Więcej punktów akceptujących płatności kartą?
REKLAMA
REKLAMA
W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o tzw. opłacie interchange, a dokładniej o jej obniżeniu. Przeciętnych ludzi niezbyt to interesuje, gdyż nie oni muszą płacić tą prowizję. Obciąża ona sklepy i inne punkty, w których dokonujemy płatności kartą. Dlatego część sklepów, nie chcąc uiszczać tej opłaty, nie wprowadza płatności kartami i akceptuje tylko gotówkę. Dzięki temu mają bowiem niższe koszty i mogą oferować atrakcyjniejsze ceny.
REKLAMA
Również z powodu tej właśnie prowizji część sklepów pozwala płacić kartą tylko wówczas, gdy zrobimy zakupy za większą kwotę, np. 20 zł. Sprzedawca powinien bowiem zarobić przynajmniej tyle, ile będzie musiał zapłacić prowizji.
Obniżenie opłaty interchange może więc spowodować, że powstanie więcej punktów, w których będzie można zapłacić kartą. To dobra informacja, zwłaszcza dla osób, mieszkających w mniejszych miejscowościach. Tam punktów, akceptujących karty, jest bowiem stosunkowo niewiele. Dodatkowo część sklepów prawdopodobnie będzie skłonna obniżyć ceny, gdyż przy niższej prowizji zacznie ponosić niższe koszty.
Dowiedz się także: Czy płatność kartą zbliżeniową jest bezpieczna?
Jest jednak również druga strona medalu. Pieniądze z opłat trafiają do banków. Te mają więc bodziec do tego, aby zachęcać nas do możliwe częstego dokonywania płatności kartami. W rezultacie aż 10 banków posiada usługę, w ramach której klient otrzymuje zwrot części pieniędzy, które wydał za pomocą karty. Najczęściej jest to ok. 1% wydanej kwoty. Bank dzieli się więc z klientami pieniędzmi, uzyskanymi z opłaty interchange.
Polecamy serwis: Budżet domowy
REKLAMA
Niższa opłata spowoduje zapewne, że banki będą chciały w jakiś sposób odbić sobie straty. Mogą więc wycofać z oferty usługi zwrotów wydatków lub istotnie zmniejszyć ich atrakcyjność. Innym rozwiązaniem okazałoby się podwyższenie opłat za karty czy rachunki lub zaostrzenie wymogów, zwalniających z opłaty. Banki mogą też połączyć wszystkie te elementy.
Hipotetycznie, gdyby banki przestały zwracać część wydatków, szukałyby innego rozwiązania, które zmobilizuje nas do częstego płacenia kartą. Dobrym wyjściem może okazać się podwyższenie opłat za konto w przypadku osób, które rzadko dokonują płatności kartami. Ci, którzy aktywnie korzystają z kart płatniczych, nadal będą zwolnieni z opłaty.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.