Firmy niechętnie trzymają pieniądze w bankach
REKLAMA
REKLAMA
W 2012 r. depozyty przedsiębiorstw w stosunku do grudnia 2011 r. zmniejszyły się prawie o 15,5 mld zł (spadek o 7,6 proc.). Jednocześnie zobowiązania wobec sektora bankowego (kredyty) wzrosły o nieco ponad 9 mld zł (3,5 proc.).
REKLAMA
Stopień „pokrycia" kredytów depozytami istotnie się zmniejszył - z prawie 78 proc. w grudniu 2011 r. do 69,4 proc. w grudniu 2012 r. Z punktu widzenia banków to wzrost ryzyka płynności.
Zobacz: Wykorzystanie środków unijnych w Polsce
REKLAMA
W ubiegłym roku przedsiębiorstwa po raz pierwszy, odkąd NBP publikuje dane o podaży pieniądza, zmniejszyły istotnie wartość posiadanych depozytów (poza 2000 r., gdy wartość depozytów r/r spadła nieznacznie). Wynikało to z wyraźnego osłabienia skłonności do inwestowania, a także wzrostu skłonności do finansowania ze środków własnych, tak działalności bieżącej, jak i rozwojowej.
Firmy, generalnie stosują dość zachowawczą strategię finansowania, jednak z taką siłą ujawniła się ona po raz pierwszy. Firmy sięgały co prawda także po kredyty, jednak ich saldo było w 2012 r. wyraźnie ujemne.
Podobnie będzie zapewne także w 2013 r., a na pewno w jego pierwszej połowie.
Zobacz: Cięcie kosztów przy koncie firmowym
Spowoduje to dalszy spadek depozytów przedsiębiorstw. Nieznaczna poprawa koniunktury gospodarczej, która powinna nastąpić w drugiej połowie 2013 r., zwiększy zainteresowanie firm inwestycjami, przy relatywnie niskim poziomie depozytów i może wpłynąć na wzrost popytu na kredyty.
Pytanie, czy banki będą chciały i będą w stanie ten nieco większy niż w 2012 r. popyt zaspokoić.
Zobacz: Finanse i rozwój
Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.