Jakie bariery dla przedsiębiorcy w Unii Europejskiej?
REKLAMA
REKLAMA
Potencjał wzrostu pozostaje w znacznym stopniu niewykorzystany ze względu na liczne bariery, które stanowią przeszkody w handlu pomiędzy państwami UE i w zakładaniu działalności gospodarczej. W rezultacie usługi wciąż stanowią jedynie około 20% handlu transgranicznego w UE.
REKLAMA
REKLAMA
Dziś przeważająca większość małych przedsiębiorstw usługowych wciąż funkcjonuje jedynie na własnym lokalnym lub krajowym rynku. Zgodnie z ostatnimi badaniami statystycznymi tylko 8% małych przedsiębiorstw prowadzi handel poza granicami swoich krajów. W niektórych przypadkach jest to świadomy wybór biznesowy, ale w wielu innych przyczyną są liczne obciążenia prawne i administracyjne w państwach członkowskich UE.
Istnieją niewątpliwe dowody na to, że MSP chętnie podejmowałyby działalność transgraniczną, ale często są do tego zniechęcane. W skrócie – wewnętrzny rynek usług nie funkcjonuje jeszcze właściwie, co najmocniej dotyka MSP. Bariery stojące na drodze takich przedsiębiorstw są dobrze znane i obejmują:
• trudności w uzyskaniu informacji na temat formalności,
• trudności w ustaleniu właściwych organów, które są odpowiedzialne za wydawanie zezwoleń i inne formalności,
• konieczność zwrócenia się do wielu organów w celu uzyskania różnych zezwoleń,
• nieprzejrzyste i nieuzasadnione wymagania,
• długie, skomplikowane i kosztowne procedury.
Bariery w działalności usługowej są uciążliwe nawet dla dużych spółek dysponujących znacznymi środkami finansowymi i dostępem do porad prawnych. Dla MSP koszty i zniechęcający charakter biurokratycznych utrudnień mogą być niemożliwe do pokonania. W wielu przypadkach małe firmy po prostu porzucają plany wejścia na rynek zagraniczny. Bariery, o których mowa, wpływają nie tylko na MSP, które planują działalność za granicą. Wiele przedsiębiorstw w ogóle nie powstaje, a liczne możliwości biznesowe pozostają niewykorzystane ze względu na skomplikowane procedury prawne i administracyjne.
Polecamy: Na czym polega autonomiczne zawieszenie poboru cła?
REKLAMA
Uciążliwe wypełnianie formalności i przesadne wymagania mogą być równie obciążające dla MSP prowadzących działalność tylko we własnym kraju. Dyrektywa o usługach powinna usunąć wiele z tych barier i stworzyć łatwiejsze i bardziej przejrzyste warunki do prowadzenia działalności gospodarczej. Dużym przedsiębiorstwom pozwoli to na osiąganie dużo większych korzyści, podczas gdy przed MSP, które do dziś były zniechęcane do działalności zagranicznej, otworzą się nowe rynki i możliwości.
W rezultacie MSP będą mogły sprawdzić nowe rynki bez dokonywania znacznych inwestycji, a także zróżnicować bazy klientów lub uzyskać masę krytyczną klientów na usługi innowacyjne. Potencjalne zyski są ogromne.
Z przeprowadzonych niedawno badań wynika, że dzięki dyrektywie o usługach zyski w całej UE mogą wynieść od 60 do 140 mld euro, co według ostrożnych szacunków daje potencjał wzrostu do 1,5% PKB. Dyrektywa usługowa miała być w pełni wdrożona przez państwa członkowskie UE do dnia 28 grudnia 2009 r. Stan wdrożenia dyrektywy nie jest jednak jeszcze całkowicie zadowalający.
Mimo że obecnie dyrektywa usługowa jest jednym z najważniejszych europejskim aktów prawnych w dziedzinie świadczenia usług, w związku z czym poświęcamy jej najwięcej miejsca w niniejszej publikacji, przedsiębiorca planujący transgraniczne świadczenie usług powinien brać pod uwagę także inne zagadnienia, takie jak:
- podatki;
- uznawanie kwalifikacji zawodowych;
- zabezpieczenie społeczne;
- zamówienia publiczne;
- okresy przejściowe.
Polecamy: Jak firma może dochodzić roszczeń za granicą?
Artykuł jest fragmentem publikacji "Świadczenie usług w Unii Europejskiej" autorstwa Justyny Kulawik oraz Bartosza Jankowskiego. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, Warszawa 2010.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.