Jak sprawdzać wysokość oprocentowania lokat antybelkowych
REKLAMA
REKLAMA
Antypodatkowe depozyty stały się standardem w polskiej bankowości. Takie lokaty ma w swojej ofercie szesnaście banków, w pięciu znajdziemy konta oszczędnościowe pozwalające uniknąć podatku Belki, a w dwóch ROR-y z dzienną kapitalizacją. W sumie więc 20 banków ma w ofercie takie produkty.
REKLAMA
REKLAMA
Depozyty z dzienną kapitalizacją pozwalają uniknąć 19-proc. podatku od zysków kapitałowych dzięki zasadzie zaokrągleń. Po pierwsze, do pełnego złotego zaokrąglana jest podstawa opodatkowania, czyli naliczone przezbank odsetki i dopiero od tej kwoty liczy się podatek. Jeśli po jednymdniu oszczędzania bank dopisał nam 2,49 zł, to podatek liczy się od 2zł. Po drugie, sam podatek też jest zaokrąglany – od 2 zł to 38 gr, alepo zaokrągleniu w dół wyniesie ostatecznie 0 zł. Dopiero jeśli banknaliczy nam odsetki sięgające co najmniej 2,50 zł, to mamy zaokrągleniedo góry, czyli do 3 zł i podatek wynoszący 1 zł (po zaokrągleniu też dogóry 57 gr).
Widać więc, że odpowiedni dobór kwoty na koncie oszczędnościowym pozwoli uniknąć płacenia podatku. I to jest właśnie bardzo istotny element przy produktach z dzienną kapitalizacją. Trzeba pilnować wysokości wpłaty, tak by odsetki nie przekraczały wspomnianych 2,49 zł.
W przypadku antypodatkowych depozytów klienci banków mogą czuć się nieco zagubieni, jeśli chodzi o wysokość faktycznego oprocentowania. W reklamach banków roi się przecież od dziwnych równań, gdzie na przykład 5,5 może być większe niż 6,8. Na szczęście nie jest to wcale takie trudne. Dla depozytów z dzienną kapitalizacją wysokość oprocentowania będzie stawką netto, bo w tym przypadku podatku nie zapłacimy (oczywiście o ile wpłacimy odpowiednią kwotę). Jeśli zaś chodzi o reklamy tradycyjnych lokat, to banki podają oprocentowanie brutto, czyli takie, przed odliczeniem podatku Belki.
Polecamy: Kalkulator zysków z lokaty
REKLAMA
Jeśli więc zastanawiamy się pomiędzy dwoma lokatami: antypodatkową i tradycyjną, to trzeba porównywać odpowiednią wysokość oprocentowania: netto lub brutto. W przypadku depozytów z dzienną kapitalizacją, banki często same wyliczają oprocentowanie brutto (i chwalą się nim w reklamach), czyli podają oprocentowanie tradycyjnej lokaty z podatkiem, która przyniosłaby identyczny zysk jak depozyt antypodatkowy. Tu jednak kryje się haczyk, bo banki różnie wyliczają tę stawkę brutto. Część z nich po prostu dolicza podatek, inne dodają jeszcze efekt dziennej kapitalizacji. Dopisywane codziennie odsetki dłużej pracują na konto klienta, niż te dodane na koniec okresu oszczędzania. Efektywne oprocentowanie jest więc wyższe.
Ostatnio lokaty z dzienną kapitalizacją wprowadzały Kredyt Bank i Bank Millennium. W pierwszej z tych instytucji można założyć kwartalny internetowy depozyt, który przyniesie tyle, co tradycyjna lokata na 5 proc. Lokata na pół roku oznacza zysk sięgający 5,3 proc. W przypadku Millennium depozyty antypodatkowe mogą przynieść tyle, co lokata na 5 proc. w skali roku. Nieco wcześniej na lokaty z dzienną kapitalizacją zdecydował się Raiffeisen Bank.
Problem z antypodatkowymi depozytami nie polega wyłącznie na zorientowaniu się co do wysokości oprocentowania, czy wpłaceniu odpowiedniej kwoty. Trzeba też zauważyć, że coraz częściej od amatorów takich depozytów banki wymagają założenia rachunku. Tak będzie w przypadku lokat w Alior Banku, Millennium (tylko w przypadku lokaty Millenet), BGŻ, Deutsche Banku, Invest Banku, Kredyt Banku czy w Raiffeisen Banku. W mBanku i MultiBanku, jeśli chcemy mieć lokatę z dzienną kapitalizacją, musimy założyć konto oszczędnościowe. Widać więc, że banki, jeśli już są skłonne zaoferować klientom możliwość wyższych odsetek, to chcą na tym jeszcze coś zyskać. Zwerbowanie klienta, który zostanie posiadaczem ROR-u, to dla banku duża korzyść. Z punktu widzenia klienta trzeba się jednak zastanowić, czy taka operacja się nam opłaca. Czy potrzebne nam dodatkowe konto i czy opłata za jego prowadzenie nie zje wyższych zysków?
Zobacz także: Czy podatek Belki to zawsze 19%
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.