Co zrobić, żeby nie stracić polisy na życie?
REKLAMA
REKLAMA
Polisy na życie są różne. Te najpopularniejsze mają dwa składniki. Część pieniędzy z naszych składek to element ochronny , który zabezpiecza byt ekonomiczny (nasz lub naszej rodziny) w przypadku nieszczęścia. Pozostała część pomnażana jest przez fundusz. Właśnie ona ma zwiększyć przyszłą emeryturę. Co zrobić, gdy po kilku latach nie stać nas na opłacanie polisy? Można ją wykupić, a tym samym wypłacić zgromadzone na niej pieniądze. Takie posunięcie oznacza zerwanie umowy z towarzystwem ubezpieczeniowym i pozbawienie siebie ochrony. Jest to jednak ostateczność.
REKLAMA
Przestudiuj dokładnie umowę
REKLAMA
W każdej umowie ubezpieczeniowej powinny znajdować się zapisy, regulujące sytuację, w której przestajemy płacić składkę. Umowa może zawierać pewien margines bezpieczeństwa, tj. miesiąc lub dwa, kiedy polisa chroni klienta, mimo że składki nie zostały uiszczone. Niektóre polisy mają dodatkową opcję – ubezpieczenie składki. Jeśli ją wykupiliśmy, towarzystwo ubezpieczeniowe przejmuje na siebie obowiązek opłacania składek. Dzieje się tak tylko w poważnej sytuacji, np. gdy utracimy zdolność do pracy. Towarzystwo nie zapłaci za nas składek, jeśli po prostu nie mamy pieniędzy.
Jeżeli jednak staniemy się niewypłacalni, nie można lekceważyć faktu niepłacenia składek. Narażamy się bowiem na straty, które mogą pochłonąć nawet wszystkie, wpłacone do tej pory środki. Towarzystwo ma prawo, na przykład, rozpocząć potrącanie z odłożonej kwoty różnego typu opłat. w przypadku polisy bez części funduszowej, brak składki automatycznie oznacza zerwanie umowy przez klienta i wygaśnięcie ubezpieczenia.
Dowiedz się także: Jakie są najlepsze fundusze parasolowe?
Telefon do ubezpieczyciela
Koniecznie trzeba skontaktować się z firmą ubezpieczeniową. Najlepiej zadzwonić do agenta, który sprzedał nam polisę. Jako specjalista, powinien przypomnieć nam zasady działania ubezpieczenia i przedstawić wszystkie możliwości. Zapewne zasugeruje, żeby nie zrywać polisy. Niewykluczone, że z powodu złego stanu zdrowia czy podeszłego wieku ponowne ubezpieczanie się na życie będzie znacznie mniej opłacalne.
Przejście na okres bezskładkowy
Gdy przestaniemy płacić składkę, istnieje szansa na powrót do ubezpieczenia. Wystarczy uregulować zaległe zobowiązania lub przesunąć termin zawarcia umowy o czas niepłacenia składek. Co jednak, jeśli nie chcemy dalej ponosić kosztów ubezpieczenia? Jednym z rozwiązań jest przejście na okres bezskładkowy. Jeżeli umowa ubezpieczenia połączona jest z funduszem inwestycyjnym, a klientowi zależy na tym, żeby nie zrywać jej, może – w porozumieniu z ubezpieczycielem – ustalić, że dalsza składka będzie pobierana z wpłaconych pieniędzy (aż do ich wyczerpania). Oczywiście pod warunkiem, że ubezpieczony zgromadził wcześniej pewien kapitał. w przypadku przejścia na okres bezskładkowy, termin końcowy ubezpieczenia nie ulega zmianie. Obniża się jednak suma ubezpieczenia.
Zawieszenie opłacania składek
Innym rozwiązaniem jest zawieszenie opłacanie składek, oczywiście po uprzednim poinformowaniu o tym ubezpieczyciela. Jest to możliwe prawie we wszystkich towarzystwach, ale trzeba liczyć się z występowaniem specyficznych obwarowań. W większości zakładów ubezpieczeniowych z tej opcji możemy skorzystać tylko raz na jakiś czas. Po zawieszeniu opłacania składek zachowamy ochronę, ale wartość polisy nie będzie przyrastać w tak szybkim tempie jak wówczas, gdybyśmy regularnie wpłacali pieniądze. Najczęściej zawieszenie opłacania składek jest możliwe, jeśli umowa została zawarta na co najmniej dwa lata. Wówczas wpłaty mogą zostać zawieszone najwyżej na 12 miesięcy, licząc od daty wymagalności pierwszej, nieuiszczonej składki.
Polecamy serwis: Budżet domowy
Obniżenie wysokości składki
REKLAMA
Alternatywę stanowi obniżenie wysokości składki. Ta opcja jest uzależniona od rodzaju zawartej umowy. Gwarantuje ona utrzymanie ochrony ubezpieczeniowej, jednak na odmiennym niż wcześniej poziomie. Jeżeli posiadamy polisę bez funduszu inwestycyjnego, możemy w każdej chwili zmienić wysokość stawki. Pociąga to za sobą obniżenie gwarantowanej sumy ochronnej, do wypłaty której zobowiązał się ubezpieczyciel. Towarzystwa w różny sposób regulują też wysokość najniższej stawki ubezpieczeniowej.
Przy umowie, zawartej z funduszem inwestycyjnym, obniżenie składki również jest możliwe. Towarzystwa wprowadzają jednak pewne obostrzenia, np. można się zdecydować na takie posunięcie tylko w określonym dniu, stanowiącym rocznicę otwarcia polisy. Można też zrezygnować z indeksowania składek i dodatkowych opcji. Ubezpieczyciel raz do roku proponuje podniesienie sumy ubezpieczenia i wysokości składek o wartość wskaźnika inflacji. Na ogół z tego urealnienia można zrezygnować i pozostać przy dotychczasowych składkach.
Zerwanie umowy
Ostatnim rozwiązaniem jest zerwanie umowy z ubezpieczycielem i złożenie wniosku o wykupienie polisy. Można to zrobić dopiero po kilku latach, najczęściej dwóch-trzech, i pod warunkiem opłacenia wszystkich składek. Kwota wykupu, która zostanie wypłacona, jest wyliczana każdorazowo dla konkretnej osoby. Należy pamiętać, że zaproponowana przez ubezpieczyciela suma, szczególnie w pierwszych latach ubezpieczenia, może być wyraźnie niższa niż wartość wpłaconych środków. Wówczas tylko część wydanych pieniędzy wróci do kieszeni ubezpieczonego. Reszta stanowi należności z tytułu kosztów ochrony, ponoszonych przez ubezpieczyciela na wypadek śmierci właściciela polisy i przeznaczona jest na pokrycie opłat, związanych ze składką i ryzykiem dodatkowym.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.