Stopy procentowe w Chinach niespodziewanie podniesione
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Można powiedzieć, że lepszego momentu nie było … na rynkach i tak jest już gorąco, za sprawą nieoczekiwanej obniżki ratingu dla Portugalii przez Moody’s. W efekcie w dół poszły surowce i powiązane z nimi commodities currencies. Zyskał też dolar, który umocnił się już na początku tygodnia.
REKLAMA
Tak, jak można się było spodziewać, pod adresem agencji ratingowej Moody’s, która obniżyła rating Portugalii, padły dzisiaj mocne słowa. W podobnym tonie wypowiadał się szef Komisji Europejskiej, Barosso i niemiecki minister finansów, Wolfgang Schauble, a inwestorzy zastanawiali się tylko, jakie będzie to miało skutki dla Hiszpanii, która jest zaangażowana na rynku długu Portugalii, a także, kiedy „fala sztormu” dotknie też Irlandię, która kilka miesięcy temu dostała ogromną pożyczkę. Większość oficjeli wyrażała nadzieję, że kroki, podjęte ostatnio przez rząd w Lizbonie, są właściwe i reformy, do jakich zobowiązał się ten kraj, powinny przynieść poprawę. Wszyscy wiedzą jednak, że dużo zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja w Grecji. Im większa jest niepewność, związana z greckim długiem, tym dłuższy będzie powrót Portugalii i Irlandii na rynki finansowe i tym bardziej prawdopodobny stanie się drugi bailout.
Dowiedz się także: Jak kształtował się kurs złotego wobec innych walut?
Tym samym kluczowe w najbliższych dniach i tygodniach będzie to, jak politycy rozwiążą problem, związany z drugim pakietem pomocy dla Grecji – chodzi tutaj o drażliwą kwestię udziału prywatnych inwestorów. Dzisiaj pewną nadzieję dał niemiecki minister finansów. Wolfgang Schauble stwierdził, że przedstawiany w zeszłym tygodniu model francuski, zakładający zrolowanie części greckiego długu przez banki, jest tylko jedną z możliwości, którym trzeba się będzie w międzyczasie przyjrzeć. Pytanie, czy rzeczywiście prywatni inwestorzy będą chcieli nadal posiadać greckie obligacje? Wall Street Journal nieoficjalnie pisze dzisiaj, że niektóre banki już pozbyły się części greckiego długu, mimo wcześniejszych zobowiązań, iż tego nie zrobią…
Polecamy serwis: Inwestycje
W najbliższym czasie kluczowa będzie publikacja indeksu ISM dla usług w USA. Jeżeli odczyt poprawi się, może to nieco poprawić nastroje, a przede wszystkim – uchronić dzisiaj Wall Street od większej przeceny. Tym samym warto założyć ewentualne, krótkie osłabienie dolara, po obserwowanym obecnie umocnieniu tej waluty. Dzisiejsza konferencja RPP o godz. 16.00 będzie bez znaczenia – podobnie jak sama decyzja, która utrzymała stopy procentowe na poziomie 4,5 proc.
EUR/USD:
Rano wskazywany był poziom 1,4320, który został osiągnięty po południu (w umocnieniu się dolara pomogła też podwyżka stóp w Chinach). Wspomniany poziom 1,4320 został naruszony i przetestowaliśmy okolice 1,43. To, czy obserwowane odbicie od tej wartości okaże się trwałe, pokażą kolejne godziny. Na razie rynek realizuje jednak scenariusz spadku w rejon 1,42 do końca tygodnia, chociaż jutro przed decyzją ECB w sprawie stóp procentowych powinien nieco odreagować.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.