna z nich nie sugeruje, że miało to jakikolwiek związek z podatkiem bankowym. Podwyżki marż to wyższe koszty kredytów, realny spadek zdolności kredytowej i co za tym idzie brak możliwości realizacji planów związanych z zakupem mieszkania.
Na tym jednak nie koniec. Od jakiegoś czasu możemy zaobserwować niepokojące wszystkich klientów zjawisko podnoszenia przez banki opłat za prowadzenie rachunków bankowych, kart kredytowych, debetowych czy też znaczne ograniczenie bezpłatnych wypłat z bankomatów.
REKLAMA
Jeszcze większe obawy wzbudza możliwość ograniczenia przez banki akcji kredytowej, nowy podatek będzie płacony od wysokości aktywów, banki staną więc przed wyborem czy udzielić więcej kredytów i zapłacić większy podatek czy też nie. Na chwilę obecną instytucje finansowe straszą ograniczeniami w udzielaniu kredytów zarówno dla osób fizycznych jak i dla firm, co może pociągnąć za sobą dalsze negatywne konsekwencje. Jeśli akcja kredytowa wyhamuje a firmy będą miały utrudniony dostęp do finansowania, przełożyć się to może na wolniejszy wzrost gospodarczy czy nawet stagnację a w dalszej perspektywie wzrost bezrobocia. Bankom i innym instytucjom finansowym także nie będzie potrzebna w takiej sytuacji mocno rozbudowana sieć sprzedaży i prawdopodobnie rozpoczną proces zmniejszania liczby placówek a co za tym idzie pracowników.
Według strony rządowej negatywne skutki wejścia w życie nowego podatku są mocno przesadzone i nie powinien on mieć wpływu na obniżenie akcji kredytowej banków czy też zmniejszenie finansowania gospodarki, nie spowoduje także wzrostu cen usług bankowych.
Dodatkowo przed takim złym scenariuszem ma nas obronić kontrolowany przez państwo bank PKO BP.
Najbliższe miesiące pokażą jak kształtować się będzie polityka instytucji finansowych w związku z wejściem w życie nowego podatku, oby nie - na niekorzyść klientów.
Dołącz do nas na Facebooku!
REKLAMA
REKLAMA