Stopy procentowe w Polsce bez zmian
REKLAMA
REKLAMA
Eurodolar już kilkukrotnie usiłował złamać opór na poziomie 1,3850. Choć wyrokowanie o tym, że powyższe ograniczenie zostało zniesione ostatecznie, byłoby na wyrost, to jednak nie ulega wątpliwości, że droga do psychologicznej bariery o wartości 1,4000 stała się dużo krótsza.
REKLAMA
Dziś o godzinie 14.15 opublikowany został Raport ADP, który często wykorzystywany jest przez inwestorów jako prognostyk oficjalnych danych Departamentu Pracy USA. Według raportu zatrudnienie w prywatnym sektorze pozarolniczym wzrosło w lutym o 217 tys. etatów, podczas gdy oczekiwano jedynie przyrostu o 175 tys. Jednak w dość zaskakujący sposób zareagował na te dane dolar amerykański, który osłabił się wobec euro, podczas gdy w ostatnim czasie lepsze dane makro z USA powodowały jego umocnienie.
Dowiedz się także: Jakie zmiany zaszły na zagranicznym rynku walutowym w styczniu 2011?
Głównym wydarzeniem dzisiejszej sesji na krajowym rynku walutowym była decyzja RPP w sprawie stóp procentowych. Ostatecznie Rada pozostawiła koszt pieniądza bez zmian, z główną stawką na poziomie 3,75 proc. Po upublicznieniu tej decyzji złoty osłabił się wobec euro o około 2 grosze, do poziomu 3,9850, jednak równie szybko odrobił tą stratę, ponownie wracając w okolice 3,9700 pod koniec notowań w Europie. Wsparcie dla złotego w drugiej części dnia stanowiła krajowa giełda, która jako jedna z nielicznych na zakończenie notowań zdołała wyjść ponad poziom poprzedniego zamknięcia.
Polecamy serwis: Inwestycje
O godzinie 16.00 na rynek napłynął komentarz do dzisiejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Stanowisko RPP zostało przedstawione dość zachowawczo. Z jednej strony podkreślono, że w krótkim terminie inflacja może wzrosnąć powyżej poziomu 4 proc. r/r, a styczniowa podwyżka stóp nie była „decyzją epizodyczną”. Z drugiej strony obserwowany wzrost cen przypisywano głównie drożejącym surowcom oraz podwyżce podatku VAT. RPP najprawdopodobniej podejdzie przezornie do dalszego zacieśniania polityki pieniężnej, widząc na horyzoncie możliwe spowolnienie polskiego PKB w wyniku spadku konsumpcji oraz konieczności zaciskania polityki fiskalnej. Kluczowym elementem pozostaje dynamika wzrostu płac. Jej powiększenie groziłoby wystąpieniem tzw. efektu drugiej rundy, a to zmusiłoby RPP do bardziej zdecydowanych działań.
Michał Fronc
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.