Jak duże straty poniosły fundusze akcji w sierpniu?
REKLAMA
REKLAMA
Dla posiadaczy jednostek uczestnictwa funduszy z udziałem akcji w portfelach drugi miesiąc wakacji należał z pewnością do tych, o których jak najszybciej chcieliby zapomnieć. Tąpnięcie na globalnych rynkach akcji tylko w pierwszej dekadzie sierpnia zbiło bowiem ich ceny przeciętnie o jedną piątą. Kolejne dni przyniosły lekkie odreagowanie spadków, jednak w skali miesiąca większość giełdowych indeksów akcji na świecie zanotowała dwucyfrowe spadki.
REKLAMA
W Polsce WIG i WIG20 zakończyły miesiąc spadkiem o odpowiednio: 10,5 i 10,1 proc. Dekoniunktura w największym stopniu dotknęła jednak małe i średnie spółki – mWIG40 stracił 11,5 proc., zaś sWIG80 13,6 proc.
Ucieczka inwestorów od ryzykownych aktywów zaowocowała stratami funduszy akcji i mieszanych. Przy czym bardziej dotknęły one tych, koncentrujących się na rynkach wschodzących, które domyślnie traktowane są jako bardziej ryzykowne. Z uwagi na to, że z kryzysem zadłużeniowym zmagają się kraje Unii Europejskiej, najbardziej oberwało się właśnie funduszom europejskich rynków wschodzących, choć specjalnych problemów z długiem publicznym nie mają, jednak ich gospodarki opierają się w większości na współpracy z UE. Posiadacze jednostek funduszy akcji europejskich rynków wschodzących, zarówno uniwersalnych, jak i małych i średnich spółek, zanotowali więc w sierpniu średnio przeszło 12-proc. straty. Najsłabszą spośród wszystkich monitorowanych kategorii funduszy były – podobnie jak w lipcu – fundusze akcji zagranicznych sektora nieruchomości (inwestują głównie w rejonie Europy Środkowej i Wschodniej), dla których średnia strata przekroczyła 14,5 proc. Jest to jednak stosunkowo mała grupa, licząca zaledwie kilka funduszy, o niewielkich aktywach, więc straty nie dotknęły zbyt wielu osób.
Dowiedz się także: Czy fundusze aktywnej alokacji aktywów wypadają lepiej od klasycznych funduszy?
Inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku funduszy polskich akcji uniwersalnych i MiŚ, w których ulokowano co piątą złotówkę, powierzoną funduszom. Pierwsze w sierpniu straciły średnio 10,3 proc., a drugie 11,3 proc. Licząc od szczytu ostatniej hossy z połowy 2007 roku, średnia strata funduszy polskich akcji uniwersalnych wyniosła na koniec sierpnia br. 33,2 proc. Fundusze akcji małych i średnich spółek w tym czasie notują ponad 47-proc. stratę.
Polecamy serwis: Karty kredytowe
REKLAMA
Z pewnością nie powinno jednak brakować osób, które mogą być zadowolone z inwestycji w fundusz. W klasyfikacji indywidualnej największe zyski przyniosły fundusze, lokujące środki w złocie (Superfund Goldfuture 15,6 proc. i Investor Gold Otwarty 8,2 proc.), a także te, zarabiające na spadkach przy wykorzystaniu instrumentów pochodnych (Quercus short 11,9 proc. oraz Alior Short Equity 7,8 proc.). Poza tymi kilkoma, generalnie mało popularnymi produktami, górną część tabeli zdominowały fundusze papierów dłużnych.
Dzięki osłabieniu się złotego względem euro (o 3,3 proc. wg średniego kursu NBP) i dolara (o 2,1 proc.), do najbardziej zyskownych kategorii w skali miesiąca należały fundusze obligacji, denominowanych w tych właśnie walutach. W ujęciu złotowym średnia stopa zwrotu funduszy eurowych papierów dłużnych wyniosła 3,4 proc., a zysk funduszy papierów dolarowych sięgnął 1,7 proc.
REKLAMA
Kolejny dobry miesiąc odnotowały też fundusze polskich obligacji. Produkty, opierające politykę inwestycyjną w większości o papiery skarbowe, mogły pochwalić się średnią stopą zwrotu rzędu 0,8 proc. Fundusze obligacji złotowych uniwersalnych przyniosły średnio 0,6 proc. zysku. Jak widać, inwestorzy zainteresowani lokowaniem pieniędzy w bezpiecznych aktywach, przychylnym okiem zerkają na polskie papiery dłużne (choć jednocześnie wyprzedają akcje polskich przedsiębiorstw). W takiej sytuacji rentowności obligacji spadają, a tym samym rosną ich ceny, na czym korzystają właściciele jednostek uczestnictwa funduszy w nie inwestujących.
Wydaje się, w najbliższym czasie pozytywne nastawienie do polskiego długu utrzyma się, na czym zyskają posiadacze funduszy obligacji. W tym kontekście ważną informacją są też słowa prezesa Narodowego Banku Polskiego i zarazem przewodniczącego Rady Polityki Pienieżnej, Marka Belki, który dał do zrozumienia, że stopy procentowe powinny zostać utrzymane na dotychczasowym poziomie, a ponadto, że w najbliższym czasie nie ma co liczyć na ich podwyżkę. Ta wypowiedź prawdopodobnie zahamowałoby trend wzrostowy cen jednostek uczestnictwa funduszy obligacji.
Zestawienia ocenianych funduszy: open.pl/ratingi.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.